‘wykrzyknienie podkreślające czyjeś kłamstwo, głupstwo, mówienie bredni’; fraza w literaturze utrwalona przez W. Syrokomlę. Powiedzenie przyszło do nas z Węgier, prawdopodobnie za czasów Stefana Batorego, gdzie funkcjonowało w tym samym znaczeniu ‘mówienie bzdur, nonsensów’. Natomiast z formą „Tere-fere kuku, strzela baba z łuku” łączony jest kawał zrobiony przez studenta w teatrze polskim w Kijowie, gdzie tęgą aktorkę ubraną w strój Diany i wyposażoną w łuk i strzały ustawiono na scenie. Na ten widok jeden ze studentów wrzasnął właśnie to powiedzenie, wzbudzając ogromny śmiech całej publiczności; Kto? Ja? Tere-fere. Tylko mi nie opowiadaj o jakimś tam sensie.