Jak co piątku Jasiu wracał do domu ze szkoły muzycznej. Chłopak mieszkał dość daleko więc zwykle jeźdzyził autobusem. Dzisiejszego dnia mu uciakł. Zdenerowany chłopak z rozładowaną komórką ruszył przed siebie. Znał doskonale te tereny. Ogólnie pewnie zawsze...