System polityczny Stanów Zjednoczonych bierze swój początek z oświeceniowej filozofii końca XVIII wieku. Uchwalona w 1787 roku konstytucja jest do dnia dzisiejszego najważniejszym i nadal obowiązującym aktem prawnym. Pomyślana jako akt otwarty została uzupełniona o poprawki, których do dnia dzisiejszego jest 26. Poprawki wyjaśniają lub precyzują niezbyt ostro sformułowane zapisy konstytucyjne.
System polityczny Stanów Zjednoczonych można określić jako system demokratyczny,prezydencki i federacyjny. Skonstruowany jest zgodnie z monteskiuszowską koncepcją trójpodziału władzy.
Schemat systemu prezydenckiego przedstawia się następująco:
Władza prawodawcza należy do dwuizbowego kongresu. Władzę wykonawczą pełni prezydent i jego rząd, zaś władza sądownicza należy do Sądu Najwyższego i sądów niższego szczebla.
Kongres jest dwuizbowym ciałem prawodawczym. Tworzą go Izba Reprezentantów i Senat. W Izbie Reprezentantów zasiada 435 kongresmenów wybieranych nad wa lata. Z kolei Senat liczy 100 senatorów, wybieranych po dwóch z każdego stanu. Wybory do Senatu odbywają się co sześć lat, ale co dwa lata odbywa się wymiana 30% składu senatorskiego. Senatorem może zostać osoba posiadająca obywatelstwo amerykańskie, ukończone 30 lat i co najmniej od 10 lat zamieszkująca stan, z którego startuje do wyborów.
Kongres tworzy prawo, uchwala budżet państwa, decyduje o wojnie i pokoju,może wprowadzać poprawki do konstytucji i przesłuchiwać członków administracji prezydenckiej. Prezydent ma prawo weta wobec ustaw kongresu, lecz może ono zostać odrzucone większością dwóch trzecich głosów.
Najważniejszą postacią w systemie politycznym Stanów Zjednoczonych jest prezydent. Jego znaczenie wynika z faktu, że jego władza, podobnie jak władza kongresu,pochodzi z woli narodu (wyborców). Wybory na prezydenta odbywają się co cztery lata i są wyborami pośrednimi, co oznacza, że wyborcy wskazują elektorów, a ci dokonują wyboru prezydenta. Taki system wyborczy jest dość skomplikowany i ma historyczne uzasadnienie w czasach, kiedy były problemy z pokonywaniem wielkich przestrzeni, jakimi są obszary niektórych stanów.
Znaczenie prezydenta wynika także z jego olbrzymich kompetencji – jest głową państwa, szefem rządu, naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Sam mianuje członków rządu (sekretarzy), którzy mu podlegają i są przed nim odpowiedzialni. Prezydent prowadzi także politykę zagraniczną państwa. Za zgodą senatu mianuje dożywotnio sędziów Sądu Najwyższego. Prezydenta nie można usunąć z zajmowanego stanowiska ani pociągnąć do politycznej odpowiedzialności. Jedynym środkiem odwoławczym jest stan oskarżenia poprzez procedurę impeachmentu. Wtedy Senat pełni rolę sądu, a wyrok odwołujący musi zapaść większością dwóch trzecich głosów. Do tej pory kilku prezydentom groziła ta procedura, jednak żadnego nie pozbawiono urzędu z jej zastosowaniem – zagrożony nią prezydent sam rezygnował ze sprawowanego urzędu. Wraz z prezydentem wybierany jest wiceprezydent, który w momencie zwolnienia fotela staje się automatycznie prezydentem do końca kadencji. Ta sama osoba może sprawować funkcje prezydenta najwyżej przez dwie kadencje.
Ponieważ Stany Zjednoczone są państwem federalistycznym, prezydent kieruje tylko administracją federalną. Poszczególne stany mają własne parlamenty i władzę wykonawczą, kierowaną przez gubernatora oraz własne sądownictwo ze stanowym Sądem Najwyższym. Administracja federalna podzielona jest na kilkanaście departamentów(odpowiednik europejskich ministerstw), którymi kierują sekretarze.
W USA ukształtował się system dwupartyjny. Istnieją dwie wielkie partie:republikanów (symbolem tego ugrupowania jest słoń) i demokratów (symbolizowanych przez osła). Zasady przynależności do partii określa prawo stanowe. Nie prowadzi się spisu członków partii, lecz określa się ich liczebność na podstawie głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Nie odprowadza się także składek partyjnych. Żadna z partii nie posiada stałego programu politycznego, lecz występuje z platformą wyborczą, stanowiącą zbiór zasad w zakresie działań politycznych.
Republikanie opowiadają się najczęściej za małym zaangażowaniem państwa w sferę gospodarczą, są przeciwni podwyższaniu podatków. Przywiązani są do wartości, reprezentowanych przez liberalizm.
Demokraci z kolei opowiadają się za interwencjonizmem państwa w sferę gospodarczą. Według nich państwo powinno poprzeć rozbudowany system opieki społecznej i zmniejszać dysproporcje materialne.