profil

Panowanie Wazów - upadek czy czasy chwały Rzeczypospolitej

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-19
poleca 85% 1860 głosów

Powstanie Chmielnickiego

Lata 1587-1668 określane są przez historyków jako czas panowania szwedzkiej dynastii Wazów. Jest to oczywiście stwierdzenie umowne gdyż panowanie trzech kolejnych przedstawicieli jednej dynastii było dziełem wolnej elekcji a nie wynikało z tradycji czy prawa, nie możemy, więc porównywać Wazów do Jagiellonów czy Piastów. Trzeba jednak powiedzieć, iż okres ich panowania zaowocował licznymi wydarzeniami, których skutki dały się odczuć ponad 100 lat po złożeniu tronu przez ostatniego z Wazów na tronie polskim. Trudno jest ocenić te czasy, ponieważ z jednej strony stanowią one złotą kartę w historii oręża polskiego z drugiej zaś to okres wielkich sporów wewnętrznych i podziałów.

Pierwszym Wazom na tronie Rzeczypospolitej był Zygmunt III wnuk Zygmunta Starego. Sam wybór go na króla odbył się w atmosferze konfliktu wewnętrznego, ponieważ oprócz niego władcą ogłoszono Maksymiliana Habsburga. Obydwoje zaprzysięgli pacta conventa oraz artykuły henrykowskie i udali się do Polski, aby koronować się na króla. O zwycięstwie Zygmunta zdecydowało szybkie działanie Zamoyskiego, który zarządzał wojskiem. Zwycięstwo tegoż hetmana nad zwolennikami Maksymiliana, pod Byczyną doprowadziło do ostatecznego uznania królewicza szwedzkiego za władcę Rzeczypospolitej.

Początkowo wiązano z jego władaniem ogromne nadzieje. Powiązania rodzinne z dynastią Jagiellonów powodowały, iż szlachta upatrywała w Zygmuncie kontynuatora wielkiej polityki swego dziada i wuja. Sam król czuł się jednak w Polsce obco, nie mógł przyzwyczaić się do licznych swobód poddanych a rządy tu traktował jako wstęp do władzy w swym rodzinnym kraju-Szwecji. Z czasem szlachta spoglądała na władcę coraz podejrzliwie. Oskarżano go o brak zainteresowania Rzeczpospolitą, próby ograniczania kompetencji Sejmu, nieposzanowania dla tolerancji religijnej. Faktycznie król był fanatykiem religijnym. Sprowadził do Polski zakon jezuitów oraz otaczał się świtą złożoną z katolików.

Jeżeli chodzi zaś o próby wzmocnienia władzy od początku swego władania król próbował zreformować Sejm wprowadzając stałe podatki na wojsko oraz zasadę głosowania większościowego. Początkowo szlachta (zwłaszcza średnia) odnosiła się entuzjastycznie w stosunku do tych zmian, jednak polityka króla polegająca na rozdawaniu ziemi oraz urzędów pomiędzy swoich przyjaciół, zraziło szlachtę i doprowadziło to w końcu do konfliktu z monarchą. Opozycja, którą przewodził wojewoda Mikołaj Zebrzydowski zawiązała pod Sandomierzem rokosz, pod hasłem obrony praw i wolności. W bitwie pod Guzowem (1607) wojska koronne pokonały rokoszan. Mimo to król zrezygnował z dalszych planów reform w państwie. Z czasem Zygmunt uzyskał silniejszą pozycję dzięki umiejętności rządzenia w ramach obowiązującego prawa. Układ taki zapewniał równowagę wewnętrzną w Rzeczypospolitej do końca panowania. Umiejętności te trzeba niewątpliwie zaliczyć do sukcesów i pozytywnych aspektów króla Zygmunta. Zupełnie inaczej postrzegamy jednak poczynania na tle polityki zagranicznej. Wciągnął on Rzeczypospolitą w niebezpieczne i długotrwałe wojny z sąsiadami. Już w 1600 roku władca wplątuje Polskę w wojnę ze Szwecją, która z przerwami potrwa około 30 lat. Przyczyną konfliktu były pretensje Zygmunta do tronu szwedzkiego. Po śmierci swojego ojca Jana władca Polski przybywa do Szwecji i tam w mieście Uppsala koronuje się na króla. Mianuje następnie swego zastępcę, czyli regenta, którym zostaje stryj Karol Sudermański. Niebawem, pod nieobecność Zygmunta, regent skupia w swoim ręku całą władzę, której nie chce oddać. Gdy Zygmunt próbował z zaciężnymi wojskami dochodzić swych praw, został pokonany i uwięziony oraz pozbawiony przez Parlament szwedzki tronu. Jednocześnie Szwedzi obiecali, że oddadzą koronę tylko jego synowi, pod warunkiem, że ten na stałe zamieszka w Szwecji. Król nie zgodził się jednak na przedstawione mu warunki zdecydował o przyłączeniu Estonii do Rzeczpospolitej, co stało się iskrą zapalną do wybuchu wojny pomiędzy Szwecją a Rzeczpospolitą. Kilka kolejnych kampanii wyglądało tak samo. Szwedzi najpierw zajmowali ziemie na północ od Dźwiny następnie kilka błyskotliwych zwycięstw, z najświetniejszym zwycięstwem pod Kircholmem, powodowało, że Polacy odzyskiwali te tereny. Dopiero ofensywa szwedzka w 1621 roku i zdobycie Rygi doprowadziło rozejmu w Mitawie gdzie uznano, że ziemie na północ od Dźwiny należą do Szwecji.

Kolejny wojna polsko-szwedzka jest zarazem jednym z etapów wojny trzydziestoletniej. W roku 1625 armia Gustawa Adolfa zaatakowała Żmudź i opanowały porty w Prusach Książęcych i Królewskich. Mimo zwycięstw w bitwie morskiej pod Oliwą czy sukcesu w bitwie lądowej pod Trzcinaną nie udało się pokonać wojsk agresora. Rozejm w Altmarku 1629 pozostawił w rękach szwedzkich Inflanty, przyznane zostały porty (bez Gdańska, Królewca i Pucka). Zwycięstwa Szwecji na arenie międzynarodowej znacznie wzmocnił jej pozycję, odtąd stała się ona potęgą europejską.

Z wojną trzydziestoletnią łączy się też początek wojen z Turcją. Jak większość wojen XVII w. należała ona do grupy wojen niepotrzebnych. Jedno złe posunięcie polityczne Zygmunta III zrzuciło na Rzeczpospolitą plagę kolejnej wojny z silnym przeciwnikiem. Błędem tym było wprawdzie nieoficjalne, ale brzemienne w skutkach wysłanie lekkiej jazdy (tzw. lisowczyków) na pomoc obleganej przez Siedmiogrodzian stolicy Austrii. Spustoszyli oni pogranicze Tureckie, co musiało spowodować interwencje Stambułu. Iskrą na prochy było spalenie przez Kozaków Warny w 1620 roku.. Pierwsza bitwa zakończyła się klęską wojsk Polskich pod Cecorą (1620) gdzie zginął dowódca wojsk koronnych hetman Żółkiewski. Decydującą bitwę rozegrano rok później pod Chocimiem. Przez kilka tygodni wojsko polsko-litewsko-kozackie powstrzymywało ataki Turków. Podczas obrony zmarł Karol Chodkiewicz dowódca sił Rzeczypospolitej. Nie załamało to jednak obrońców obóz został obroniony. Pokój zagwarantował granice sprzed wojny oraz obydwa kraje zagwarantowały, że będą powstrzymywać Polacy- Kozaków, Turcy- Tatarów, od najazdów i napaści.

Panowanie Zygmunta III to również początek wojen z Rosją. Główną przyczyną wybuchu tego konfliktu było mieszanie się w sprawy Rosji pogranicznych magnatów polskich. Okres „wielkiej smuty” w Państwie Moskiewskim, jak określają historycy okres po śmierci Iwana Groźnego, kiedy w Rosji panowała anarchia i wewnętrzne konflikty, stał się dla szlachty Rzeczypospolitej szansą na zdobycie władzy w Moskwie. Próbowano to uczynić wystawiając na tron człowieka podającego się za syna Iwana Dymitria, którego nazwano później Samozwańcem. W 1604 szlachta zorganizowała tzw. I dymitriadę w wyniku, której Samozwaniec stał się carem. Dwa lata po tym fakcie, zostaje zrzucony z carskiego stolca a na jego miejsce powołany zostaje Wasyl Szujski, przeciw, któremu występuje druga dymitriada, której jednak nie udaje zdobyć się Moskwy. Car Szujski podpisał 3-letni rozejm z Rzeczpospolitą, który jednak łamie po roku. Polska wypowiada tedy wojnę młodemu carowi. Po bitwie pod Kłuszynem (1610) zdobyto stolice Rosji. Szujski zrzucony został z tronu przez bojarów, którzy darowali carską koronę synowi Zygmunta III Władysławowi. Król Polski jednak nie zgodził się na to. Wybuchło, więc powstanie przeciwko władzy polskiej dowodzone przez późniejszego cara Michała Romanowa. Konflikt zakończony został w 1619 roku pokojem w Dywilinie, w wyniku, którego do Rzeczpospolitej przyłączono ziemie smoleńską, czerniohowską i siewierską.

Zygmunt III zmarł w kwietniu 1632 po 45 latach panowania. Bezkrólewie trwało krótko, bo w listopadzie obrano nowego króla, którym został syn poprzedniego króla Władysław. Już na początku panowania musiał borykać się z wojnami. W 1632 car podjął próbę odzyskania straconych w 1619 roku ziem. Ofensywa Władysława udaremniła jednak zamierzenia władcy Moskwy. Pokój w Polanowie 1634 zagwarantował warunki rozejmu z Dywilina, Władysław zrzekł się jednak tytułu carskiego. W 1635 roku król przedłużył rozejm ze Szwecją w Szumskiej Wsi na 26 lat dając Rzeczpospolitej upragniony od ponad ćwierć wieku pokój.

Czas, kiedy władze w Rzeczypospolitej sprawował Władysław określa się srebrnym wiekiem lub władysławowskimi złotymi czasami. Kraj osiągnął rekordową w dziejach powierzchnie 990 tys. km2 . Kraj cieszył się pokojem. Król uregulował sprawy dotyczące innowierców, począł odradzać się handel zbożem z zachodem. Przyśpieszona została akcja kolonizacyjna wschodnich terenów Rzeczypospolitej a nasze poselstwa sławił potęgę państwa na całym świecie. Rozwijała się nowa stolica Polski Warszawa, dwory szlacheckie charakteryzował ogromny przepych a w kulturze pojawił się trend zwany sarmatyzmem, który stanowił nieodzowną część ówczesnego europejskiego baroku. Nikt nie pamiętał już trudnych czasów wojennych. Niebawem miał wybuchnąć konflikt mający być początkiem klęsk i niepowodzeń Rzeczpospolitej.

W 1647 król rozpoczął przygotowania do wielkiej kampanii przeciwko Turcji, która miała zagwarantować Polsce i Litwie pozycje mocarstwa światowego. Plany zakładały wykorzystanie Kozaków-społeczność zamieszkującą południowo wschodnie rubieże państwa.

Kozacy znani byli ze swej odwagi, która była niezbędna by zamieszkiwać pogranicza, bez przerwy narażone na najazdy Tatarów. Królowie Polscy często korzystali z Kozaków podczas wojen. Kozacy zaciągali się wtedy na żołd państwowy i byli wpisywani do rejestru wypłat. Tych kozaków, którzy byli w rejestrze nazywano Kozakami rejestrowymi. Gdy wojna zakończyła się rejestr zmniejszano, powodowało to, że część Kozaków zwanych wypiszczykami pozostawała bez przywilejów, które posiadali Kozacy rejestrowi, którzy mogli m.in. wejść do stanu szlacheckiego. Sami rejestrowi stanowili tylko nieliczną grupę społeczności Kozackiej. Pozostała część Kozaczyzny pozostawała bez praw. Pod koniec 1647 roku Kozacy byli gotowi do walki. Sejm jednak zdecydował o zawieszeniu przygotowań do wojny. Decyzja ta miała być brzemienna w skutkach. Kozacy swą chęć do walki i zdobycia łupów przerzucili na właścicieli potężnych latyfundiów na wschodzie i administracji Polskiej organizując wielkie powstanie zbrojne. Na czele buntu stanął Bohdan Zenobii Chmielnicki. Nieudolne dowodzenie hetmanów spowodowało klęskę wojsk koronnych nad ŻÓŁTYMI WODAMI i pod KORSUNIEM. Kraj stał w ogniu. Chłopi mordowali szlachtę, ukazała się słabość i błędy systemu panującego w Polsce. 20 V umiera król Władysław zostawiając Rzeczpospolitą ogarniętą wojną.

Ogarnięta rewolucją kozacką Rzeczpospolita musiała przystąpić do obioru nowego króla. Od początku utworzyły się dwa stronnictwa. Jedno pro wojenne dążące do wyboru na tron królewski Karola Ferdynanda, drugie pokojowe dążącego do elekcji Jana Kazimierza Wazy.

Ostatecznie szlachta posadziła na tronie kandydata „partii pokojowej”. O wyborze tym zadecydowała klęska 30-tysięcznej armii koronne pod Piławcami.

Mimo prób mediacji ze stroną kozacką nie udało się ostatecznie podpisać pokoju. W lipcu 1650 roku doszło do pamiętnej obrony Zbaraża. Król wędrujący na pomoc oblężonym wpadł 40 km od warowni Wiśniowieckiego w pułapkę zorganizowaną przez oddziały kozacko-tatarskie pod miejscowością Zborów. Przekupienie Tatarów pozwoliło Polakom rozpoczęcie prób podpisania pokoju. Ostatecznie doszło do ugody korzystnej dla Kozaków (doszło do zwiększenia rejestru, żydzi i jezuici mieli zostać usunięci z miast Ukrainy. Nie był to jednak układ zadawalający dla obydwóch stron i na wiosnę 1651 roku doszło do kolejnego konfliktu. Tym razem na polach beresteckich armia polska rozgromiła wojska tatarsko-kozackie. Doszło wtedy do podpisania bardzo nie korzystnej ugody w Białej Cerkwi. Nie był to jednak koniec zmagań ze zbuntowanymi Kozakami. W rok później pod Batohem doszło do krwawej rozprawy z wojskami polskimi. Ostatecznie jednak Bohdan Chmielnicki uznał, iż sam nie poradzi sobie z Rzeczpospolitą. W 1654 podpisał układ w Perejesławiu z Rosją, która sprowadziła na Polskę kolejną wojnę. Rosjanie szybko zajęli ziemie od Wilna po Lwów. Korzystając ze słabości Rzeczpospolitej na północy przez jej granice przeszła potężna armia Szwedzka. Rozpoczął się potop. Nie chcąc wzrostu potęgi Szwecji Rosjanie odstąpili od wojny z Polską, co jednak nie ułatwiło walki. W Polsce zapanowała anarchia. Szlachta niechętna królowi łatwo dopuszczała się zdrady m.in. Janusz Radziwiłł czy Hieronim Radziejowski. Armia szwedzka dowodzona przez Karola Gustawa łatwo zdobywał kolejne tereny a król Jan Kazimierz zbiegł po klęsce pod Żarnowem za granice na Śląsk do swej siedziby. Cel armii wroga był dokonany. Chcieli zdobyć Rzeczpospolitą, by stworzyć z Bałtyku swe wewnętrzne jezioro (Dominus Baltis Marii). Postępowanie Szwedów na zajętych terenach (konfiskata mienia, gwałty, zbiorowe morderstwa, rabunki, bezczeszczenie mienia) szybko jednak zniechęciło społeczeństwo, które organizowało na tych terenach coś w rodzaju partyzantki. Punktem kulminacyjnym potopu był atak Szwedów na klasztor jasnogórski, miejsce święta dla Polaków. Obrona tego miejsca stała się przykładem dla naszego społeczeństwa. Masowo ludność napływała do oddziałów polskich. W 1656 roku do Polski powrócił Jan Kazimierz, co ożywiło powstańcze nastroje. Mając w oczach wizję klęski Karol Gustaw podpisał układ w Radnot o pomocy w rozbiorze ziem polskich z Siedmiogrodem, Brandenburgią, kozaczyzną oraz Bogusławem Radziwiłłem. Jednocześnie, aby osłabić pozycję Szwecji Jan Kazimierz rozpoczął pertraktacje z nielojalnym księciem Prus. Ostatecznie w Welawie i Bydgoszczy podpisano w 1657 traktaty zwalniające Hohenzollernów z zależności lennej Prus. W zamian za to książe - elektor pomóc miał Rzeczpospolitej w wojnie. Niebawem wojska Szwedzkie po kolejnych porażkach opuściły Polskę. W 1660 roku podpisał ze Szwedami układ nie wykorzystując swego zwycięstwa, gdyż pokój z Oliwy potwierdzał założenia układu z Szumskiej Wsi., Podczas kiedy podpisywano układy oliwskie na wschodzie toczyła się wojna z Rosją, która wybuchła na nowo. Po kilku zwycięstwach Polacy podpisali z carem rozejm w Andruszowie (1667). Na jego mocy Polska zrzekała się lewobrzeżnej Ukrainy i Smoleńszczyzny. Po dwudziestu latach bezustannych ciężkich wojen Polska wyszła bardzo osłabiona. Zniszczenia wojenne doprowadziły do zubożenia społeczeństwa i upadku gospodarczego. Do załamania gospodarki folwarczno pańszczyźnianej przyczynił się też spadek ludności z 10 do 6 mln. Próby reform państwa, które przeprowadzić chciał Jan Kazimierz spotkały się z opozycją szlachty (rokosz Lubomirskiego). Szlachta nie zgadzała się na wprowadzenie stałych podatków na armie, głosowanie większością głosów oraz pomysł obierania króla jeszcze za życia poprzedniego, tzw. Vivente rege. Zmęczony władaniem Rzeczpospolitą zrzekł się tronu (1668). Zakończył się okres władania dynastii Wazów w Polsce i na Litwie.

Podsumowując, jak już wspomniałem na początku, okres, który omówiłem jest bardzo trudny do ocenienia. Z jednej strony to czasy potęgi Rzeczpospolitej i mocna pozycja na arenie międzynarodowej. Z drugiej zaś liczne wojny przynoszące glorie wojsku polskiemu walnie przyczyniły się do kryzysu za czasów Jana Kazimierza. Kryzys doprowadził do upadku systemu demokracji szlacheckiej opartej na systemie gospodarki folwarczno pańszczyźnianej, ponieważ zubożała średnia szlachta sprzedawała swoje prawa polityczne magnaterii doprowadzając do tego, że najbogatsza warstwa szlachty przejęła całą władzę (oligarchia magnacka). Zła polityka wobec Prus Książęcych a w końcu nadanie im pełnej niepodległości doprowadzi do powstania potężnego państwa Pruskiego, późniejszego zaborcy. Dodatkowo nie udała przeprowadzić się wtedy ważnych i niezbędnych reform, co zaowocowało w przyszłości. Trzeba, więc ocenić ten ciekawy okres jako raczej negatywny. Dziś wielu historyków uważa, że czasy Wazów przyczyniły się po części do upadku Rzeczypospolitej w XVIII wieku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (8) Brak komentarzy

a można wiedzieć czemu?hmmm..?

no to baa

naprawde długie? a tak: kochasz mnie?!

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 13 minuty

Ciekawostki ze świata