Począwszy od epoki romantyzmu rozpoczyna się nurt emigracyjnej, idealizującej ojczyznę poezji i prozy. Powstają pełne nostalgii utwory Juliusza Słowackiego takie jak Hymn, w którym Polska pojawia się jako wytęskniony kraj, gdzie poeta chciałby zostać pochowany, kraj piękna i... fruwających nad polskim ugorem bocianów. Ten motyw pojawia się też w poezji Norwida, idealizującej Polskę jako kraj zamieszkany przez ludzi pobożnych, szlachetnych, serdecznych:
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla d a r ó w Nieba...
Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą...
Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są – jak odwieczne Chrystusa wyznanie
„ B ą d ź p o c h w a l o n y!”
Tęskno mi, Panie.
(Cyprian Kamil Norwid, Moja piosnka [II])
Podobna idealizacja Litwy występuje w epopei Mickiewicza,zwłaszcza w Inwokacji. A jednak w Panu Tadeuszu i wielu innych utworach utrwalono też spory Polaków, a w znanym wierszu Słowackiego także ich wady:
Polsko! Lecz ciebie błyskotkami łudzą;
Pawiem narodów byłaś i papugą,
A teraz jesteś niewolnicą cudzą.
(Juliusz Słowacki, Grób Agamemnona)