Stan i aktywność naszej sceny
Zielok, ja o guście ty o biuście. Napisałem o ZMIANACH i to co w nich widzę złego. Co to ma wspólnego z tym co ja chce? No nic, przecież nie zmuszam Ciebie do robienia czegoś na c64:) Każdy z nas inaczej pojmuje pojęcie np. internetu no to czy ja go chce zabronić? bo snailmail upadnie? No nie.
PS. nie ma to jak pukanie w klawisze c64, polecam
PS. nie ma to jak pukanie w klawisze c64, polecam
AMEN!randall pisze:miałem ochotę zaapelować, żeby przestać pierdolić farmazony o emulatorach i real sprzęcie, ale z racji wieku i kultury osobistej powstrzymam się
gdyby nie crossdevelopment, to jakieś 3/4 produkcji z ostatniej pięciolatki w ogóle by nie zaistniało, tyle na temat, Zielok zresztą już to wypunktował.
c64portal.pl, retronavigator.com
K*WA --- S P R A W D Z I Ł E M !!!!1oneoneonekisiel pisze: Na Norcie pamiętam Randala co biegał i przepraszał organizatora że nie sprawdził msx przed compo na realsprzecie, booker też się chwalił tym na Forever C
I napewno nie mowilem, ze NIE sprawdzilem.
Oddalem dobrego zaka. Po kompotach odpaliłem NA EMU, a ze bylem nawalony nie sprawdzilem nastawow - odpalil sie ze starym SIDem, popierdzial, to uwierzylem, ze mialem cos zwalone.
Zara po Forewerze, na przykład. A wcześniej w grudniu, na Silly Venture 2k10, i troche przed, sprawdzajac czy demca na pokaz funguja z moim 1541u a emul byl bardzo pomocy, zeby sobie poprzewijac na warpie dziesiatki dem, co by obaczyc, ktore nudne.kisiel pisze: Zróbcie sobie rachunek sumienia:
1. Kiedy ostatni raz widziałem dema na c64 na żywym sprzęcie (np. EOD)?
Z A W S Z E pomijajac 2SID, bo nie mam.kisiel pisze: 2. Odpalam produkcję przed kompo na c64?
Tak, jest - robi sie szybciej, wygodniej, przyjemniej Jak w 2006 na X-Party 500 razy prad sie walil, to myslalem ze sie zajebie,kisiel pisze: Jest zmiana no nie?
i plakalem, ze nie robilem POD EMULATOOOREEEEEMM Nie mowiac, o tym, ze edytor muzyczny JCHa zgrywal wylacznie bez turbo, a ze zrodla maja po 100-pare blokow, no to bylo kurwa, zenujace. (pomne, ze srednio na zaka zgrywam od 30 do 90 worków)
Nie robisz dem/grafy/muzy a się najwiecej odnosnie ich robienia odzywaszkisiel pisze: Na lepsze ?
Ksiadz i eunuch z jednej sa parafii
Reasumujac Twa kisilozofia jest taka - lepiej zrobic jedno chujowe demo na rok tylko komodorze, joystickach, potracic w chuj pracy na zjebanych dyskietkach i itd. niz zrobic pare fajnych na emulu. Wez daj spokoj stary Zrob cos w koncu na tego swojego wypasionego komodora z dyskiem i turbem itd, bo bym chcial cos W KONCU na niego zobaczyc, zrobionego. No. A nie tylko puszczasz sample z Neptuna cale kurwa boze party
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.
wow aleś się rozkręcił. Booker jak widzę rozmowa o sensie się sprowadza jak zwykle do udowodnienia racji. No więc nie jestem garbaty i nie zamierzam tego udowadniać Przedstawiłem moją opinię i tyle.
PS. Czyli co część zaków była puszczona na dobrym sprzęcie a część na złym? Czy jakiś equalizer był ustawiony?
PS. Czyli co część zaków była puszczona na dobrym sprzęcie a część na złym? Czy jakiś equalizer był ustawiony?
Nie wiem dlaczego ale podnosi mi cinienie takie gadanie. Racje maja Ci, co robia Dla mnie np. jak produkcja jest sredniej jakosci (wpomniane 15 years Tropyxu - bez urazy, ale jest to dla mnie średnie) a robiona byla na samej komodzie, znaczenia nie ma - kiedy efekt końcowy jest z dupy, to jest z dupy, i tyle... filozofie tez moza sobie wsadzic w dupe Przedstawiam tylko moja opinie, i tyle. Czy robimy na komie czy emu, koncowe ograniczenia dla wszystkich sa takie same bo produkcja ma chodzić na C64.kisiel pisze:wow aleś się rozkręcił. Booker jak widzę rozmowa o sensie się sprowadza jak zwykle do udowodnienia racji. No więc nie jestem garbaty i nie zamierzam tego udowadniać
Stary nie wiem. Komp był cały czas ten sam, czyli z 8580. CreamD puszczał mi to, co sobie skopiował na swojego 1541u-II to to w ogóle sie rozjeżdzało, jakby plik był rozwalony. On już nie rozprowadził tego pliku - w paczce ze stuffem z Forever C jest to co oddałem jako "poprawione" (ma lekko inna nazwe). Zak przed oddaniem sprawdzalismy na maszynie Conrada z 6582 (ktory ma te same bebechy co 8580) jedyna roznica, to byly sciete dolne czestotliwosci, ale juz wiem dlaczego - monitor ktory przywiozlem na party na wysciu je scinal (samorobka z tym wyjsciem). Na CSDb wrzucilem link do zgrywki z mojej komody tego samego pliku, ktory dostal CreamD.kisiel pisze:PS. Czyli co część zaków była puszczona na dobrym sprzęcie a część na złym? Czy jakiś equalizer był ustawiony?
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.
co do dem Tropyx'u to jak ich bawi tworzenie takich dem, to dla mnie poziom jest do zaakceptowania, w końcu kontrą było wspaniałe Demo, Sebaloza. Jakoś ludzie dużo piszą o speedcodach i metodach kodowania na PC a Tropyx nic sobie z tego nie robi i robi dema na C64. Taki oldskul i jakoś to działa.
Booker no to jak to wyszło to ja już sam nie wiem, 1541U raczej nie poszatkowało pliku, może dałeś jakiś meta nie sprawdzony plik a inny sprawdziłeś.
Booker no to jak to wyszło to ja już sam nie wiem, 1541U raczej nie poszatkowało pliku, może dałeś jakiś meta nie sprawdzony plik a inny sprawdziłeś.
A ja sobie nic z tego nie robie To, ze Tropyx robi tylko na C64 to super ale to ich sprawa jest. I git ale mnie z tego powodu nie staje.. Uwazam, ze kazdy powinien i ma prawo uzywac takich narzedzi jakich chce To co moze byc lepsze albo gorsze, lamerskie albo mistrzowskie, to efekt koncowy.kisiel pisze:co do dem Tropyx'u to jak ich bawi tworzenie takich dem, to dla mnie poziom jest do zaakceptowania, w końcu kontrą było wspaniałe Demo, Sebaloza. Jakoś ludzie dużo piszą o speedcodach i metodach kodowania na PC a Tropyx nic z sobie z tego nie robi i robi dema na C64. Taki oldskul i jakoś to działa.
Dokladnie - nie wazne jak, byle by mi stanal
Co do Sebaloza, mysle, ze BSOD byl lepsza odpowiedzia.
Bysmy szli oldskool, na snail maile i inne gowna, nigdy w 6 dni nie poskladano by inwitki SP5. Samo wyslanie dyskietki w te i z powrotem do UK to dwa tygi luzem. Dlaczego zaden oldskulowiec jej nie zrobil, tylko emulamuchy musialy?
Prosze, do LCP jest 4 miechy, zbierz oldskuli i zrobcie nowa inwitke. Serio.
No wlasnie nie.. - te same pliki (.d64 i .prg) przywiozlem do domu i wrzucilem na CSDb, i to samo tez odpalalem na komodzie Conrada, i z tego samego zgralem audio z mojej komody. Ale to dopiero jak wytrzezwialem wszystko mi sie ulozylo w logiczna calosc.kisiel pisze: Booker no to jak to wyszło to ja już sam nie wiem, 1541U raczej nie poszatkowało pliku, może dałeś jakiś meta nie sprawdzony plik a inny sprawdziłeś.
Co do szatkowania, to wiem ze Firmware 2.0C dla 1541u-I zle tworzy .d64 itd. Ogolnie cos jest z zapisem. No ale chyba dla -II jest ok.
Anyway - po temacie!
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Jak stworzysz jeden projekt plytki CART-a zajebisty w całości na C64 używając programu Platine z 1985 roku to Twoje spojrzenie na nią będzie zupełnie inne.kisiel pisze:ja nie mogę tworzyć sprzętu(produkcji) bez włączenia c64.
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=84671
Przeczytaj sobie co napisales a co ja napisalem.
To o tej drodze piszę, jak ktoś ma fun w robieniu projektu plytki w pięć minut na PC, konwert w 2s to rozumiem ale jak do tego dorabia się pojęcia SCENA HARDWARE na C64.... znaczy się jaka: PC? Bo to chyba logiczne że jak ktoś projektuje plytki na C64 na Platine 1985 to ma tylko pod górkę i nie można tego porównać do nowej szkoły tworzenia na Cadzie na PC.
Wg mnie scena HARDWARE zmieniła się całkowicie, kiedys projektowalo sie plytki na Platine na c64 albo olowkiem na kartce - jesli akurat c64 byl zajety, bo crunchowalo sie nowe demko
Potem rysowalo sie flamasterem sciezki na plytce, wrzucalo plytke do kwasu i po wytrawieniu powstawala piekna przyjemna plytka old school. Reczna wiertarka na korbke wiercilo sie dziury, wsadzalo podzespoly i lutowalo kolba.
Dzis na scenie HARDWARE juz nikt nie uzywa sprzetu sprzed 20-30 lat.
Plytki projektuje sie w 5 minut na PC na programie typu CAD lub konwert w 2s, wysyla sie pliki do Chinczykow, nikt sie nie bawi w reczne rysowanie sciezek, bo nie ma na to czasu, lepiej za wszystko komus zaplacic.
wlasnie najtańsza oferta to była w chinach na zrobienie pcb, kłopot że trzeba było zamówić kila tysięcy sztuk aby móc pochwalić się kosztami na poziomie paru złotych za płytkę (bodaj 60 centów $).
Płytki oczywiście bez testów i w najtańszym wykonaniu.
Mozna tez zamowic na stronie www.drukowane.pl, potem zaproponowac zeby ktos polutowal za 30 zl (niech zarobi na kolegach). Nieliczni maja profesjonalne stacje lutownicze (takie ultimate) np BGA ZM-R5860 za 13 tysiecy zlotych z dotykowym ekranem i komputerkiem ze sterownikiem PLC Delta (po skończonym procesie istnieje możliwość analizowania przebiegu). Do tego jakis tani nowoczesny Tester napięcia DUSPOL digital plus (alarm wibracyjny + podświetlacz 3-pozycyjny wyświetlacz). Nie wspomne o programatorze T51Prog2 obsługującego mikrokontrolery rodzin 51 i AVR (cena 1330 zl na allegro).
Zróbcie sobie rachunek sumienia:
1. Kiedy ostatni raz projektowalem plytke na Platine na c64?
2. Widzialem plytke z zywymi sciezkami namalowanymi flamastrem?
3. Lutowalem kolba?
Jest zmiana no nie? Na lepsze ? Na mój gust na gorsze.
Demka tez sie tak powinno robic w stylu old school Kisiel, zgromadzic sprzet i soft za 20 tysiecy, zaprojektowac na PC ale nic nie kodowac na PC, tylko wykonanie czesci do dema zlecic Chinczykom (wg naszego projektu), a do poskladania demo dac do Zygi i PROJECT gotowy do wrzucenia na csdb
__________________________
Socjopatyczna Legia Commodore
Socjopatyczna Legia Commodore
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3949
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Takie tam Kisiolenie.
Dla mnie różnica jest taka, że dzięki crossdev mogę sobie porobić swoje kupiaste czterokilówki w różnych miejscach do tego nie przeznaczonych (czytaj: w hotelu w delegacji albo w pociągu ). Dzięki temu łatwiej mi znaleźć na to czas i mam frajdę, że coś zrobiłem. Przelicytuj to.
Dla mnie różnica jest taka, że dzięki crossdev mogę sobie porobić swoje kupiaste czterokilówki w różnych miejscach do tego nie przeznaczonych (czytaj: w hotelu w delegacji albo w pociągu ). Dzięki temu łatwiej mi znaleźć na to czas i mam frajdę, że coś zrobiłem. Przelicytuj to.
Arise - keeping your eyes wide open since 1991.
W fabryce oczywiście nie, bo to forum otwarte...wackee pisze:Takie tam Kisiolenie.
Dla mnie różnica jest taka, że dzięki crossdev mogę sobie porobić swoje kupiaste czterokilówki w różnych miejscach do tego nie przeznaczonych (czytaj: w hotelu w delegacji albo w pociągu ). Dzięki temu łatwiej mi znaleźć na to czas i mam frajdę, że coś zrobiłem. Przelicytuj to.
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.