Forever 2016

Dział przeznaczony na pogaduszki o naszej wspaniałej scenie.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#41 Post autor: tsl »

carrion master! nie moge sie napatrzec na te grafe. szacunek!
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#42 Post autor: tsl »

pewnie nikt mi nie wierzy, że to piszę (napisałem wcześniej).
wydaje mi się, że ten styl rysowania carriona w FLI jest (będzie?) rozpoznawalny i kopiowany niebawem - tylko kto się odważy?! ;)
pierwowzorem tej grafiki z Forever były oczywiście grafy wcześniejsze:
http://csdb.dk/release/index.php?id=126155
http://csdb.dk/release/?id=132817
skąd ten człowiek ma tyle siły i pasji ??? jeszcze raz - RESPECT CARRION !!!
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#43 Post autor: tsl »

kurna przeczytałem w całości, co napisałem przed chwilą... wygląda jak wazelina. ale nie! nie chcę konkurencji dla mnie w arise... NIE!!! :twisted:
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

jok
Posty: 112
Rejestracja: 03 maja 2009, 19:58
Grupa: dreamweb

#44 Post autor: jok »

crrn: graty!
ja zawsze wolę pracę pikselowaną od zera w w czymś do tego stworzonym,
ale i tak szacun, wygląda konkretnie :)

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#45 Post autor: tsl »

jok pisze:ja zawsze wolę pracę pikselowaną od zera w w czymś do tego stworzonym
Ja do tego tematu podchodzę bardziej liberalnie. Uważam, że na dłuższą metę, nie ma zupełnie znaczenia jakich narzędzi użyjemy. Najważniejszy jest efekt końcowy oraz to, żeby działało na realnym, "czystym" sprzęcie bez żadnych dodatków typu rozszerzenia np. REU, czy Ultimate (również emulatory). Jeśli jakiekolwiek narzędzie ( wspomniane reu, ultimate, czy PC lub cokolwiek innego) pomoże nam w osiągnięciu celu - jestem ZA!
Chodzi nie tylko o tworzenie grafiki, ale chyba przede wszystkim o kodowanie. Zbytnio nie siedzę w tym temacie, ale chyba gdyby nie REU, czy oprogramowanie np. na PC wspomagające pisanie programów i assemblowanie - programista nie miałby "całkowitego" dostępu do pamięci c64. Może i miałby, ale sposobami bardzo karkołomnymi i uciążliwymi.
Wszystko co pomaga, upraszcza i przyspiesza osiągnięcie celu (w odniesieniu do tworzenia czegokolwiek na c64) - dla mnie zupełnie nie jest niczym złym.
Znam absolutnego radykała pod tym względem. Jest nim V-12 / Tropyx. Wg niego wszystko powinno być tworzone na tym sprzęcie od podstaw. Kilka razy rozmawiałem z nim na ten temat i naprawdę jest zatwardziały w tej kwestii. Bardzo szanuję taką postawę - jest jakby bardziej "uczciwa" w podtekście, ale mimo wszystko ja twierdzę inaczej (pozdrawiam Paweł!) ;)
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

#46 Post autor: comankh »

tsl pisze: Bardzo szanuję taką postawę - jest jakby bardziej "uczciwa" w podtekście, ale mimo wszystko ja twierdzę inaczej (pozdrawiam Paweł!) ;)
rupmy gry na plejstejszyn za pomoca plejstejszyn.

jok
Posty: 112
Rejestracja: 03 maja 2009, 19:58
Grupa: dreamweb

#47 Post autor: jok »

no na jestem chyba nieco bardziej liberalny ;)
po prostu grafikę scenową na retro platformy traktuję jako piksel art, który w sumie z niej (+ gier, ale to powiązane tematy) wyewoluował. sens robienia pikselartu się zatraca jeśli łamiemy jego zasady. np. konwertujemy z obrazu truecolor, używamy automatycznych narzędzi typu cieniowanie, dither, aa itp.
nie oczekuję cudów - zwłaszcza na scenie c64, która jest bardzo mocno (jak zauważył tsl) zatwardziała i przywiązana do tradycji
po prostu - jak każdy wolę coś – od czegoś innego.

carriona akurat b. szanuję jako najlepszego chyba polskiego aktywnego grafika na c64, który w dodatku ciągle coś kombinuje i się rozwija.
co nie znaczy że nie chciałbym żeby zawrócił ze złej drogi fotoszopa ;P

tzn jeszcze wyjaśnię - akurat takie metody wydają mi się jak najbardziej uzasadnione np. do dema - gdzie jest masa roboty przy grafie której czas "życia" to np. kilka sekund - vide to co wyrabia Pal

konkurs graficzny, gdzie wszyscy konkurują na teoretycznie równych zasadach to inna para kaloszy - no ale jest jak jest, czasem regulują to zasady - czasem nie - i tak fajnie, że coraz mniej plagiatów mamy.
(a i tak wystarczy zwrócić – delikatnie – uwagę, że dana praca to 100% zrzynka i od razu chcą cię zabić ;)

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#48 Post autor: tsl »

comankh pisze:rupmy gry na plejstejszyn za pomoca plejstejszyn.
Komancz, tu masz rację, ale wykraczasz poza kontekst typowo scenowy. Wszelką twórczość na Playstation można oczywiście potraktować, jako formę sztuki, artyzmu jako takiego. Z tym, że to ma wydźwięk typowo komercyjny. Tak, jak kiedyś to ująłem; DEMOSCENA jako taka, to czysta sztuka dla sztuki. Każda inna forma sztuki, jaką znamy powszechnie (malarstwo, rzeźba, muzyka) ma wydźwięk komercyjny. Można cokolwiek w tych dziedzinach zrobić "za darmo" - bez potrzeby zarobienia na tym. Ale to i tak obraca się w sferze pewnego wydźwięku komercyjnego. Dajmy na to przykład np. Van Gogha. Jego prace, przed jego śmiercią nie były warte złamanego grosza. Dopiero później, po jego śmierci nastała moda na malarstwo ekspresjonistyczne, które nota bene on zapoczątkował, jego obrazy z dekady na dekadę były warte krocie więcej. Jego twórczość nie była nastawiona na typowo dochodową lub "dla poklasku" sprawę. Nieco inaczej jest z twórczością Salvadora Dali - świetne obrazy, ale chyba bardziej przystępne dla ogółu i pod publiczkę. Picasso plasuje się chyba lepiej niż Dali, chociaż jego twórczości zbytnio nie kumam (znam, bo wszyscy znają).
Cała ta twórczość jest naznaczona aspektem, jakby nie było, komercji.
Całkowicie pozbawiona jest tego twórczość w jakiej uczestniczymy (zwana Demosceną) - chociaż jest to już bardzo ogólne stwierdzenie. Chodzi mi typowo o np. dema, grafikę, czy muzykę.
Czy pierwsza kopia na nośniku z compo na party jest więcej warta, niż kopia kopii?
Póki co demoscena ma wartość zupełnie nie związaną z wartością materialną. Nie wyobrażam sobie inaczej.
Może ktoś ma inne zdanie w tym aspekcie???

Dlatego rozumiem podejście do tematu V-12 oraz "nieco bardziej liberalnego;>" jok'a. To podejście ociera się niemalże o sferę moralno-filozoficzną! ;)
Dla mnie jest to pasjonujące... :)
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#49 Post autor: tsl »

dla rozluźnienia sprawy moralno-filozoficznej polecam filmik:
https://web.facebook.com/11806176505910 ... 076996641/
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
Sebaloz/Lepsi.De
Posty: 3949
Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02

#50 Post autor: Sebaloz/Lepsi.De »

tsl pisze:Komancz, tu masz rację, ale wykraczasz poza kontekst typowo scenowy. Wszelką twórczość na Playstation można oczywiście potraktować, jako formę sztuki, artyzmu jako takiego. Z tym, że to ma wydźwięk typowo komercyjny.
http://www.pouet.net/prodlist.php?platf ... er=thumbup
Obrazek
__________________________
Socjopatyczna Legia Commodore

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#51 Post autor: tsl »

No patrz Sebaloz, widać jestem 100 lat za murzynami... :?
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

#52 Post autor: comankh »

tsl pisze: Komancz, tu masz rację, ale wykraczasz poza kontekst typowo scenowy.
nie i chuj. narzędzia to narzędzia.

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

#53 Post autor: comankh »

tsl pisze:komercyjny
co powoduje że kładzie się mocny nacisk na wymiar artystyczny.

http://www.plastic-demo.org/

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#54 Post autor: tsl »

Komancz, wyrywasz z kontekstu moje cząstkowe stwierdzenia i teraz wygląda na to, że ja jestem zatwardziałym konserwatystą i radykałem. :P
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

#55 Post autor: comankh »

to inaczej - pixel ma potencjał komercyjny przed czy po odebraniu nagrody na compo?

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#56 Post autor: tsl »

comankh pisze:to inaczej - pixel ma potencjał komercyjny przed czy po odebraniu nagrody na compo?
Komancz wkurzasz mnie. Musiałbym chyba jakiś elaborat napisać o tym. Masz rację i Ty, i ja. Albo odwrotnie. Jak będzie mi się chciało i będę miał wenę, to coś napiszę na ten temat.
Póki co nie drażnij psa, jak pies sra...
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

randall
Posty: 292
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37
Grupa: msl/esm

#57 Post autor: randall »

akurat wkleił się screen z mojego ulubionego dema - 'suicide barbie' <3

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#58 Post autor: tsl »

Odnośnie Pixelozy...
Ostatnio przeglądałem stare ulubione dema z Amigi 500/1200. Rzuciła mi się na oczy pewna grafa z dema Full Moon grupy Virtual Dreams/Fairlight z 1993. Demo totalny wypas!!!
Widzicie pewną analogię jeśli chodzi o pewien pic w tym demie???
Załączniki
show1.jpg
show1.jpg (92.25 KiB) Przejrzano 9452 razy
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#59 Post autor: tsl »

Mnie urzekł prawy cycek tego potworka z dema Full Moon...
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

#60 Post autor: tsl »

Uprzedzę pewne fakty...
Widzicie pewną analogię? Logo Elysium Carriona z dema Origon z 1992r. oraz logo Raver Karbosmaila z 1995r... Jest element, który jest "jakby" skopiowany...

Liczę na litanię komentarzy... :evil:
Załączniki
show2.jpg
show2.jpg (70.52 KiB) Przejrzano 9444 razy
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

ODPOWIEDZ