Noc z Demosceną 05.11.2011
zielok.
dawaj samochodem. wracać możesz przecież w niedzielę popołudniem jak już się wyśpisz.
ja często jeżdżę na śląsk (sobota niedziela). do katowic to jest nawet przy remącie 4 godz max. od katowic do piotrkowa trochę nadgonisz (powiedzmy 130-140km/h) a dalej (w sobota niedziela) może i z 80-90km/h pogonisz na zwężeniach ( bo nie ma tirów) da radę. ja jutro wyjeżdżam w stronę śląska to ci powiem ile mi zajęło do katowic....
przyjeżdzaj zielok do wawy bo ostatnio jesteś tu często a się nie odzywasz do group-mate'ów co by się chociaż na pifko umówić....
nasz muzyk ot dopiero daleko mieszka.... i pewnie do wa-wy nie zawita.
TM
dawaj samochodem. wracać możesz przecież w niedzielę popołudniem jak już się wyśpisz.
ja często jeżdżę na śląsk (sobota niedziela). do katowic to jest nawet przy remącie 4 godz max. od katowic do piotrkowa trochę nadgonisz (powiedzmy 130-140km/h) a dalej (w sobota niedziela) może i z 80-90km/h pogonisz na zwężeniach ( bo nie ma tirów) da radę. ja jutro wyjeżdżam w stronę śląska to ci powiem ile mi zajęło do katowic....
przyjeżdzaj zielok do wawy bo ostatnio jesteś tu często a się nie odzywasz do group-mate'ów co by się chociaż na pifko umówić....
nasz muzyk ot dopiero daleko mieszka.... i pewnie do wa-wy nie zawita.
TM
c64portal.pl, retronavigator.com
Zielok: podobnie jak Sebaloz, nie radzę wracać po nocnej imprezie autem tyle kilometrów. Na Silesii w sobotę w ogóle nie piłam alkoholu, do domu wybrałam się o chyba po 4:00 i co? w Częstochowie musiałam odpocząć i pospać, bo inaczej mogło się to źle skończyć. Póltora godz. snu wystarczyła, aby się zregenerować. Trasa katowicka w niedziele rano jest prawie pusta. Tak naprawdę powrót to max 3,5-4 godz. Kanapy oraz zaplecze Voyagera brzmi sensownieSebaloz/Lepsi.De pisze:...Nie wiem tylko jak chcesz cala noc ogladac dema i rano wracac autem tyle godzin, chyba ze wczesny wyjazd 2-3 w nocy jak juz czesc ludzi bedzie szla do domow. W klubie sa tez kanapy oraz zaplecze Voyagera, wiec mozna sie zdrzemnac, ale o 5 rano trzeba wychodzic bo zamykaja.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2011, 20:11 przez Cobra, łącznie zmieniany 2 razy.
8 bit rulez:)
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Taaaaaa. Dzięki za taką radę. Wystarczy mi że 2 lata walczyłem, żebym mógł sam jeździć na mecze wyjazdowe, bo też jej się spodobało. Scena jest moja. Co najwyżej ją wraz z synkiem na Piernika zabiorę, ale tu się jeszcze zastanawiam. Grabba mówił, że niektórzy członkowie Arise uczą małe dzieci jakichś niecenzuralnych przyśpiewek, że pewien klub z Warszawy jest mistrzem (bo fantazja, fantazja.....)
. : dream : .
Boom!
Boom!
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Ten klub to Utopia wujka Elbana. Zamiast fantazjowac niech Browar Lech i Lechia Commodore zrobia jakas produkcje na lige mistrzow 2012, bo jak na razie to Offence jest prawdziwym mistrzem. Nie wiem, dogadajcie sie z Fryzjerem i dajcie im po-PAL-ićkenji pisze:pewien klub z Warszawy jest mistrzem (bo fantazja, fantazja.....)
__________________________
Socjopatyczna Legia Commodore
Socjopatyczna Legia Commodore
Więc jestem w lepszej sytuacji: mam mężacarrion pisze:faktycznie chyba Graba zabrał dziecko i żonę na party rok temu.
Ja bym nie brał.... Commodorowskie Party ma swoje sakrum... dzieciaki (jak są płci męskiej) to może dojrzeją do tego a żona i tak nie zrozumie.
co prawda ze zrozumieniem to też różnie bywa
8 bit rulez:)
kenji - poznanskie kompleksy - http://www.youtube.com/watch?v=ChxzQ9pWntY
mlode pokolenie ucze tylko pozytywnego dopingu oraz sportowej rywalizacji
mlode pokolenie ucze tylko pozytywnego dopingu oraz sportowej rywalizacji
was twenty, is five, my friend...
Kisiel, fajnie że wpadłeś!
Pozdrawiam tych co przyszli i zostali.
Ja już w domu. Sorry, że tak krótko i na trzeźwo.
Ostatnio muszę dyżurować...
R. dzięki za flakon. Będzie testowany za tydzień.
Scyzoryk przydał się już na miejscu, bo na dworze koleś próbował odbijać korek z wina o drzewo.
Pozdrawiam tych co przyszli i zostali.
Ja już w domu. Sorry, że tak krótko i na trzeźwo.
Ostatnio muszę dyżurować...
R. dzięki za flakon. Będzie testowany za tydzień.
Scyzoryk przydał się już na miejscu, bo na dworze koleś próbował odbijać korek z wina o drzewo.
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.