Od kilku tygodni poluję na C64 jako mały projekcik związany z przypomnieniem sobie elektroniki (teraz to się kupuje RPI albo arduino + gotowe shieldy), cierpliwości i programowania w starym stylu. Z 8 bitowców kod klepałem tylko chwilę w Basicu na ZX Spectrum.
Wiadomo najlepiej było by kupić C64 + 1541II + SD2IEC + coś typu 1084/1084s ale po pierwsze jak wypakuję 500-700zł na początku miesiąca + zagracę pół stanowiska roboczego to mnie kobieta gołymi rękami udusi. Po drugie wolał bym zacząć małym nakładem i sprawdzić czy jeszcze mnie to jara. Zawsze po kilku miesiącach czyszczenia i renowacji będzie albo ładnie wyglądał, albo cieszył grami albo się sprzeda bez straty.
No ale mam kilka pytań:
- Czy dobrym rozwiązaniem jest zbudowanie własnego zasilacza z nowego transformatora 9V AC + przetwornicy 5V DC (oczywiście do 1541II 12V+5V DC) z odpowiednimi zabezpieczeniami a oryginalne zasilacze odłożyć do szafki jako eksponaty? Wiem, że koszty złożenia tych zasilaczy przekroczą wartość zakupu oryginałów ale wartości C64 + 1541II już nie koniecznie.
- Czy popularny na allegro adapter s-video - vga AK145A za 40zł + samodzielnie zlutowany kabel DIN na s-video (z opornikiem 300k) zrobi robotę? A może http://tiny.pl/g2vrl też zda egzamin? Sami rozumiecie, mam kwadratowy monitor i chętnie bym go użył zamiast pakować kineskop do domu. Może kiedyś zainwestuje w monitor kineskopowy ale nie dzisiaj.
Ps2. na pytanie pierwsze dobry elektronik udzieli mi odpowiedzi od ręki po zobaczeniu schematów ale chciałem mieć pretekst do zarejestrowania się w końcu po kilku dłuższym czasie czytania forum i przy okazji zabić czas w oczekiwaniu na koniec aukcji mojego pierwszego własnego w życiu 8-bitowca