Seks grupowy – zachowania seksualne, w których biorą udział więcej niż dwie osoby.
Historia
Cywilizacje starożytne
Seks grupowy był w większości cywilizacji starożytnych Bliskiego Wschodu uważany za zjawisko antyrodzinne, wskazuje na to prawo stanowione, które zdecydowanie broniło instytucji monogamicznego małżeństwa. Np. w Babilonii Kodeks Hammurabiego (ok. 1700 p.n.e.) dozwalał pojąć drugą żonę jedynie w przypadku niepłodności, i tylko jedną konkubinę (chyba że była niepłodna), która nie miała praw równych żonie. Podobnie było w Izraelu. Zwyczaje te później się rozluźniły jak świadczy o tym Zbiór praw asyryjskich, pod koniec II w. p.n.e.[1]
Mimo dyscypliny prawnej, obywatele społeczeństw przedchrześcijańskich w życiu prywatnym mieli tendencje do ubóstwiania seksu, co prowadziło także do takich form jak seks grupowy[2]. Było to jednak zawsze poza oficjalnym życiem publicznym. W starożytnej Grecji broniono monogamicznej instytucji małżeńskiej do tego stopnia, że nie tylko prostytutki, ale i hetery, będące swego rodzaju konkubinami, nie miały praw obywatelskich[3].
Sekty gnostyckie i panteistyczne
Według ich oponentów, sekty gnostyckie na przełomie II/III w. w Egipcie uznawały seks grupowy za stworzony przez Boga, tak nauczał Karpokrates i jego syn i uczeń Epifanes z Aleksandrii. Wedle Klemensa Aleksandryjskiego, głosił naukę promującą wśród mężczyzn wspólne posiadanie kobiet[4].
Nazywano ich czasem adamitami.
Formy występowania
Seks grupowy bywa heteroseksualny i homoseksualny. Osoby trzecie i następne włączające się weń, czynią to poprzez obserwację lub czynny udział. Seks, w którym uczestniczy jedna kobieta i więcej mężczyzn, czasami jest nazywany gangbangiem.
Zasady ochrony przed zarażeniem są takie same dla seksu grupowego, jak dla innych zachowań seksualnych. Osoby biorące udział w seksie grupowym mogły mieć większą liczbę partnerów seksualnych w przeszłości, rośnie więc ryzyko zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ R. de Vaux OP, Instytucje Starego Testamentu, t. 1, s. 34n. Poznań 2004 r. Pallotinum.
- ↑ Zob. Głównym czynnikiem, który prowadził ludzi do takich zachowań, był płomień erosa: Grecy – bez wątpienia podobnie jak inne kultury – dostrzegali w erosie przede wszystkim upojenie, opanowanie rozumu przez „boskie szaleństwo”, które wyrywa człowieka z ograniczoności jego istnienia i w tym stanie wstrząśnięcia przez boską moc pozwala mu doświadczyć najwyższej błogości. Wszystkie inne moce między niebem a ziemią wydają się w ten sposób jakby drugorzędnej wartości: „Omnia vincit amor”, stwierdza Wirgiliusz w Bukolikach – miłość wszystko zwycięża – i dodaje: „et nos cedamus amori” – także my ulegamy miłości (X, 69). W religiach ta postawa wyrażała się w kultach płodności, do których przynależy „święty” nierząd, który kwitł w licznych świątyniach. Eros był więc celebrowany jako boska siła, jako złączenie z bóstwem. (Benedykt XVI, Deus caritas est, 4).
- ↑ Andrzej Wypustek. Życie rodzinne starożytnych Greków, Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Wrocław 2007, s. 266, ISBN 978-83-04-04841-6.
- ↑ Teologia judeochrześcijańska. Historia doktryn chrześcijańskich przed Soborem Nicejskim [online], lubimyczytac.pl [dostęp 2020-09-11] .