Kukania, Kraina pieczonych gołąbków – w średniowiecznej legendzie bajeczna kraina wiecznej szczęśliwości, obżarstwa i próżnowania.
Etymologia nazwy Cocagne jest nieznana, próbowano wyprowadzać ją ze średniowiecznej łaciny i języka prowansalskiego, jak również z francuskiego cuisine (kuchnia) lub włoskiego cuccagna (obfitość)[1]. Przeniknęła ona do wielu języków europejskich: ang. Cokaygne lub Cockaigne, wł. Cuccagna czy hiszp. Cucaña. W języku niemieckim jej odpowiednikiem jest Schlaraffenland (również nieznanego pochodzenia), po polsku także Krzczelów i Kraj Jęczmienny[1] lub spolszczona wersja nazwy niemieckiej – Szlarafia.
Najstarszym źródłem podającym informacje na temat Kukanii jest rękopis z ok. 1250 roku, zawierający 200 ośmiozgłoskowych wersów opisujących podróż nieznanego autora w ramach pokuty zadanej przez papieża. Bohater trafia do cudownej krainy, pełnej wszelakiego dostatku. Jej mieszkańcy są nad wyraz szlachetni i gościnni, chodzą ubrani w jedwabie i najdroższe sukna, a większość dnia spędzają na beztroskim śnie. Im kto więcej śpi, tym bardziej jest bogaty. Kraina pełna jest wędzonych ryb i najlepszych mięs, ulice zastawione są stołami pełnymi jedzenia, przy których każdy może usiąść i jeść do woli. Miesiąc w Kukanii liczy 6 tygodni, a każdy dzień jest świętem lub niedzielą. W ciągu roku są cztery Wielkanoce, Wigilie św. Jana, winobrania, Boże Narodzenia, karnawały, święta Matki Boskiej Gromnicznej i Wszystkich Świętych. Jedyny post obchodzi się raz na 20 lat. Pełne zbóż pola grodzone są kiełbasami, a domy zbudowane z mięs i placków. W dodatku trzy razy w tygodniu z nieba spada deszcz gorących kiszek, a rzeki pełne są wina. Na polach leżą sakwy z pieniędzmi, lecz ze względu na to, iż wszystko jest za darmo, są one zupełnie bezużyteczne. Mieszkańcy Kukanii, zarówno kobiety, jak i mężczyźni, mogą do woli spółkować, z kim tylko mają ochotę. Cudowne źródło w krainie zapewnia każdemu wieczną młodość.
Opis Kukanii stanowi projekcję lęków średniowiecznego człowieka przed wszechobecnym głodem i śmiercią oraz tęsknoty za wypoczynkiem. Swoboda seksualna panująca w krainie jest wyrazem buntu przeciw średniowiecznej moralności, regulowanej przez nakazy i zakazy wypływające z nauki Kościoła.
Motyw Kukanii jako krainy szczęścia i beztroski ma swoje korzenie w starożytności (zob. Arkadia). Pojawia się on w wielu dziełach literatury i sztuki, także renesansowej. Jest ściśle związany z takimi motywami jak walka postu z karnawałem i świat na opak. Jako Bengodi pojawia się w Dekameronie (dzień 8, opowieść 3) Giovanniego Boccaccia[2]. Pojawia się w zbiorze pieśni Carmina Burana, w części Ego sum abbas [Cucaniensis] – „Jestem opatem Kukanii”, wykorzystanej później także przez Carla Orffa[3]. Do Szlarafii dopływają bohaterowie Okrętu błaznów Sebastiana Branta[4]. Na francuskiej wsi jego projekcją jest ludowa zabawa znana jako słup szczęścia (le mât de cocagne), w trakcie której trzeba się wspiąć na namydlony słup, by dostać się do nagrody (najczęściej jakiegoś smakołyku) umieszczonej na szczycie.
Przypisy
- 1 2 Władysław Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1985, s. 561.
- ↑ The Wordsworth Dictionary of Phrase and Fable, Wordsworth Editions Ltd., Ware 2001, s. 122.
- ↑ The Oxford Companion to Sugar and Sweets, edited by Darra Goldstein, Oxford University Press, Oxford 2015, s. 251.
- ↑ Heinrich Krauss, C.H.Beck, München 2004, Das Paradies. Eine kleine Kulturgeschichte, s. 67.
Bibliografia
- Jacques Le Goff, Niezwykli bohaterowie i cudowne budowle średniowiecza, Oficyna Naukowa, Warszawa 2011.