Pomnik prawosławnych mieszkańców Białostocczyzny zabitych i zaginionych w latach 1939–1956 w Białymstoku. Końcowizna, Zanie i Szpaki wymienione wśród miejscowości, w których doszło do zbrodni

Pacyfikacja wsi Zanie, Szpaki i Końcowizna (1–2 lutego 1946) – noszące znamiona ludobójstwa zbrodnie oddziału NZW dokonane w miejscowościach Zanie, Szpaki i Końcowizna na Podlasiu. Wsie zostały częściowo spalone, a w Zaniach i Szpakach łącznie zginęło 31 osób cywilnych.

Okoliczności

Na Białostocczyźnie konspiracyjną działalność antykomunistyczną prowadziły Armia Krajowa Obywatelska (AKO) oraz Narodowe Zjednoczenie Wojskowe (NZW). Na terenie powiatu Bielsk Podlaski AKO i NZW miały najsilniejsze wpływy w jego części zachodniej, zamieszkiwanej przez ludność polską (katolicką). Wschodnią część powiatu zamieszkiwała głównie ludność prawosławna (powszechnie utożsamiana z białoruską)[1]. Wszystkie oddziały partyzanckie NZW działające na terenie Okręgu Białystok podlegały Romualdowi Rajsowi ps. „Bury”[2]. Na przełomie 1945 i 1946 podjęta została decyzja o wymarszu tej organizacji na teren powiatu Bielsk Podlaski. Celem wymarszu było między innymi zademonstrowanie siły organizacji NZW[3].

Specyficzne stosunki narodowościowe w powiecie bielskim opisywał w piśmie z 1945 ówczesny starosta tego terenu. Ogół ludności powiatu określił wówczas na 191 tysięcy, podając że Białorusini stanowią 45% ogółu mieszkańców (86 tys.), a Polacy 55% (105 tys.). W piśmie tym stwierdzano również, że obie społeczności darzą się wzajemną nieufnością i nawet wrogością[3].

Na przełomie lat 1945/1946 i tak niełatwe stosunki narodowościowe na tym terenie skomplikowała dodatkowo prowadzona na podstawie układów republikańskich akcja repatriacyjna ludności prawosławnej na terytorium Białoruskiej SRR. Z uwagi na to, że początkowo Białorusini w większości odmawiali wyjazdu, w akcję postanowiły aktywnie zaangażować się także AKO/WiN i NZW. Ludność niektórych wsi, szczególnie z powiatów bielskiego i białostockiego, dostawała od tych organizacji ostrzeżenia na piśmie: grożono spaleniem wsi lub śmiercią. Zdarzały się wypadki zabójstw pojedynczych osób lub rodzin po to, by resztę wsi zastraszyć i zmusić do wyjazdu na terytorium radzieckie[2]. Pod wpływem terroru organizacji partyzanckich prawosławni mieszkańcy zmuszeni byli przykładowo do opuszczenia wsi Sypnie Nowe[4]. Pod groźbą utraty życia lub mienia do przyjęcia katolicyzmu zmuszono również prawosławnych mieszkańców wsi Drochlin[5].

Jerzy Kułak nie wyklucza, że również wydany przez „Burego” rozkaz spalenia białoruskich wsi mógł być skrajnym przejawem wieloletniego antagonizmu narodowościowego i religijnego między ludnością katolicką a prawosławną[2].

Eugeniusz Mironowicz zauważał, że niektórzy polscy historycy podejmowali próby wyjaśnienia zbrodni Rajsa posługując się stereotypowymi przekonaniami dotyczącymi prawosławnych mieszkańców Białostocczyzny:

Na początku lat 90. próby historyków, publicystów, organizacji kombatanckich racjonalnego wytłumaczenia tego, co się stało w styczniu-lutym 1946 r., szły w kierunku poszukiwania winy ofiar. Pojawił się wątek powtarzany za słowami „Burego" o wrogim stosunku miejscowej ludności do podziemia, strzelania do żołnierzy polskich we wrześniu 1939 r., ostrzelania przez mieszkańców jednej z wiosek oddziału „Burego" z broni maszynowej, działań oczyszczających teren z agentów NKWD i UB, a nawet prowokacji sowieckiej. Wszystkie te wersje zostały objęte śledztwem prokuratora Białostockiego Oddziału IPN w kwietniu 2002 r. wszczętego na wniosek Społecznego Komitetu do Spraw Ekshumacji Szczątków Osób Pomordowanych w Puchałach Starych”. W ciągu 3 lat prokurator IPN przesłuchał 169 świadków, w większości rodziny ofiar oraz byłych żołnierzy „Burego”, uwzględnił dostępne dokumenty. Wszystkie wersje mające wykazać winę ofiar zostały odrzucone[6].

W ustaleniach końcowych śledztwa IPN stwierdzono, iż przeprowadzone czynności procesowe nie dają podstaw do uznania, iż w rzeczywistości mieszkańcy pacyfikowanych wsi szczególnie sprzyjali władzy ludowej, zwłaszcza że życia pozbawiono również starców i dzieci. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku uznała, że teza o sprzyjaniu komunistom opierała się na ogólnym i upowszechnionym wówczas stereotypie, iż osoby deklarujące swoją narodowość jako białoruską mają przekonania komunistyczne, częściej w odróżnieniu od Polaków zapisują się do PPR i pełnią służbę w organach bezpieczeństwa. Komisja stwierdziła, iż „takie rozumowanie funkcjonowało bez wątpienia u „Burego” i jego żołnierzy i przyczyniło się do podjęcia i wykonania zbrodniczych zamiarów”[3].

Przebieg wydarzeń

Romuald Rajs 1 lutego 1946 wydał rozkaz, w którym przydzielił dowódców do akcji zniszczenia trzech wsi podlaskich. Za pacyfikację Szpaków odpowiadał Władysław Jurasow ps. „Wiarus”, za atak na Zanie – „Bitny”, a za spalenie wsi Końcowizna „Leszek”[3]. Wieczorem 1 lutego partyzanci wkroczyli do miejscowości Szpaki, którą podpalili i zabili 5 jej mieszkańców: Jana Szeszko (21 lat), Jana Szeszko (45 lat), Pawła Filipczuka (47 lat), Dionizego Szeszko (50 lat) i Wasyla Kłoczko (58 lat). W późniejszym czasie z odniesionych ran postrzałowych zmarła w szpitalu także Maria Pietruczuk oraz Antoni Szeszko. Według zeznań jednego ze świadków partyzanci dopuścili się także gwałtu na jednej z kobiet[3]. Ponadto dwie kolejne osoby zostały postrzelone (Teofil Bałło oraz Michał Rudczuk). Komisja powołana do spisania strat materialnych znalazła ulotkę wzywające do opuszczenia miejscowości przez ludność białoruską w ciągu 14 dni[3].

Według relacji „Bitnego", podczas podchodzenia do wsi Zanie 2 lutego do oddziału NZW oddano strzały[7]. W odpowiedzi miejscowość została zaatakowana przez trzy plutony: „Gołębia”, „Szczygła” i „Ładunka”. Zdaniem części autorów wydarzenie miało charakter chaotyczny i nieprzemyślany[7]. Domy mieszkańców prawosławnych zostały podpalone, pominięto zabudowania znajdujące się w pobliżu domów katolików. Partyzanci ostrzeliwali osoby wybiegające z płonących budynków. W Zaniach zostały zabite w sumie 24 osoby, a 8 kolejnych odniosło rany od kul[3].

2 lutego została zaatakowana i spalona wieś Końcowizna licząca 60 mieszkańców. Nikt z nich nie stracił życia[3].

Epilog

1 października 1949 Romuald Rajs ps. „Bury” został skazany przez polski sąd na karę śmierci za zbrodnie popełnione na ludności cywilnej. W III Rzeczypospolitej 15 września 1995 wyrok ten został unieważniony przez Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego na podstawie przepisów Ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. IPN 30 czerwca 2005 roku umorzył śledztwo w sprawie Rajsa. W orzeczeniu napisano m.in.:

...pacyfikacji wsi w styczniu i lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa. W żadnym też wypadku nie można tego co się zdarzyło, usprawiedliwiać walką o niepodległy byt Państwa Polskiego. Wręcz przeciwnie akcje „Burego” przeprowadzone wobec mieszkańców podlaskich wsi, wspomagały komunistyczny aparat władzy i to przede wszystkim poprzez obniżenie prestiżu organizacji podziemnych, dostarczenie argumentów propagandowych o bandytyzmie oddziałów partyzanckich" (...) Działania pacyfikacyjne przeprowadzone przez „Burego” w żadnym wypadku nie sprzyjały poprawnie stosunków narodowych polsko-białoruskich i zrozumienia walki polskiego podziemia o niepodległość Polski. Przeciwnie tworzyły często nieprzejednanych wrogów lub też rodziły zwolenników dążeń oderwania Białostocczyzny od Polski. Żadna zatem okoliczność nie pozwala na uznanie tego co się stało za słuszne[3].

W związku z opublikowanym 11 marca 2019 przez Instytut Pamięci Narodowej komunikatem w sprawie informacji zawartych w ustaleniach końcowych zamkniętego w 2005 śledztwa dotyczącego Romualda Rajsa „Burego”[8] w swoim stanowisku z 22 marca 2019 IPN wyjaśnił, że Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nie prowadzi żadnego nowego postępowania w tej sprawie, badania autorów opisane w jego komunikacie z 11 marca nie mają mocy prawnej i nie wpływają na wynik śledztwa, a zawarte w nim sformułowania nie wyrażają intencji jego wznowienia[9].

Upamiętnienie

Przed 1969 ustanowiono pomnik z tablicą o treści „W latach 1941–1946 z rąk niemieckich faszystów i rodzimej reakcji zginęli mieszkańcy wsi Szpaki...”, a wydarzenia we wsi Szpaki zostały opisane w reportażu Józefa Grabowicza pt. Tędy szedł „Bury” z 1969, wydanym w zbiorze zatytułowanym Miłość szuka azylu (1972)[10].

Pacyfikację Zań i Szpaków upamiętniono na pomniku prawosławnych mieszkańców Białostocczyzny zabitych i zaginionych w latach 1939–1956 w Białymstoku, wymieniając obydwie miejscowości wśród tych, w których w wymienionym okresie tragicznie ginęli wyznawcy prawosławia[11].

Oświadczenie, w którym oddany został hołd ofiarom pacyfikacji, 26 stycznia 2016 przyjęli również radni Bielska Podlaskiego. Miało ono związek z 70. rocznicą tych wydarzeń[12].

W lipcu 2023 na prawosławnym cmentarzu we wsi Malesze odsłonięty został pomnik ku czci św. Marii Pietruczuk (jednej z ofiar napadu na wieś Szpaki). Pomnik powstał dzięki inicjatywie społecznej „Nasza Pamięć” oraz Białoruskiemu Towarzystwu Historycznemu w Polsce[13].

Zobacz też

Przypisy

  1. Jerzy Kułak. Pacyfikacja wsi białoruskich w styczniu 1946. „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej”. 8/2001. s. 49. ISSN 1641-9561.
  2. 1 2 3 Jerzy Kułak. Pacyfikacja wsi białoruskich w styczniu 1946. „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej”. 8/2001. s. 50. ISSN 1641-9561.
  3. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Informacja o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi. [zarchiwizowane z tego adresu].
  4. Walentyna Łojewska. Nie patrzcie na fotografie. „Przegląd Prawosławny”. 11/2002.
  5. Walentyna Łojewska. Bohaterowie czy bandyci?. „Przegląd Prawosławny”. 1/2003.
  6. Eugeniusz Mironowicz. Antykomunistyczne podziemie i Białorusini na Białostocczyźnie w latach 1944-1948. Pamięć, mitologia, historia. „Białoruskie Zeszyty Historyczne”. 34. s. 118. ISSN 1232-7468.
  7. 1 2 Kazimierz Krajewski, Grzegorz Wąsowski, Kpt. Romuald Rajs „Bury” na kartach książki „Skazy na pancerzach”, czyli prawda według Piotra Zychowicza [online] [dostęp 2019-03-12] [zarchiwizowane z adresu 2019-02-25].
  8. Komunikat dotyczący informacji zawartych w ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w sprawie pozbawienia życia 79 osób – mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski, w tym 30 osób tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 r.. [w:] Instytut Pamięci Narodowej [on-line]. ipn.gov.pl, 11 marca 2019. [dostęp 2019-09-27].
  9. Stanowisko IPN w związku z opublikowanym 11 marca 2019 komunikatem w sprawie informacji zawartych w ustaleniach końcowych śledztwa dotyczącego Romualda Rajsa „Burego”. [w:] Instytut Pamięci Narodowej [on-line]. ipn.gov.pl, 21 marca 2019. [dostęp 2019-09-27].
  10. Tędy szedł „Bury”. W: Józef Grabowicz. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza: Miłość szuka azylu, 1972, s. 26-36.
  11. M. Bołtryk, Pomnik oświęcony, "Przegląd Prawosławny", nr 7 (325), lipiec 2012.
  12. Radni oddali hołd ofiarom pacyfikacji sprzed 70 lat. Polskie Radio Białystok. [dostęp 2016-01-27]. [zarchiwizowane z tego adresu (2016-01-27)].
  13. Na cmentarzu w Maleszach odsłonięto pomnik św. Marii Pietruczuk. Polskie Radio Białystok. [dostęp 2023-07-31].
This article is issued from Wikipedia. The text is licensed under Creative Commons - Attribution - Sharealike. Additional terms may apply for the media files.