X'2014
x to troche odlegly termin. powiedzmy ze dziś jest szansa 20% ze pojadę, wtedy wziąłbym swojego żuka. jakies 8-9h jazdy z wrocka przy założeniu że zsynchronizuje się pęcherze .
co do kosztów wynajmu to nie wiem jak jest z centusiami w warszawie, ale strzelam 1,6pln/km z kierowcą (fuel included).
bez kierowcy - kaucja 1k-x k pln w zaleznosci od standardu auta lub poreczenie majatkowe (np. zostawiasz swoj samochod z papierami w wypozyczalni (byle nie malucha).
wyjazd za granice to czesto dodatkowe $ i nie kazdy cie pusci.
biorąc auto przeważnie jest jakas kilometrowka za free (np.100km), wszystko ponad placisz (np 0.3pln/km), wypozyczasz zatankowane full i takie musisz oddac.
wwa<>someren 2350 km.
pierwsza opcja 3,5k+nocleg dla kierowcy+catering+ekstrasy za jego dniówki siedzenia na d. czyli - sporo.
druga opcja jakies 180pln za dzien, z taka wyprawa to bedzie 5 dni. 900 pln. za kilometry ponad dzienny limit jakies 500, paliwo 1200 (o ile kierowca nie bedzie idiota chcacym potestowac autobany). i ktos odpowiedzialny za kolkiem.
obydwie opcje raczej eco. oczywiscie mozna wziac transita od cebula i jechac w 20 na skrzynkach po ogórkach ;]
co do kosztów wynajmu to nie wiem jak jest z centusiami w warszawie, ale strzelam 1,6pln/km z kierowcą (fuel included).
bez kierowcy - kaucja 1k-x k pln w zaleznosci od standardu auta lub poreczenie majatkowe (np. zostawiasz swoj samochod z papierami w wypozyczalni (byle nie malucha).
wyjazd za granice to czesto dodatkowe $ i nie kazdy cie pusci.
biorąc auto przeważnie jest jakas kilometrowka za free (np.100km), wszystko ponad placisz (np 0.3pln/km), wypozyczasz zatankowane full i takie musisz oddac.
wwa<>someren 2350 km.
pierwsza opcja 3,5k+nocleg dla kierowcy+catering+ekstrasy za jego dniówki siedzenia na d. czyli - sporo.
druga opcja jakies 180pln za dzien, z taka wyprawa to bedzie 5 dni. 900 pln. za kilometry ponad dzienny limit jakies 500, paliwo 1200 (o ile kierowca nie bedzie idiota chcacym potestowac autobany). i ktos odpowiedzialny za kolkiem.
obydwie opcje raczej eco. oczywiscie mozna wziac transita od cebula i jechac w 20 na skrzynkach po ogórkach ;]
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Elban, a jakbyśmy pierdolnęli samochodem do Katowic z Warszawy, bez międzylądowania w aglomeracji włókienniczej? w 6 godzin powinniśmy się wyrobić.
+ gierkówka już zrobiona (trochę straciliśmy wtedy)
+ odpada odbicie na Łódź, okolice, odpada zjebana instalacja elektryczna w pociągu i związane z nią opóźnienie
+ może jeszcze ktoś będzie chętny ze stolicy (Randy, Cresh, Brush, Carrion, Jericho?), co złagodzi koszt
+ chętnie pojadę DO
- mój samochód nie jest w tej chwili sprawny na tyle, by gwarantować dotarcie
- kto będzie prowadził z powrotem, bo ja na pewno nie
+ gierkówka już zrobiona (trochę straciliśmy wtedy)
+ odpada odbicie na Łódź, okolice, odpada zjebana instalacja elektryczna w pociągu i związane z nią opóźnienie
+ może jeszcze ktoś będzie chętny ze stolicy (Randy, Cresh, Brush, Carrion, Jericho?), co złagodzi koszt
+ chętnie pojadę DO
- mój samochód nie jest w tej chwili sprawny na tyle, by gwarantować dotarcie
- kto będzie prowadził z powrotem, bo ja na pewno nie
Spoko, to jest jakaś idea.
Dochodzi +/- 3 h z/do Wwy.
Podpisuję się pod dwoma ostatnimi punktami.
Z tym, że do października powinienem raczej dostać nowe auto.
Dochodzi +/- 3 h z/do Wwy.
Podpisuję się pod dwoma ostatnimi punktami.
Z tym, że do października powinienem raczej dostać nowe auto.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2014, 10:01 przez kotrobot, łącznie zmieniany 1 raz.
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.
daleki jestem od szarżowania na drogach i łamania przepisów, ale w 6h to można do śląska z wawy teraz dojechać nawet zachaczająć przez aglomerację włókienniczą.randall pisze:Elban, a jakbyśmy pierdolnęli samochodem do Katowic z Warszawy, bez międzylądowania w aglomeracji włókienniczej? w 6 godzin powinniśmy się wyrobić.
jadąc normalnie na śląsk (obecnie A2 do zjadu Wiskitki) potem nową S8 do Piotrkowa, dalej po staremu) można dojechać nawet w 3,5 - 4 godzin. serio, bez łamania przepisów (zbytnio)
nie rozumiem planu jechania na śląsk i dopiero stamtąd do holandii, ale jeśli tak pojedzie większość to ja się chętnie też załapię. do śląska (pyrzowice?) mogę zabrać +3 (elban? randall? kot? brush? joodas? blajt?) osoby za free-ko z wawy. miejcie/miejmy na uwadze jak się zbliży termin X'14.
chętnie się załapię, bo ostatnio na X'10 leciałem sam do asmterdamu, a potem sam wracałem. średnia impreza... kordiemu cały czas wiszę ojro za bilety na pociąg i podwózkę na stację HKP (holenderskie koleje państwowe).
tom razom wole lecieć jakimś party plainem/trainem/busem.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2014, 12:59 przez carrion, łącznie zmieniany 1 raz.
c64portal.pl, retronavigator.com
mój jest średni, ale mogę bezkosztowo zabrać +3 osoby (na upartego łącznie 5 osbób) na trasie wawa-pyrzowice/kato-wawa.elban pisze:Randall, Cresh - brakuje kierowcy do Warszawy.
Jak sie wykluje jakis to bierzemy na czwartego i mozemy smigac.
ps. Moj samochod jest sprawny, ale bardzo maly.
c64portal.pl, retronavigator.com
Z tego co pamietam to na tej trasie są tylko leżące. Jechałem ostatnio Gdańsk-Lublin (~9h) po ciężkim dniu i powiem, że jest ok. Idziesz spać, rano obsługa budzi, daje kawe, zestaw do doprowadzania się do ładu i wychodzisz w stanie lepszym niż wsiadłeśbimber pisze:pociąg to bardzo fajna opcja, ale tylko w jedną stronę. nie widzę powrotu >13h na kacu i zjebce (choć w sumie niewiele różniłoby się to od powrotu z Bartoszyc).
Gdyby jednakże nie wypaliła Wasza opcja bezpośrednia Waw-Kat i nazad, to moja nadal pozostaje aktualna.
ZWŁASZCZA że:
a) tym razem jest spora szansa na dwa furaki - ze mną nowym turladłem, a starym prezesochodem jak bozia przykazała - z samym prezesem!!
b) noclegownia jesienią będzie zdecydowanie lepsza - już nie podłoga i śpiwór/koc, a pokój gościnny i ewentualnie podłogówka
ZWŁASZCZA że:
a) tym razem jest spora szansa na dwa furaki - ze mną nowym turladłem, a starym prezesochodem jak bozia przykazała - z samym prezesem!!
b) noclegownia jesienią będzie zdecydowanie lepsza - już nie podłoga i śpiwór/koc, a pokój gościnny i ewentualnie podłogówka
Arise - keeping your eyes wide open since 1991.
Ja leciałem na X2012 z Modlina w sobotę za jakieś grosze ale w tym problem że to sobota. Wszystkie rozsądne loty są właśnie z Gdańska albo Katowic. Z powrotem gdyby nie Psycho8580 (za co jestem Marcinowi ogromnie wdzięczny!) miałbym ogromny problem!
W tym roku wolałbym być na całej imprezie czyli jednak lecieć samolotem.
Mogę się podczepić pod transport osobowy ewentualnie z przejazdem do Łodziaków. Przecież to tylko 100 km NOWĄ AUTOSTRADĄ!:D:D
Jechać mogę w dwie strony swoim autem. Zabiorę 3 osoby. Auto na gaz gaz więc koszta niskie.
W tym roku wolałbym być na całej imprezie czyli jednak lecieć samolotem.
Mogę się podczepić pod transport osobowy ewentualnie z przejazdem do Łodziaków. Przecież to tylko 100 km NOWĄ AUTOSTRADĄ!:D:D
Jechać mogę w dwie strony swoim autem. Zabiorę 3 osoby. Auto na gaz gaz więc koszta niskie.