Nie znam dokładnie całej sytuacji dlatego chciałbym napisać o niej kilka słów.
Jestem anonimowym przedstawicielem znajomych sceny atarowskiej i chciałbym oficjalnie zaprzeczyć jakoby ktoś z Atarowców jeździł po pijaku. Generalnie nasze auta stoją nieużywane od piątku do niedzieli (z wyjątkiem może kilku osób bardzo skromnie pijących).
Mamy na swoim koncie wiele osiągnięć takich jak:
- - śpiewanie discopolo do spectrumowskich kawałków,
- kolizje drogowe na trzeźwo (zakończone wizytą w warsztacie)
- wjazd wózkiem pełnym dóbr na teren partyplace
- dobre produkcje (to nie moja zasługa ale przecież mogę się podczepić, czaicie)
- częstowanie Commodorowców wódką przed p-place (tutaj ze smutkiem stwierdzam, że sukcesów mieliśmy bardzo mało)
ale jeżdzenie po pijaku traktujemy jako coś absolutnie mało zabawnego i w imieniu sporej części gości na party chciałbym gorąco zaprzeczyć takim pogłoskom. Zdajemy sobie jednakowoż sprawę z tego, że mogła znaleźć się wśród nas osoba zdolna do takiego czynu dlatego też prosimy wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje na ten temat o skontaktowanie się z kierownictwem polskiej sceny atarowskiej celem wyjaśnień. Gwarantujemy anonimowość.
Przypominamy też, że przez ostatnie 25lecie, nie stwierdzono na naszej scenie ani jednego przypadku srania pod prysznicem - jest to dość jaskrawy przykład na to, że jestem wiarygodny.
Nawiązując do tematu wątku - jeszcze 17 dni i będziemy mieli przyjemność spotkać się znowu. Cieszy nas (tzn mnie, ale z racji wagi przysługuje mi prawo do wypowiadania się w liczbie mnogiej) coraz to większa ilość Commodorowców przyjeżdzających na Forevera. Mamy nadzieję, że zaowocuje to zwiększeniem ilości produkcji - konkurencja dobrze nam zrobi.
Liczymy też na to, że Commodorowcy nie wzgardzą poczęstunkiem i będziemy się mogli w życzliwej atmosferze najebać jak sracz w Jet Set Willy.
Chciałbym też z tego miejsca przeprosić Cactusa za to, że nie mówimy na niego Dj Gruby tylko Cactus. Najwyraźniej wam też ciężko się przyzwyczaić.
Pozdrawiam serdecznie i łączę wyrazy niewymuszonego szacunku,
WASZ ANONIM
ps. ten post przedstawia tylko i wyłącznie poglądy autora pomimo oczywistych prób reprezentowania większej ilości ludzi. jeśli nie zgadzasz się z poglądami autora zatrąb dwa razy.