Naprawa - Konserwacja stacji dysków 1541 i innych
Naprawa - Konserwacja stacji dysków 1541 i innych
Witam
Posiadam kilkanaście napędów różne modele które przeleżały sobie spokojnie x-lat w zaciszu domowej szafy. Problem polega głównie na braku odczytu dyskietek "file not found", "device not ready" i podobne związane z odczytem. Dyskietki da się sformatować ale przeważnie nie chce ich później odczytać. Czasami odczyta bez problemu dyskietkę i działa, po następnym włączeniu już nie i zabawa od nowa. Mechanizm dokładnie przekonserwowałem , nałozyłem nowe smary i wyczyściłem dokładnie głowice zgodnie ze sztuka spirytusem izopropylowym. Mechanizm po zabiegu pracuje prawie jak nowy. Głównie takie problemy dzieją się z nowymi 1541 II a stare pancerniki działają bez problemu. Mam też nową 1571 i tak samo się zachowuje, rozpakowana po 20 latach z oryginalnego pudełka. Nie mam pomysłu może jakiś dodatkowy problem z elektroniką występuje. Nie zawracałbym głowy ale mój kolega co kiedyś naprawiał zawodowo sprzęt commodore wyjechał i już nie wróci a potrafił naprawić sprzęt po wybuchu bomby atomowej
ps. Na jakiejś stronie o atari znalazłem świetny opis usterek i ich napraw można by i tu spólnymi siłami coś podobnego wykonać . Każdy ma jakieś doświadczenie w temacie.
Pozdrawiam
Mirek
Posiadam kilkanaście napędów różne modele które przeleżały sobie spokojnie x-lat w zaciszu domowej szafy. Problem polega głównie na braku odczytu dyskietek "file not found", "device not ready" i podobne związane z odczytem. Dyskietki da się sformatować ale przeważnie nie chce ich później odczytać. Czasami odczyta bez problemu dyskietkę i działa, po następnym włączeniu już nie i zabawa od nowa. Mechanizm dokładnie przekonserwowałem , nałozyłem nowe smary i wyczyściłem dokładnie głowice zgodnie ze sztuka spirytusem izopropylowym. Mechanizm po zabiegu pracuje prawie jak nowy. Głównie takie problemy dzieją się z nowymi 1541 II a stare pancerniki działają bez problemu. Mam też nową 1571 i tak samo się zachowuje, rozpakowana po 20 latach z oryginalnego pudełka. Nie mam pomysłu może jakiś dodatkowy problem z elektroniką występuje. Nie zawracałbym głowy ale mój kolega co kiedyś naprawiał zawodowo sprzęt commodore wyjechał i już nie wróci a potrafił naprawić sprzęt po wybuchu bomby atomowej
ps. Na jakiejś stronie o atari znalazłem świetny opis usterek i ich napraw można by i tu spólnymi siłami coś podobnego wykonać . Każdy ma jakieś doświadczenie w temacie.
Pozdrawiam
Mirek
Ja pamiętam że moje nie czytały z powodu brudnej głowicy i czyściłem je najpierw salicylowym jak jeszcze się używało stacji na codzień. Niedawno miałem taką sytuację że mi stacja nie chciała czytać to wyczyściłem (ostrożnie!) spirytusem rektyfikowanym 96% i patyczkiem do uszu i dopiero za DRUGIM razem(tzn. po drugim czyszczeniu) stacja zaczęła czytać dyskietki.
Nieraz też stacje szaleją i trzeba je zainicjalizować na dobrej dyskietce..
Jeszcze było że może za słaby jest nacisk (docisk) z góry dyskietki do głowicy.
Słyszałem o rozkalibrowujących się głowicach w naszych stacjach ale sam nigdy tego nie doświadczyłem. Rozmawiałem na ten temat z człowiekiem który też kiedyś pracował w serwisie Commodore i on mi o tym mówił.
Nieraz też stacje szaleją i trzeba je zainicjalizować na dobrej dyskietce..
Jeszcze było że może za słaby jest nacisk (docisk) z góry dyskietki do głowicy.
Słyszałem o rozkalibrowujących się głowicach w naszych stacjach ale sam nigdy tego nie doświadczyłem. Rozmawiałem na ten temat z człowiekiem który też kiedyś pracował w serwisie Commodore i on mi o tym mówił.
Bee boozed together in Comaland!!!
Sprawdze z tym dociskiem może to jest to. Dyskietki z bólem serca ale użyłem nowych Verbatim Optima (szkoda było rozpakować). Z kalibrowaniem to wiem o co chodzi ale trzeba mieć dyskietkę wzorcową ale ze względu na wiek taka dyskietka nie będzie pewna lub zrobić przyrząd do tego.
http://home.comcast.net/~safeharborbay/ ... /1541.html
Pozdrawiam
http://home.comcast.net/~safeharborbay/ ... /1541.html
Pozdrawiam
Ten człowiek z którym rozmawiałem mówił mi że tą dyskietką wzorcową jest gra Barbie coś tam coś tam:) Że ona ustawia się na ścieżce zerowej itd. Tylko z tego co ja wiem to tracki w komodzie są od 1-35 i dalej illegal. No ale ja się nigdy nie bawiłem w kalibrowanie stacji. Zasilacz zmieniałeś? Pamiętam jeszcze że miałem tak że niektóre dyskietki czytałem przy lekko odchylonym kraniku i to nie za każdym razem. Częsty to był patent jak na dysku był błąd. Doszliśmy z kumplem do wniosku że ktoś kto nagrywał te dyskietki (z giełdy przy Grzybowskiej one były) musiał mieć coś nie tak ze swoją głowicą. Zapewne sprowadza się to znowu do kalibracji głowicy ale ja już w tym nie pomogę więcej. Sprawdź jeszcze dla pewności zasilacz. Aha i ja zamieniałem napędy z elektroniką żeby zobaczyć co jest nie tak. Kiedy to było?:)
Wegi stacjowy jest mocno. V-12 w sprzęcie rzeźbi, Kisiel, Raf na c64power.com oni może się wypowiedzą więcej. Aha i to nie jest antyreklama!
Wegi stacjowy jest mocno. V-12 w sprzęcie rzeźbi, Kisiel, Raf na c64power.com oni może się wypowiedzą więcej. Aha i to nie jest antyreklama!
Bee boozed together in Comaland!!!
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Część stacji uratowałem. Dokładnie wyczyściłem mechanizm plus smarowanie. Użyłem do smarowania prowadnic tak zwany olej skalany którego małą ilość dostałem od kolegi zegarmistrza, używa tego przy konserwacji mechanizmów w zegarkach i jest dość drogim produktem. Innym problemem jest stan dyskietek. Dyskietki przechowywane prawidłowo ale nośnik traci swoje właściwości i brudzi głowicę (kilka przypadków takich dyskietek). Jak przegrywałem dyski do d64 to po prostu miałem otwartą obudowę i jak był problem z odczytem to czyściłem głowicę i po problemie. Jedna stacja co niby nie działała ożyła po potraktowaniu elektroniki lutownicą na gorące powietrze (zimne luty). Resztą się zajmę później bo urlop się kończy.
Z tego co wiem to w Wawie jestem ostatnim semi-aktywnym "hardłerowcem" (*) od C=kotrobot pisze:Jericho, znasz kogoś w Wwie, kto by to ogarnął?
Właśnie dostałem dwie stacje, 1541 i 1541-II z niemieckiej wystawki, bez kabli/zasilacza, nawet nie mam jak tego sprawdzić.
Ostatnio nawet pudło z C64 przełożyłem z jednej szafy na drugą, tudzież zajrzałem do szuflady z kartami
Tylko, że to może czekać parę tygodni... Młody poszedł do przedszkola i niestety tam śpią, więc w domu potem gania po nocy.
KB777
(*) dwa oscyloskopy (cyfra/analog), parę lutownic i multimetrów, hotair, wiadro scalaków do C/Ami, itp itd.
- konto nieaktywne -