Butelka na ocet czterech złodziei w muzeum Paul-Dupuy w Tuluzie

Ocet czterech (lub siedmiu) złodziei[uwaga 1][4] – wieloskładnikowy aromatyczny ocet stosowany w przeszłości w medycynie do obmywania rąk i twarzy, płukania jamy ustnej oraz odświeżania powietrza w celu zabezpieczenia przed dżumą; prekursor współczesnych środków antyseptycznych.

Podłoże historyczne

Metalowy pojemnik vinaigrette firmy Nathaniel Mills & Sons z 1834 roku

Ocet lekarski (łac. acetum) był stosowany już w starożytności jako środek chłodzący u gorączkujących w postaci kompresu lub do płukania gardła. Podobnie ocet z ziołami znany był starożytnym medykom. Zastosowanie octu z rutą, tymiankiem, lawendą lub miętą opisał Dioskurydes w De materia medica. Używanie octu często zalecano także w XIV-wiecznych pracach poświęconych zarazie. Średniowieczny włoski lekarz Saladin Ferro z Ascoli w pracy pt. Consilium de peste z 1448 roku, odnosząc się do wcześniejszych o kilkaset lat prac Awicenny, który wymienił pachnące owoce cytrusowe pośród środków zapobiegających morowemu powietrzu, rekomendował mieszaninę wody różanej i octu do spryskiwania pomieszczeń, mycia twarzy i nosa. Ponadto zalecał nosić przy sobie buteleczkę z octem różanym do wąchania. Wierzył także w antymorowe działanie pomanderów. O octach z pachnącymi ziołami wspomniał w swojej książce ziołoleczniczej Pierandrea Matthioli. Ocet z rutą i ocet z goździkami były stosowane, aby ochronić się w czasach epidemii. Propagatorem zażywania małych dawek „ochładzającego” octu winnego przygotowanego razem z „gorącymi” aromatycznymi ziołami (goryczką, galangalem, ostryżem i szyszkojagodami jałowca) w celu ochrony przed chorobami infekcyjnymi był Richard Mead[5].

W XVII i XVIII wieku do sporządzania aromatycznych octów wg przepisów farmakopealnych były używane liczne zioła zawierające olejki eteryczne. Octy lekarskie wykorzystywano do zapobiegania i leczenia infekcji oraz jako odtrutki. Figurowały w farmakopeach pod łacińskimi nazwami takimi jak: Acetum Bezoardicum, Acetum Theriacale, Acetum Pestilentiale czy Acetum Prophylacticum. Aromatycznego octu jako środka ochronnego ludzie używali udając się do zainfekowanych miejsc, a lekarze odwiedzając chorych. Popularne stały się tzw. vinaigrettes, czyli małe pojemniczki z gąbką nasączoną aromatycznym octem pod perforowaną przykrywką, przeznaczone do wąchania, które wyparły z użycia średniowieczne pomandery. W XVIII wieku szczególną popularność zdobył aromatyczny ocet znany pod nazwą octu czterech złodziei lub octu siedmiu złodziei[5].

Pochodzenie nazwy

Według ustnych przekazów podczas plagi dżumy w Marsylii w 1720 roku czterech złodziei, ograbiających domy umierających lub zmarłych na dżumę, częstokrotnie myło ręce, nos i usta w ziołowym occie, unikając w ten sposób zachorowania[5]. Tajemnicę tę rabusie wyjawili podczas aresztowania w zamian za darowanie im kary. Z tego powodu ocet ten bywa nazywany octem czterech złodziei[6]. Według innej legendy złodziejami tymi byli kopacze-grabarze morowi[uwaga 2] skazani na śmierć za okradanie zwłok ofiar epidemii. Schwytani ujawnili skład, recepturę i sposób użycia swojego „cudownego” przeciwdżumowego specyfiku, aby zostało darowane im życie[2]. Ludowa wiara w istnienie sposobów na uchronienie się przed zakażeniem ludzi, którzy codziennie stykali się z zadżumionymi była bardzo silna[2].

Pod nazwą octu czterech złodziei (fr. Vinaigre des Quatre Voleurs) był opisywany we francuskiej literaturze farmaceutycznej, np. w Farmakopei Paryskiej z 1748 roku i Farmakopei Królewskiej z 1753 roku. Ocet czterech złodziei został też umieszczony w Encyclopédie z 1765 roku pod redakcją Diderota i d’Alemberta[5].

Ocet ziołowy był jednak znany i używany już wcześniej, jeszcze przed pojawieniem się plagi czarnej śmierci w Marsylii. Na przykład gąbkę nasączoną octem ziołowym i umieszczoną w wydrążonej pomarańczy zwykł trzymać w ręce kardynał Thomas Wolsey (zm. 1530) jako środek mający ochronić go przed zarazą, gdy przechodził wśród zgromadzonego na jego cześć tłumu ludzi[6].

Według słownika Władysława Kopalińskiego nazwa octu czterech złodziei obrazuje jego ostry smak i prawdopodobnie związana jest ze starożytnym obyczajem pojenia skazańców przed egzekucją kwaśnym octem i gorzką żółcią[7]. Do dzisiaj w języku polskim funkcjonuje także frazeologizm kwaśny jak ocet siedmiu złodziei[8], czyli bardzo kwaśny w smaku[7].

Popularność

Z czasem ocet czterech złodziei z Francji stał się znany również w Anglii. W 1774 roku londyński lekarz i chirurg Georges Arnaud de Ronsil rekomendował go jako „cudowny środek ochronny” z Marsylii. Zalecał używać octu m.in. do odświeżania powietrza w pomieszczeniach zamkniętych i licznie odwiedzanych miejscach publicznych (np. w kościołach, więzieniach, szpitalach, lokalach rozrywkowych i na statkach)[5]. W tym celu gorące cegły polewano aromatycznym octem i umieszczano np. w pokojach z chorymi, aby zdezynfekować i odświeżyć powietrze[5].

Mniej więcej w tym samym czasie przepisy na octy podobne do octu czterech złodziei pojawiły się w różnych innych europejskich farmakopeach[5].

W miarę upływu czasu stopniowo ocet został wyparty z receptury farmaceutycznej przez rozcieńczony kwas octowy (łac. Acidum aceticum)[5].

Aromatyczny ocet (łac. Acetum aromaticum) sporządzony z rozcieńczonego kwasu octowego, zawierający olejki eteryczne jałowca, lawendy, mięty, rozmarynu, cytryny i goździków, był używany do mycia rąk i płukania jamy ustnej w celu ochrony przed zarażeniem aż do połowy XX wieku[5].

Tym niemniej przepisy na ocet czterech złodziei w dalszym ciągu były zamieszczane w niektórych książkach dotyczących kosmetyków oraz encyklopediach[5].

Aromatyzowany ziołami rozcieńczony kwas octowy został następnie zastąpiony w farmacji i medycynie nowoczesnymi związkami chemicznymi o właściwościach dezynfekujących. Do odkażania materiałów wykorzystuje się wiele rozmaitych substancji niszczących drobnoustroje chorobotwórcze m.in. podchloryn sodu i wapnia czy formaldehyd, zaś na rynku konsumenckim pojawiły się specjalne żele do odkażania rąk oraz płyny do płukania jamy ustnej m.in. z chloroheksydyną[5].

Współcześnie ocet czterech złodziei, o składzie mniej lub bardziej zbliżonym do oryginalnych dawnych przepisów, jest dostępny w sprzedaży pozaaptecznej, w sklepach z naturalnymi środkami leczniczymi np. we Francji[9].

W Polsce

Ocet czterech złodziei (dawniej złodziejów) był także znany i stosowany w Polsce. W Archiwum Państwowym w Przemyślu zachowały się dwa przepisy z lat 70. XVIII wieku na jego sporządzanie: Sposób preparowania octu czterech złodziejów służący od wszelkiej zarazy y powietrza i Recepta od zarazy powietrznej w roku 1770 w Samborze[10].

Czterech złodzieiów ocet został wymieniony w „Fircyku w zalotach” (scena 3, Aryst)[11].

Trzymanie w ustach kawałka gąbki nasączonej octem czterech złodziei i wypluwanie śliny, oraz obmywanie octem rąk i twarzy po kilka razy dziennie zalecał Ludwik Perzyna w Lekarzu dla Włościan[12].

Satyryk Antoni Marianowicz zatytułował tomik swoich prac opublikowany w 1959 roku „Ocet siedmiu złodziei”[13].

Filolog i aromaterapeutka Marta K. Grochowalska opublikowała w 2022 roku opowiadanie zawierające fabularyzowaną historię powstania octu czterech złodziei ("Ocet czterech złodziei: prawdziwa historia")[14].

Skład i receptura

Pod kątem farmakologicznym ocet czterech złodziei był roztworem ziołowych olejków eterycznych i kamfory w occie, stosowanym profilaktycznie w przypadku chorób zakaźnych przebiegających z podwyższoną temperaturą ciała[6].

Przepis wg farmakopei francuskiej z 1837 roku

Butelki z octem czterech złodziei

Macerować rośliny i ich części w occie przez 15 dni; energicznie potrząsaj; dodaj kamforę rozpuszczoną w kwasie octowym; po kilku godzinach przefiltruj[15].

Sposób użycia

Podczas rozprzestrzeniania się morowego powietrza w Rzeczypospolitej w 1770 roku rozesłano druki ze sposobem przygotowywania i używania octu czterech złodziei do zagrożonych województw:

Tym się umywać, naczczo po łyżeczce co dzień zażyć. Nos i gębę tym nacierać i zawsze nosić w balsamce przy sobie, dla częstej wąchania sposobności[uwaga 3].

Aleksander Wejnert, Starożytności warszawskie: dzieło zbiorowozeszytowe, tom I, strona 260, wydane w 1848 roku

Efektywność

Standardowy ocet winny zawiera 5% kwasu octowego. Mikrobiologiczne badania naukowe in vitro potwierdziły efektywność słabych kwasów organicznych jako środków dezynfekujących. Obecność ziół zawierających olejki eteryczne w occie czterech złodziei prawdopodobnie miała dodatkowy pozytywny wpływ na działanie antyseptyczne[5]. Aktywne związki chemiczne z goździków lub cytryny obecne w aromatycznych octach, mogły też wykazywać działanie odstraszające pchły i wszy, które odgrywały rolę w roznoszeniu zarazy[5].

We współczesnych badaniach

Kwas octowy, główny składnik octu, w stężeniu 6% i przy 30-minutowym czasie ekspozycji, okazał się skutecznym środkiem zabijającym Mycobacterium tuberculosis, jedną z najbardziej opornych na dezynfekcję bakterii[20].

Wyniki innego badania naukowego wskazały na możliwość wykorzystania kwasu octowego do zwalczania Salmonelli na produktach spożywczych tj. mięsie kurczaka[21].

Kwas octowy w stężeniu 10% z dodatkiem 1,5% kwasu cytrynowego wykazał działanie dezynfekujące w stosunku do wielu różnych mikroorganizmów, nawet działanie wirusobójcze względem wirusów posiadających otoczkę lipidową. Już 5% kwas octowy okazał się efektywny w redukowaniu liczby bakterii w teście powierzchniowym, wykonanym m.in. na Pseudomonas aeruginosa, Escherichia coli, Staphylococcus aureus i Candida albicans[22].

W półeksperymentalnym badaniu komercyjny ocet jabłkowy zastosowany do dezynfekcji owrzodzeń skóry różnego pochodzenia (cukrzycowego, odleżynowego, po złamaniu kości, użądleniu, dożylnych iniekcjach w uzależnieniu od narkotyków) okazał się być bardzo efektywny w przywracaniu integralności skóry przy jednoczesnym minimalnym bliznowaceniu. Wyniki wskazywałyby na potencjalne właściwości regeneracyjne lub przynajmniej na przyśpieszanie procesu gojenia się ran skórnych[17].

W standaryzowanym badaniu przeprowadzonym in vitro porównano przeciwbakteryjne działanie 3% kwasu octowego z nowoczesnymi środkami dezynfekującymi (11% jodopowidonem, 0,04% poliheksanidem, 5% mafenidem oraz 1,5% chloroheksydyny w połączeniu z 15% cetrymidem) w stosunku do wybranych bakterii gram-dodatnich i gram-ujemnych odpowiedzialnych za problematyczne infekcje (Proteus vulgaris, Pseudomonas aeruginosa, Acinetobacter baumannii czy MRSA). 3% kwas octowy wykazał się działaniem bakteriobójczym podobnym, a w przypadku niektórych bakterii nawet lepszym, niż współcześnie stosowane roztwory dezynfekujące. Zastosowanie 3% kwasu octowego jako lokalnego antyseptyku wymaga jednak dalszych badań klinicznych i ewaluacji otrzymanych rezultatów[23].

Uwagi

  1. W języku polskim można spotkać się zarówno z określeniem octu czterech złodziei, jak i octu siedmiu złodziei[1][2]. Nie ma pewności, ale można domyślać się, że ocet czterech złodziei różnił się od bardziej znanego w Polsce octu siedmiu złodziei zestawem roślin użytych do sporządzenia[3].
  2. Kopacze-grabarze pełnili ważną rolę w miastach opanowanych przez epidemię choroby zakaźnej. Usuwali z ulic, domów i szpitali zwłoki ofiar zarazy, transportowali na miejsce pochówku i grzebali, ograniczając w ten sposób jej dalsze rozprzestrzenianie się wśród mieszkańców. Ta niebezpieczna i niewdzięczna praca dawała im zarobek i szansę na przetrwanie drożyzny, bezrobocia i pauperyzacji w zadżumionym mieście. Morowymi grabarzami byli najczęściej przedstawiciele miejskiej biedoty, wyrobnicy, żebracy i pracownicy przykościelnej służby cmentarnej. Niekiedy do wykonywania tej pracy zatrudniano przymusowo więźniów i prostytutki. Mieszkali zwykle osobno w pomieszczeniach mieszkalnych przydzielonych im przez miejskie władze w pobliżu cmentarzy lub lazaretów. Magistrat zapewniał im też ubrania, buty i narzędzia do pracy, żywność, a często nawet gorzałkę. Morowi grabarze nosili specjalny stój, pozwalający na odróżnienie od ogółu mieszkańców, np. czarną kapę z białym krzyżem. Do transportowania zwłok używali specjalnych nosideł z reguły przykrytych czarnym całunem albo wozu konnego. Bogaci byli chowani w kościele lub na cmentarzach przykościelnych, jednak gdy liczba zmarłych lawinowo wzrastała do setek dziennie, to bez względu na status społeczny i stan zamożności wszystkich zmarłych grabarze chowali na cmentarzach morowych zlokalizowanych na przedmieściach, w grobach pojedynczych lub zbiorowych, a ubogich gdzie popadło, nawet w miejscu ich zgonu (w polu, lesie, ogrodzie czy w pobliżu tzw. okopów powietrznych). Po zakończeniu zarazy niedbale pochowane szczątki grabarze ekshumowali i przenosili na cmentarze morowe. Wielu spośród kopaczy-grabarzy dopuszczało się kradzieży, włamań i zakazanego handlu odzieżą i pościelą ofiar czarnej zarazy, kiedy w mieście sytuacja stawała się chaotyczna. Występki te były zwykle karane śmiercią przez powieszenie. Z drugiej strony niewinni grabarze stawali się ofiarami niesłusznych oskarżeń o celowe roznoszenie zarazy po mieście. Epidemie chorób zakaźnych dziesiątkowały grabarzy i pracowników innych tzw. służb powietrznych[2].
  3. Kwas octowy w stężeniu 10% i wyższym, czysty lub w mieszaninie, ma silne działanie żrące/podrażniające na skórę i działanie podrażniające na oczy prowadzące do poważnych uszkodzeń narządu wzroku[16]. W celach medycznych, w zależności od wskazania, stosowane są 1 do 5% roztwory kwasu octowego[17]. Podrażnienie oczu ma miejsce już w przypadku znacznie niższych niż 10% stężeń kwasu octowego w occie[18]. Unikać kontaktu z oczami. Nie stosować do oczu! Umyć ręce po użyciu, aby uniknąć zatarcia oczu[19].

Przypisy

  1. publikacja w otwartym dostępie – możesz ją przeczytać ocet siedmiu złodziei [w:] Wielki słownik języka polskiego [online], Instytut Języka Polskiego PAN [dostęp 2021-05-15].
  2. 1 2 3 4 Andrzej Karpiński. Grabarze morowi w miastach Rzeczypospolitej, XVI-XVIII wiek. „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”. 62, numer 3, s. 377, 367–378, 2014. [dostęp 2021-05-15]. (pol.).
  3. Ignacy Z. Siemion. Okruchy XXVII. O chemikaliach mennicy warszawskiej. „Wiadomości Chemiczne”. 66, s. 1149, 11-12 2012. ISSN 0043-5104. [dostęp 2021-05-15].
  4. Andrzej Karpiński: W walce z niewidzialnym wrogiem: epidemie chorób zakaźnych w Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku i ich następstwa demograficzne, społeczno-ekonomiczne i polityczne. Neriton, 2000, s. 178. ISBN 978-83-86842-83-4.
  5. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 Ursula Lang, Sabine Anagnostou, Axel Helmstadter. Aromatic vinegars: antiseptics of the past. „Farmaceutical Historian”. 40 numer I, s. 10, 11, 12, III 2010. Leicester: British Society for the History of Pharmacy. DOI: 10.24355/dbbs.084-201803121421. [dostęp 2021-04-25]. (ang.).
  6. 1 2 3 J. A. Paris: Pharmacologia Volume II, dostępna na stronie forgottenbooks.com. Baltimore: Samuel Wood & Sons, 1825, s. 18.
  7. 1 2 Władysław Kopaliński: Słownik mitów i tradycji kultury, tom II. Warszawa: 1985, s. 367, 568.
  8. Łukasz Górnicki. Leksykalne wykładniki smaku kwaśnego – Ocet. „Zmysł smaku: studium leksykalno-semantyczne”, s. 177, 181–183, 2014. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego. ISSN 0208-6336.
  9. L’Elixir de Vinaigre des 4 Voleurs Biologique 500ml – Biofloral. aromatic-provence.com, 2021. [dostęp 2021-04-26]. (fr.).
  10. Archiwum Państwowe w Przemyślu: Przepis na ocet siedmiu (czterech) złodziei. [dostęp 2021-04-27]. (pol.).
  11. Franciszek Zabłocki: Komedye: (Zabobonnik ; Fircyk w zalotach): zeszyt pierwszy, drugi i trzeci. Sanok: Karol Pollak; oryginalna wzmianka pochodzi ze strony prywatnej Artura Czesaka, 1856, s. 67.
  12. Ludwik Perzyna: Lekarz dla Włościan, rozdział O powietrzu. Kalisz: Drukarnia Prymasowska; oryginalna wzmianka pochodzi ze strony prywatnej Artura Czesaka, 1793, s. 252.
  13. Izabela Mikrut: Recenzja książki: Ocet siedmiu złodziei. [w:] granice.pl Wszystko o literaturze [on-line]. W&W Innovations sp. z o.o. [dostęp 2021-04-28]. (pol.).
  14. Marta K. Grochowalska, Ocet czterech złodziei: prawdziwa historia, [w:] Aleksander K. Smakosz (red.), Dżuma, kiła i Staphylococcus, czyli epidemie okiem literatów, Wrocław: Pharmacopola, 2022, s. 19–29.
  15. Université de Paris (1215-1794): Codex, pharmacopée française. Paris: Béchet, 1837, s. 302.
  16. ROTH: Karta charakterystyki zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1907/2006 (REACH), zmienionej 2015/830/UE Kwas octowy 10%, czysty. 2020. [dostęp 2021-04-29]. (pol.).
  17. 1 2 Ma’an Al-Khalisy, Ahmed Al-Imam. Commercial Acetic Acid: A Potential Regenerative Agent for Chronic Cutaneous Wounds? A Quasi-Experimental Study. „Global Journal of Health Science”. 9(11), s. 178, 2017. DOI: 10.5539/gjhs.v9n11p178. (ang.).
  18. C.E. Smit et al.. De risico’s van azijn bij de bestrijding van onkruid en groene aanslag door particulieren (nl). „RIVM Briefrapport”, s. 32–33, 2019.
  19. WebMD: How to use Acetic Acid Solution. [dostęp 2021-05-03]. (ang.).
  20. Claudia Cortesia, Catherine Vilcheze, Audrey Bernut, Whendy Contreras i inni. Acetic Acid, the active component of vinegar, is an effective tuberculocidal disinfectant. „mBio”, II 2014. DOI: 10.1128/mBio.00013-14. PMID: 24570366. (ang.).
  21. Sin Mei Tan, Sui Mae Lee, Gary A. Dykes. Acetic acid induces pH-independent cellular energy depletion in Salmonella enterica. „Foodborne Pathog Dis.”. 12(3), s. 183–189, III 2015. DOI: 10.1089/fpd.2014.1853.
  22. Marc-Kevin Zinn, Dirk Bockmühl. Did granny know best? Evaluating the antibacterial, antifungal and antiviral efficacy of acetic acid for home care procedures. „BMC Microbiol.”. 20(1), VIII 2020. DOI: 10.1186/s12866-020-01948-8. PMID: 32847510. (ang.).
  23. H. Ryssel @ coworkers. The antimicrobial effect of acetic acid--an alternative to common local antiseptics?. „Burns”. 35(5), s. 695–700, 2009. DOI: 10.1016/j.burns.2008.11.009.

Linki zewnętrzne

Przeczytaj ostrzeżenie dotyczące informacji medycznych i pokrewnych zamieszczonych w Wikipedii.

This article is issued from Wikipedia. The text is licensed under Creative Commons - Attribution - Sharealike. Additional terms may apply for the media files.