Pojęcia klon i klonowanie zostały wprowadzone do języka nauki przez J.B. Haldane'a. Określił on w ten sposób proces przemieszczania jądra komórkowego.
W słowniku języka angielskiego termin klon oznaczał już od wielu lat roślinę wyhodowaną z ukorzenionej gałązki. Technikę tę stosuje się zresztą od najdawniejszych czasów, na przykład w utrzymaniu jednorodności odmian określonych gatunków.
Pierwsze prace nad klonowaniem rozpoczęto jeszcze przed II wojną światową. Hans Spemann zaproponował zastosowanie transferu jądra komórkowego chcąc sklonować organizm. W latach 50- tych XX wieku pojawiały się informacje o pierwszych udanych próbach klonowania żab czy ryb. Wszystkie te pogłoski nie zostały jednak potwierdzone w 100%. Dopiero rok 1996 i słynna owieczka Dolly udowodniły, że klonowanie jest możliwe. Kolejne lata to coraz śmielsze próby naukowych doświadczeń. Dziś z całą pewnością badacze potrafią sklonować zwierzęta, choć proces ten nie jest pozbawiony wad.
W procesie klonowania podstawową rolę odgrywają komórki typu macierzystego. Komórki te charakteryzują się wczesnym stadium rozwoju, a w związku z tym mogą przekształcić się w dowolny rodzaj komórki. Z tą właściwością związane są nadzieje i plany wielu naukowców, którzy zajmują się między innymi genetyką. Wynika to stąd, że taki rodzaj komórek może zostać użyty do naprawy uszkodzonych organów. Być może dzięki min uda się także produkować całe organy, które mogłyby mieć zastosowanie w transplantologii.
Komórki tego typu pochodzą z embrionów we wczesnym stadium ich rozwoju. Zarodkowe komórki macierzyste pozyskiwane są z embrionów, które są dostępne po kuracjach leczenia bezpłodności. Takie eksperymenty budzą jednak wiele kontrowersji i skrajnych emocji. W niektórych krajach przepisy prawne zabraniają badań na embrionach. Możliwe jest także ich pozyskiwanie z dorosłej tkanki, gdzie martwe komórki są zastępowane przez nowe. Takie metody stosowane są w tych państwach, w których funkcjonują wyżej wspomniane ograniczenia prawne. Wyodrębnienie dojrzałej komórki macierzystej nastręcza jednak szereg trudności. Wynika to stąd, że te komórki nie tak łatwo poddają się zmianom.
Trud wielu naukowców, którzy prowadzą badania nad komórkami dojrzałymi, zdołała jednak zaowocować. Jeden z amerykańskich instytutów wraz z brazylijskim szpitalem Pro - Cardiaco zdołał użyć komórek macierzystych tego rodzaju do leczenia poważnych zaburzeń serca. Właściwym kierunkiem prac jest jednak dążenie do wytworzenia organów do przeszczepów. Prace te są jeszcze w fazie próbnych eksperymentów.
Klonowanie jest procesem, który zmierza do wytworzenia identycznego pod względem genetycznym organizmu. Najczęściej polega to na pobraniu DNA dojrzałej komórki i umieszczeniu go w niezapłodnionej komórce jajowej (wcześniej pozbawionej kwasu deoksyrybonukleinowego). W następnej fazie przy użyciu elektrycznego wstrząsu komórki są łączone i rozpoczyna się proces podziału. Jest to jednak trudne i ciężkie zadanie, które nie zawsze kończy się sukcesem.
Do tej pory naukowcom udało się sklonować wiele zwierząt, między innymi owce, kozy, świnie. W procesie tym nie zawsze udaje się wyeliminować wady. Skutkuje to tym, że rodzą się organizmy chore czy uszkodzone. Istnieją także sygnały o próbach klonowania ludzi. Niekiedy podawane są do publicznej wiadomości informacje jakoby zakończyło się to sukcesem. Nie ma jednak w tym zakresie potwierdzonych dokumentów. Wielu poważnych naukowców twierdzi, że na obecnym poziomie rozwoju nauki klonowanie człowieka jest jeszcze niemożliwe.
Warto zauważyć, że próby klonowania pociągają za sobą określone konsekwencje. Chodzi tu między innymi o następstwa biologiczne. Związane są one z tym, że proces klonowania ogranicza zmienność i cechy przystosowawcze do warunków środowiskowych. Zmniejszenie wymiany materiału genetycznego powoduje, że szereg procesów warunkujących dziedziczenie ulega wyeliminowaniu. W efekcie klonowane organizmy są gorsze pod względem genetycznym i słabiej przystosowane do warunków życia.
Innym typem konsekwencji są następstwa psychologiczne. Nie da się zaprzeczyć bowiem, że wielu badaczy chciałoby sklonować na nowo wiele wybitnych osobistości świata. To spowodowałoby jednak brak autentyczności i wyjątkowości klonu. Ponadto proces klonowania pociągnąłby za sobą szereg wątpliwości natury prawnej. Czy można uznać klon za pełnoprawnego członka społeczeństwa? Jakie byłyby jego relacje rodzinne i stosunki pokrewieństwa?
Udana próba klonowania owcy spowodowała, że świat z ogromnym zainteresowaniem zaczął interesować się możliwościami nauki. Wywołało to różne emocje, od radości aż po przerażenie. Jeśli bowiem udałoby się sklonować człowieka oznaczałoby to, że granica nieśmiertelności została pokonana. Niektórzy wskazywali na możliwość połączenia dostępnych technik klonowania i inżynierii genetycznej. Dzięki temu można by nieco "poprawić" naturę, naprawić to, co zostało zaburzone. Z drugiej strony podniosły się głosy ostrej krytyki, które podkreślały godność człowieka i jego niepowtarzalność. Nie można przy tym zapominać, że brak nam dzisiaj wiedzy o podstawowych etapach życia klonu. Nie wiadomo bowiem przez jaki czas klon będzie żył- jeśli punktem wyjścia będzie dojrzała komórka to już na wstępie klonowany organizm będzie miał określony wiek. Ponadto klonując nie wyeliminuje się wielu nieprawidłowości, które będą rzutować na życie klonu.
Ogłoszenie wyniku prac przez Wilmut'a stanowiło poważny przełom dla całego świata zajmującego się klonowaniem. W wyniku doświadczeń tego naukowca urodziła się słynna owieczka Dolly. Znaczenie pracy tegoż badacza było wyjątkowe. Polega to na tym, że komórki somatyczne dojrzałego organizmu są na tyle wyspecjalizowane, że funkcjonuje tylko część ich genów. Pozostałe geny są aktywne w zależności od tego jakie pełnią funkcje. Doświadczenia Wilmut'a potwierdziły, że dorosła komórka może ulec pewnej modyfikacji. Możliwe stało się zamienienie jej dotychczasowej zdolności i nadanie jej zupełnie innej. Jego badania były jednak mało wydajne - udało się uzyskać 29 zarodków gotowych do wszczepienia, ale tylko w jednym przypadku doprowadzono do rozwiązania ciąży.
W czasie wieloletnich eksperymentów udało się sklonować wiele różnych zwierząt- krowy, myszy, konie. Stosowane metody nie są jednak dość dobre. Wciąż dochodzi do poronień, obumierania płodu czy rozwoju ogromnej ilości wad. Dotychczasowe działania pokazują jednak, że włączenie jądra komórki somatycznej pozwala uzyskać klon określonego zwierzęcia.
Dziś człowiek i nauka stoi przed ogromnym wyzwaniem i szansą. Rodzi się przy tym pytanie, czy będziemy umieli wykorzystać tę szansę. Z całą pewnością można powiedzieć, że klonowanie niesie ze sobą wiele korzystnych rozwiązań. Na pewno rośnie szansa na tworzenie organów, które mogą być przeszczepiane ciężko chorym. Dziś okres oczekiwania na serce czy nerkę jest bardzo długi. Niejednokrotnie chorzy wcześnie umierają, gdyż ich organy nie funkcjonują prawidłowo. Gdyby więc udało się wyprodukować w laboratorium określony narząd, było by to ogromnym postępem w medycynie.
Wiele młodych par, które cierpią z powodu bezpłodności, wiążą swoje nadzieje z prowadzonymi badaniami. Szansa jest bardzo duża, gdyż już dziś wyniki eksperymentów przynoszą optymistyczne rezultaty. Dzięki klonowaniu i operacjom genetycznym można by także produkować leki. W tym przypadku spodziewać się należy, że były by tańsze oraz skuteczniejsze.
Kilka lat temu naukowcy z Uniwersytetu w Wisconsin ogłosili, że uzyskali komórki krwi. Poprzez działania na gruncie biochemicznym zmienili oni pierwotną funkcję komórek macierzystych. Wnioski i wyniki tych prac pozwalają mieć nadzieję na usprawnienie procesu przeszczepów. Jak powszechnie wiadomo olbrzymią trudnością jest przyjęcie się określonego przeszczepu. Dzięki wykorzystaniu mechanizmu klonowania być może zamiast przeszczepu można by wykorzystać komórki samego chorego. Konieczne byłoby przy tym zmienienie ich funkcji i roli.
Klonowanie to jednak ogromne ryzyko i zagrożenie. Trzeba się bowiem zastanowić, czy jesteśmy moralnie uprawnieni do tworzenia ludzkich klonów. Niejednokrotnie słyszymy, że rodzice, którzy tracą dziecko, chcieliby je odzyskać. Czy jednak właściwym działaniem jest stworzenie kopii umarłego człowieka? Należy bowiem pamiętać, że każdy człowiek jest jedyny i niepowtarzalny. Tych, których utracimy, nie możemy w cudowny sposób odzyskać na nowo.
Eksperci i etycy stoją na straży twierdzenia, że każdemu przysługuje godność. Wiąże się ona zaś głównie z niepowtarzalnością. Klonowanie reprodukcyjne uważają oni za działanie przeciwko prawom natury. Poszczególne państwa i rządy zajmują różne stanowiska, ale w tej sprawie panuje powszechna jednomyślność. Klonowanie mające na celu reprodukcję osoby ludzkiej winno być zabronione.
Należy przy tym wspomnieć o takim dokumencie, jakim jest Powszechna Deklaracja o Genomie Ludzkim i Prawach Człowieka UNESCO. Został on przyjęty przez Konferencję Generalną UNESCO w 1977 roku, a następnie zaakceptowany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
Naukowcy akcentują jednak to, że czymś innym jest klonowanie reprodukcyjne i niereprodukcyjne. W celach badawczych i leczniczych klonowanie zarodka często jest dopuszczalne.
Kościół katolicki zabiera głos w każdej sprawie, która w sposób szczególny dotyczy człowieka. Proces klonowania ma ogromne znaczenie w pracach badawczych, ale też pociąga za sobą szereg ważnych pytań. Nade wszystko związany jest jednak z osobą ludzką, dziełem bożym.
W kwestii klonowania o charakterze reprodukcyjnym stanowisko kościoła jest jednoznacznie negatywne. Problem ten związany jest z moralnością i etyką. Zgodnie z dogmatem katolickim człowiek został stworzony przez Boga - na jego podobieństwo i obraz. Ciało zostało wyposażone także w duszę. Jest to element, który łączy człowieka bezpośrednio ze Stwórcą. Tylko Bóg ma prawo dać życie i je odebrać. Wynika stąd, że człowiek nie może podjąć działań zmierzających do wyprodukowania innego człowieka. Czym będzie stworzony klon?- maszyną, sztucznym tworem? Nie ma bowiem wątpliwości, że naukowiec nie jest w stanie stworzyć w laboratorium duszy.
Głos kościoła potępia pobieranie ludzkich zarodków i poddawanie ich eksperymentom. Podkreśla się, że komórki ludzkie bardzo często są zabijane w sposób świadomy. To narusza godność całego człowieczeństwa. Nie można działać w imię szczytnego celu niehumanitarnymi środkami. Bo czy w imię tworzenia jednego życia można poświęcić kilka innych? Wartość życia nigdy nie będzie usprawiedliwiała uprzedmiotowieniu człowieka.
Przedstawiciele kościoła zwracają uwagę, że klonowanie w celach leczniczych i terapeutycznych zabija pojęcie rodzica i rodzicielstwa. Sens nadawania życia zostaje wtedy bowiem umniejszony do użyczenia materiału biologicznego. Takie działania są sprzeczne z nauczaniem papieża i kościoła. Klonowanie w celach terapeutycznych kłóci się z naturalnymi, przyrodzonymi prawami każdego człowieka. Zasada, na której opiera się klonowanie, prowadzi do stworzenia bardzo niebezpiecznej hierarchizacji. Polega ona na traktowaniu embrionu nie jako człowieka, płodu nie jako dziecka. Embrion i płód w tym rozumieniu nie są jeszcze człowiekiem. Takie podejście musi być mocno przekreślone przez katolika. Każdy człowiek, a jest nim także płód od momentu poczęcia, zasługuje na szacunek i poszanowanie.
Praktyka klonowania nie może być w żaden sposób usprawiedliwiona. Istnienie ludzkie jest bowiem wyjątkowe, pochodzi od Boga. Człowiek nie może samowolnie wchodzić w kompetencje, które do niego nie należą. Nigdy celem nie może stać się ratowanie jednego życia, jeśli trzeba będzie poświęcić drugie.
Problem klonowania pociągnął za sobą wiele kwestii natury prawnej. Wraz z rozpoczęciem badań stało się jasne, że konieczne będą uregulowania prawne. W Stanach Zjednoczonych po pierwszych publikacjach prezydent Bill Clinton zwrócił się do Narodowej Komisji Doradczej do spraw Bioetyki o opinię doradczą na ten temat. W rezultacie zamroził środki finansowe z funduszy federalnych na badania dotyczące klonowania człowieka.
Państwa Rady Europy (część z nich) podpisało specjalny protokół, który zakazywał klonowania człowieka.
W obecnych czasach wielu naukowców i badaczy wyraża publicznie swoją opinię na temat klonowania. Część z nich twierdzi, że dyskusje na temat klonowania człowieka są zdecydowanie przedwczesne. W wielu Instytutach od kilkudziesięciu lat trwają prace nad klonowaniem zwierząt. Do dziś nie udało się usunąć wszystkich wad i schorzeń. Klonowanie człowieka- jeśli do niego w ogóle dojdzie- jest wg nich kwestią odległej przyszłości. Pojawiają się także opinie, że proces klonowania jest jak najbardziej naturalnym zjawiskiem. W taki właśnie sposób powstają jednojajowe bliźnięta. Dość fanatyczne są opinie, że prawo reprodukcji jest naturalnym prawem każdego człowieka.
Z całą pewnością można powiedzieć, że nawet najsurowsze zakazy nie zapobiegną dalszym badaniom. Klonowanie może przecież zdziałać wiele dobrego, przyczynić się do poprawy jakości i długości życia.
UNESCO - państwa będące członkami tej organizacji przyjęły w 1997 roku dokument zatytułowany "Powszechna Deklaracja o Genomie Ludzkim i Prawach Człowieka"; znajduje się tam stwierdzenie, że działania niezgodne z ludzką godnością (w tym klonowanie) są zakazane; W Deklaracji tej dominuje odwołanie do podstawowych wartości jakimi są prawa człowieka, podstawowe wolności i godność ludzka;
Zgodnie z wierzeniami Żydów dusza wkracza do ciała ludzkiego embrionu po upływie 40 dni od zapłodnienia. Przedstawiciele judaizmu godzą się na badania eksperymentalne na embrionie w podanym wyżej okresie. Zakaz klonowania w tym ujęciu nie jest potrzebny. Tradycja judaistyczna jest zdania, że Bóg dał człowiekowi prawo panowania nad światem. Według Żydów proces stwarzania świata dzieje się nadal i człowiek ma prawo aktywnie w nim uczestniczyć. Uwzględniając wiele współczesnych chorób i niedogodności ludzie mają prawo starać się je wyeliminować.
Protestanci z kolei uważają, że klonowanie embrionów nie jest niezgodne z moralnością człowieka. Przestrzega się więc przed niebezpiecznym procesem sakralizacji nauk biologicznych- co uważa się za niewłaściwe.
W naszym kraju nie jest możliwe prowadzenie doświadczeń, w których zniszczeniu ulegają ludzkie embriony. Klonowanie terapeutyczne także stoi w sprzeczności z prawem.
Amerykańska Komisja do spraw Bioetyki uważa, że pamiętać należy o podstawowej zasadzie medycyny. Jest nią reguła ustanowiona jeszcze przez Hipokratesa - " przede wszystkim nie szkodzić". Klonowanie stoi w sprzeczności z godnością człowieka, powinno być zakazane.
Klonowanie może przyczynić się do wynalezienia lekarstwa na choroby typu neurologicznego. Badania w tym zakresie podjął twórca owieczki Dolly - Ian Wilmut. Chce on badać i analizować przebieg choroby neuronu ruchowego, której konsekwencją jest paraliż mięśni i zgon.
Niektórzy zwracają uwagę, że jest to sposób pomocy bezpłodnym parom. W takim przypadku mężczyzna mógłby być dawcą jakiejkolwiek komórki, a kobieta dostarczycielką komórki jajowej. Z komórki jajowej usunięto by jądro, a w jego miejsce wprowadzono by materiał genetyczny partnera. Rodzicielką będzie wówczas matka dziecka. Nieco zmodyfikowane działanie miałoby zastosowanie w sytuacji, gdyby kobieta była bezpłodna. Komórka jajowa musiałaby być pobrana od innej dawczyni, ale embrion umieszczono by w macicy przyszłej matki. Klonowanie dawałoby szansę wszystkim rodzicom na genetyczne poprawienie własnego dziecka.
Dzięki procesowi klonowania istnieje szansa, że możliwe stanie się produkowanie białka terapeutycznego. Mogłoby ono pochodzić z moczu albo mleka zwierząt. Dziś takie białko pozyskiwane jest w dużej mierze z ludzkiej krwi - ale choroby takie jak HIV czy żółtaczka ograniczają ilość pobieranej krwi. Już w obecnej chwili w Stanach Zjednoczonych pozyskuje się z mleka transgenicznych kóz białko o działaniu przeciwzakrzepowym.
W przypadku przyrodników zwraca się uwagę na możliwość klonowania wymarłych już gatunków zwierząt. Plany takie znajdują się na razie w sferze fantastycznych marzeń, ale ich realizacja nie jest wykluczona. W tym wypadku trudności związane są przede wszystkim z brakiem materiału genetycznego. Dostępne fragmenty DNA nie wystarczają do podjęcia takich prób. Obecne techniki wymagają obecności jądra komórkowego. Nie jest jasne czy klonowanie będzie możliwe tylko przy udziale nagiego DNA.
W powyższym tekście zostały już naszkicowane problemy i trudności związane z klonowaniem. Wady związane są z wieloma sferami życia człowieka. Sporną kwestią są same przepisy prawne. Problem polega tu na tym, czy ewentualny ludzki klon będzie uznany w świetle prawa za pełnoprawnego członka społeczeństwa. Inne kwestie wiążą się ze statusem i związkami rodzinnymi klonów.
Z całą pewnością należy też pamiętać o tym, że stan dzisiejszej wiedzy nie pozwala na klonowanie istoty ludzkiej. Zbyt wiele jeszcze jest trudności z powielaniem zwierząt by można było podjąć próby i doświadczenia na człowieku. Na pewno jednak poziom wiedzy będzie się powiększał i może w perspektywie kilku najbliższych lat działanie takie stanie się możliwe. Odezwą się wówczas kwestie natury etycznej. Już dziś głosy kościoła jednoznacznie potępiają naruszanie godności i życia poszczególnych ludzi. Trzeba będzie rozważyć gruntowniej tę kwestię i dobrze ją przemyśleć. Zanim jednak ludzkość przejdzie do tej fazy pamiętać trzeba, że jeśli zaczniemy klonować nie tak łatwo będzie zahamować cały dalszy bieg wypadków. Jeśli nawet zostaną stworzone przepisy prawne nikt nie zagwarantuje, że wszyscy naukowcy będą ich przestrzegać. Zawsze będą istnieć fanatyczni badacze, którzy sądzić będą, że działają dla dobra ludzkości. Ale z drugiej strony rodzi się też pytanie, czy uda się zahamować proces poszerzania wiedzy?
Wszystkie te problemy muszą jednak ustąpić przed racjonalnymi argumentami. Wydaje mi się, że należy do nich kwestia materiału genetycznego i jego niepowtarzalności. Mieszanie się informacji zawartych w DNA konieczne jest dla przetrwania ludzkości. Klonowanie w zasadzie wyklucza tą wymianę, bo bazuje na jej powielaniu. Dzisiejszy stan wiedzy jednoznacznie wskazuje, że niewielka wymienność wiadomości genetycznej skutkuje wieloma defektami genetycznymi i słabszym przystosowaniem do środowiska naturalnego. Osłabia to zatem te gatunki, które są klonowane.
Podsumowując problem klonowania wydaje się, że brak dobitnych argumentów na rzecz jednej czy drugiej strony. Jak to zwykle bywa zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy klonowania mają pewne racje. Człowiek jest najdoskonalszym gatunkiem żyjącym obecnie na ziemi. Jest to istota myśląca, zdolna do racjonalnego działania. Dzięki zdobywanej i poszerzanej wiedzy życie ludzkie staje się od wielu lat i dłuższe i zdrowsze. Dlaczego więc nie iść jeszcze dalej i nie wyeliminować kolejnych chorób? Problem braku organów jest dziś bardzo poważny i wielu chorych skazanych jest na śmierć. Instrumenty, które człowiek posiada w swoich rękach mogą temu zaradzić.
Istnieje jeszcze druga strona problemu- jest nią godność. Sfera etyki jest bardzo delikatna i nie do końca jasna. W ludzkich sumieniach trzeba rozważyć, czy można wchodzić w kompetencje Boga. Zawsze też podnosić będą się głosy sprzeciwu wobec ratowania jednego życia kosztem innego.
Pamiętajmy przede wszystkim o tym, że życie jest jedno. Można przeżyć je długo i intensywnie, ciesząc się dobrym zdrowiem. Zdarza się jednak ,że trwa ono tylko chwilę, mgnienie oka. Czy jednak będzie liczyła się długość ziemskiego bytowania, czy jego jakość?