Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
28.04.2006r. 23:15 Jest już późno, ale jak każdego dnia muszę Ci się drogi pamiętniku zwierzyć z moich...
1. Data, u góry w prawym rogu. 2. Pisana w pierwszej osoie 3. Opowiadanie, zdarzenia 4. Odczucia, przeżycia, myśli...
Dzień zaczął się normalnie, jak każdy inny. Była piękna, słoneczna pogoda. Nic nie zapowiadało, że skończy się tak fatalnie. Był 1 sierpnia 1944r. koło godziny 11-stej, w domu usłyszałam głos wyjącej syreny. Słyszeli ją wszyscy domownicy i nik...
telefonu . Uśmiechnęłam sie i zasnęłam z kartką w dłoni czekając na kolejne spotkanie . Zawsze chciałam spotkać w życiu idealnego mężczyznę , który spełniałby wszystkie moje oczekiwania , a Kuba właśnie
. Rzuciłem rower i heja z pomocą. Dałem susa w ten parkan i udało mi się go wyciągnąć. Ale był przerażony i jak śmiesznie piszczał. I udało się! Moja nieznajoma odezwała się pierwszy raz do mnie
wybierałam się na zakupy, gdy nagle zadzwonił telefon. To był Marek-bo tak miał na imię. Umówił się ze mną w parku. Na miejscu ujrzałam go z bukitem róż. Wręczył mi go po czym zaprosił na piknik. Gdy
, że dziś po raz pierwszy miałam się spotkać z Edwardem. Cudem podkradłam od mamy tusz do rzęs i kredkę. Powiedziałam jej, że idę do Alicji. W sumie to była prawda, bo poszłam do niej, ale tylko na
rzeczywiście tak było ! Bowiem kiedy stałam samotnie na uboczu z zimnym napojem w ręce, podszedł do mnie nieziemsko przystojny chłopak. Ach... ! Moje na serce na widok młodzieńca, zabiło sto razy mocniej