Problem z kasetą barwiącą do MPS-801
Problem z kasetą barwiącą do MPS-801
Cześć wszystkim! Parę dni temu postanowiłem podłączyć drukarkę MPS-801 do Commodore 64. Drukarka przeleżała jakieś 25 lat w szafie. Po wyczyszczeniu i naprawie kilku zimnych lutów odpaliła . Mam tylko kłopot z kasetą barwiącą. Wyjąłem zbiorniczek na tusz i napełniłem "pelikanem" do pieczątek. Po założeniu zbiornika okazało się, że coś się dziwnego stało w pokrętełkiem w kasecie. Rozebrałem więc kasetę i wtedy zobaczyłem, że gumka, która była owinięta na środku tego pokrętła (fota) po prostu się rozsypała na części. Prawdopodobnie nasączyła się tuszem i "pękła" . Ale tak naprawdę nie jest mi do śmiechu, bo nigdzie nie można zdobyć zamiennika tej kasety. Dlatego pytanie do was. Czy ktoś z was dysponuje taką kasetą, nawet zużytą ? I chciałby się jej pozbyć? Ew. czy ktoś ma całkowicie rozwaloną kasetę, ale ze sprawnym pokrętłem ? Z góry dzięki za pomoc.
- Załączniki
-
- pokretlo.jpg (1.06 MiB) Przejrzano 655 razy
Re: Problem z kasetą barwiącą do MPS-801
Jak masz wymiary tej gumki to wydrukuję Ci z TPU.
Re: Problem z kasetą barwiącą do MPS-801
Niestety nie mam wymiarów, była w 3 albo 4 częściach jak otworzyłem kasetę.
Re: Problem z kasetą barwiącą do MPS-801
Pewnie to marna dla Ciebie pociecha, ale 25-letnia guma to się rozsypuje od samego spojrzenia na nią.
READY.
◼
◼