Nie budzą też zaufania kierowane co chwilę do Boga wezwania Rejenta Milczka– bohatera Zemsty Aleksandra Fredry. Ten surowy sknera aranżuje korzystne finansowo małżeństwo syna i okazuje się bezwzględny w czasie konfliktu z sąsiadem Cześnikiem. Jest wyrachowany i niewątpliwie najwyższą wartość stanowią dla niego pieniądze oraz szlachecki honor. Postępuje często wbrew zasadom chrześcijańskim, powtarzając przy tym „niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”. Tym powiedzonkiem pokrywa własne nieuczciwe manipulacje. Udaje cichego, pokornego i pobożnego, lecz za tą maską kryje się człowiek bezwzględny, chytry i zawzięty. Można go chyba porównać z zakłamaną panią Dulską – także zaradną i skąpą oraz obłudną, ale wciąż głoszącą, że w jej domu „żyje się po bożemu”.