Młodopolski poeta w swojej twórczości powraca do świata starożytnego. Podmiotem lirycznym w wierszu Przerwy-Tetmajera jest Achilles, wzór odwagi i urody dla Greków, jeden z bohaterów "Iliady" Homera.
Tytułowy bohater jest umierający, odczuwa ból, bo został "pokonany ręką podłą i niewieścią". Achilles zginął ugodzony przez trojańskiego królewicza, Parysa, strzałą w piętę.
Konający Achilles chciałby walczyć i pokonać wroga, zabłysnąć wśród Greków, ale wie, że nie ma takiej możliwości. Choć wśród swoich rodaków uznawany jest za silnego, śmiałego, przed śmiercią zwraca się do nich, by walczyli w znoju i trwodze. Mogą oni stać się sławni tylko dzięki walce, pracy i wysiłkowi.
Achilles umiera spokojnie, wie że zdobył sławę i chwałę. Z jego dziejami związana była przepowiednia. Miał żyć długo i szczęśliwie, ale umrzeć zapomniany lub umrzeć młodo zdobywając chwałę. Wybiera tę drugą możliwość, co Tetmajer przedstawił w ostatnich wersach wiersza:
"Umieram, ale ginąc z podłej ręki, młody,
Przeżyję chwałą całe ludy i narody".