fajny raport i fajne zdjęcia.
a ten cytat:
"Odbiór nagród następował w pokoju księgowej"
przypomniał mi jak bardzo byłem tym faktem zdziwiony. po pierwsze że są nagrody (!) a po drugie pieniądze trzeba pokwitować u Pani księgowej. miłe zaskoczenie. a sam fakt tych formalizmów przypominał trochę klimaty party Antia/Esm i Pani Maryli z Tarnowa (94?, 95?).
Na dodatek jakieś 2 tygodnie temu wygrałem przypadkowo Amigowskie SRAKA (Skan, Retusz.. cośtam cośtam KOMPO). W nagrodę dostałem całkiem fajny stary laptop Macbook (PPC)
ale także medal domu rzemiosła gdzie odbywała się impreza. Medal z płyty wiórowej (fi około 30 cm) pozłacany i obklejony sklejką na której wytłoczono napisy i rękę trzymającą młotek (serio). Tutaj dopiero się uśmiechnąłem pod nosem, bo nie dość, że nie spodziewałem się nagród to jeszcze taki klimat lokalnego domu rzemiosła (które to, zakładam wykonało plan imprez kulturalnych przy okazji party Amigowisko
)
Ostatnia rzecz jaka mi się przypomina to chyba jakaś Silesia (nie jestem pewien) gdzie dostałem kieliszek trzymany przeż odlew z metalu "kurzej łapki" która go trzyma. Fajna pamiątka i całkiem dobrze wykonana - zdobi kominek
nie robię tego dla nagród ale takie elementy to fajny dodatek do imprez i potem miło się to wspomina.
a w temacie - napiszę jeszcze raz - fajny artykuł. czytałem na 2 raty - bo długi.