Autobus, w którym Rosa Parks odmówiła ustąpienia miejsca białemu pasażerowi | |
Państwo | |
---|---|
Miejsca wystąpień | |
Początek wystąpień |
5 grudnia 1955 |
Koniec wystąpień |
20 grudnia 1956 |
Przyczyny wystąpień | |
Charakter wystąpień |
pokojowe; bierny opór |
Rezultat wystąpień |
zniesienie segregacji rasowej w komunikacji publicznej |
Bojkot autobusów w Montgomery – kampania protestacyjna przeciwko segregacji rasowej w autobusach komunikacji miejskiej, przeprowadzona w Montgomery, w stanie Alabama od 5 grudnia 1955 do 20 grudnia 1956 roku.
Tło historyczne
W latach 50. XX wieku w niektórych stanach południowych obowiązywały prawa, które narzucały zarezerwowanie w autobusach miejskich czterech pierwszych rzędów siedzeń dla ludności białej, podczas gdy pozostałe mogły być zajmowane przez czarnych[1]. Jednakże Afroamerykanie stanowili większość pasażerów autobusów (ponad 70%), co było głównym źródłem zysku komunikacji publicznej[2]. Jedną z pierwszych decyzji, która skłoniła czarną ludność do walki o desegregację rasową w miejscach publicznych był wyrok Sądu Najwyższego z 1954 roku w sprawie „Brown kontra Zarząd Szkół w Topeka”[3]. Wyrok głosił, że segregacja rasowa w szkołach publicznych jest niezgodna z Konstytucją[3]. Kilka dni po publikacji wyroku działaczka społeczna Jo Ann Robisnon wysłała pismo do burmistrza Montgomery, w którym skarżyła się na segregację w komunikacji publicznej, podczas gdy około 3/4 pasażerów stanowią Afroamerykanie[4]. Zawarła także sugestię, że w przypadku bojkotu autobusów zakład miejski poniósłby znaczne straty finansowe[4].
Protest Rosy Parks
1 grudnia 1955 roku 42-letnia Afroamerykanka, Rosa Parks wsiadła około godziny 17.30 na przystanku Court Square, chcąc dotrzeć do Cleveland Avenue i zajęła wolne miejsce przeznaczone dla białych[1]. Gdy na trzecim przystanku wsiadło kilku białych pasażerów, kierowca autobusu, J.F. Blake nakazał Afroamerykanom przesiąść się na tylne siedzenia, jednak Rosa Parks odmówiła wykonania tego polecenia[1]. Blake zatrzymał pojazd i wezwał policję, a w tym czasie większość pasażerów opuściła autobus[5]. Po kilku minutach na miejscu zjawili się policjanci, którzy aresztowali Parks[4]. Gdy przyjaciele aresztowanej dowiedzieli się o incydencie, poinformowali o tym lokalnego przewodniczącego Krajowego Stowarzyszenia na rzecz Popierania Ludności Kolorowej (NAACP) Edgara D. Nixona, który skontaktował się z prawnikiem walczącym o równość praw Cliffordem Durrem[2]. Durr wpłacił kaucję wynoszącą 100 dolarów i odwiózł Parks do domu[2].
Bojkot komunikacji publicznej
Do domu Rosy Parks, prócz Durra i Nixona, przybyła także Robinson, która zaproponowała ogłoszenie bojkotu transportu miejskiego przez czarną ludność[6]. W nocy przygotowano około 30 tysięcy kart informacyjnych, a następnego dnia dostarczono je do domów i do ratusza[7]. Protest zakładał, że w poniedziałek 5 grudnia, Afroamerykanie udadzą się do pracy pieszo, rowerem lub zostaną odwiezieni przez osoby posiadające samochód[7]. O pomoc w organizacji bojkotu zwrócono się także do pastorów Ralpha Abernathy’ego i Martina Luthera Kinga[7]. Postanowili oni przyłączyć się do działań Robinson i Parks i organizowali spotkania w sobotę, nakłaniając do uczestnictwa w bojkocie[8]. Apele o to zostały powtórzone podczas kazań na niedzielnych nabożeństwach[8].
5 grudnia okazał się sukcesem organizatorów, ponieważ większość czarnoskórej ludności zrezygnowała z korzystania z usług transportu miejskiego[9]. Domagali się oni możliwości zajmowania miejsca siedzącego w zależności od kolejności wsiadania, a także zatrudniania czarnych kierowców na trasach linii, jeżdżących do ich miejsc zamieszkania[9]. Równocześnie odbyła się rozprawa Rosy Parks, którą skazano na 10 dolarów grzywny i 4 dolary kosztów sądowych[9]. Działaczka postanowiła złożyć apelację od wyroku i domagała się zniesienia segregacji rasowej w komunikacji publicznej[9]. Tego samego dnia powstało Stowarzyszenie Rozwoju Montgomery (MIA), które kierowało bojkotem, a jego przewodniczącym został Martin Luther King[10]. Wieczorem organizatorzy i uczestnicy zebrali się w świątyni, a po pewnym czasie dołączyła do nich Rosa Parks[11]. Uchwalono tam rezolucję, która głosiła, że bojkot nie zostanie wstrzymany do czasu osiągnięcia porozumienia z władzami miasta[11]. Następnego wieczora podpisano pismo, wzywające burmistrza do ustępstw w sprawie desegregacji i 7 grudnia złożono je w ratuszu[11]. Do 12 grudnia MIA zyskało poparcie większości czarnej ludności i organizacji społecznych zajmujących się równością praw, a informacja o bojkocie trafiła do lokalnych gazet[12].
Początkowo władze miasta podniosły ceny biletów autobusowych i zredukowały liczbę połączeń, by zrekompensować straty[10]. Ponieważ jednak bojkot trwał, a finanse komunikacji miejskiej były w coraz gorszym stanie, na początku stycznia 1956 roku postanowiono obniżyć ceny z 22 do 10-20 centów[13]. Mimo tego czarnoskórzy mieszkańcy kontynuowali protest[13]. 8 lutego miała odbyć się mediacja pomiędzy stronami za sprawą białych biznesmenów, jednakże postulaty MIA zostały całkowicie odrzucone[14]. Dwa dni później demokratyczny senator James Eastland stwierdził, że jedyną metodą zażegnania kryzysu jest rozwiązanie siłowe[14]. Pod koniec miesiąca do protestujących dołączyli inni aktywiści na rzecz równości rasowej, między innymi Bayard Rustin[15]. Protest był szeroko opisywany w ogólnokrajowych gazetach, m.in. w The New York Times[16]. Pod koniec lutego MIA otrzymało dotację w wysokości 12 tysięcy dolarów od nowojorskiej organizacji na pokrycie kosztów dowożenia czarnoskórych pracowników prywatnymi samochodami[16]. Władze NAACP początkowo odmawiały wsparcia finansowego, jednak z czasem udzieliły pomocy MIA[17].
Wobec strat, jakie ponosiło miasto, w marcu prokuratorzy postawili Kinga w stan oskarżenia o nielegalny opór wspomagający protest i łamanie ustawy antybojkotowej[17]. Sąd skazał go na 500 dolarów grzywny i drugie tyle kosztów sądowych albo spędzenie 386 dni w więzieniu[17]. Jeszcze w lutym władze MIA skierowały wniosek do sądu federalnego o desegregację rasową w autobusach miejskich, zarzucając, że utrzymanie segregacji jest sprzeczne z wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie Brown kontra Zarząd Szkół w Topeka[10]. W czerwcu sąd w trzyosobowym składzie (stosunkiem głosów 2:1) wydał wyrok mówiący, że orzeczenie najwyższego organu judykatywy jest wiążące także dla transportu publicznego[10]. Rada miasta niezwłocznie złożyła wówczas odwołanie do Sądu Najwyższego[18]. W listopadzie apelacja została rozpatrzona i Sąd podtrzymał wyrok niższej instancji[18]. Przedsiębiorstwo autobusowe w Montgomery stwierdziło, że segregacja będzie obowiązywać, dopóki władze miasta nie zmienią prawa[19]. 17 grudnia ostateczne odwołanie zostało oddalone przez Sąd Najwyższy, a trzy dni później wiadomość ta dotarła do władz miejskich[19]. Następnego dnia, po 382 dniach protestu, bojkot dobiegł końca[19].
Przypisy
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 13.
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 15.
- 1 2 A. Bartnicki: Historia Stanów Zjednoczonych. s. 219.
- 1 2 3 A. Bartnicki: Historia Stanów Zjednoczonych. s. 220.
- ↑ I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 14.
- ↑ I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 16.
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 17.
- 1 2 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 18.
- 1 2 3 4 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 22.
- 1 2 3 4 A. Bartnicki: Historia Stanów Zjednoczonych. s. 221.
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 24.
- ↑ I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 25.
- 1 2 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 46.
- 1 2 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 50.
- ↑ I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 51.
- 1 2 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 54.
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 55.
- 1 2 A. Bartnicki: Historia Stanów Zjednoczonych. s. 222.
- 1 2 3 I. Rusinowa: Martin Luther King Jr. s. 58.
Bibliografia
- Izabella Rusinowa: Martin Luther King Jr. 1929–1968. Pułtusk–Warszawa: ASPRA-JR, 2014. ISBN 978-83-7545-518-2. (pol.).
- Andrzej Bartnicki: Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki. T. 5. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1995. ISBN 83-01-11894-6. (pol.).