: 07 lis 2014, 12:31
no tak, Randall akurat do najlatwiejszych teksciazy nie nalezy, propsy za probe (nastepnym razem wlacz dyktafon )
No tak, tylko ten zarzut bardziej dotyczy kwesti - jak robic a jak nie robic muzyki. Ja bylbym za tym, aby kazdy robil sobie muzyke po swojemu bez obawy o krytyke swojego warsztatu, z malym wyjatkiem kradziezy warsztatu kolegi.booker pisze: Moim "zarzutem" jest jedynie uprawianie takich pudeleczek w swojej bance I trzymanie sie jakichs ideii i modeli tego "jak ma byc" oraz uczepienie sie pojecia jakiejs "mojej torzsamosci artyatycznej/muzycznej/chu-wie-jakiej".
Po perkusji. NiestetySebaloz/Lepsi.De pisze:Jak rozpoznajesz Wacka?wegi pisze:O starym dobrym napierdalającym wacku
Nie wydaje mi sie ze mozna calkowicie uciec od schematow i definicji - kolor, nuta, akord, nie wiem, kartka papieru, texts. To bedzie zawsze. Chodzilo mi tylko o nie naduzywanie schematyzmow - wowczas maja sie swietnie I spelniaja sobie one swoje zadanie. Kurwa, nawet to ze pisze do Ciebie teraz po Polsku jest uzyciem uschematyzowanej definicji zalozonej w odpowiednim celu.supernoise pisze: Z pewnoscia zbytnia schematycznosc prowadzi do zamykania sie w pudelku.
Z drugiej strony brak jakichkolwiek schematow (zalozen, celow, definicji), prowadzi do braku rozwoju (bo niby na czym mialby polegac moj rozwoj jezeli nie jestem w stanie go w jakikolwiek sposob zmerzyc, opisac?)
Sory ale tempr glosu nie pozwala mi kontynuowac posluchu celem odczytania tekstu. Wymieniam na https://www.youtube.com/watch?v=gwycA0bO1Ucbrush pisze:Powiem wam tyle. Jaracie się tą muzyką.. A nie powinniście.
Bo ona nie jest polska.
Polecam: http://goo.gl/CF9QNO
Czy ja wiem? Może w każdym zaku Dane robi wszystkie instrumenty od zera - tego nie wiemy, więc nie mieszajmy go z błotem, bo nie ma ku temu przyczyny. Twoim zdaniem to muzyk zasługujący na krytykę?wackee pisze:
Isildur wg mnie mylisz "ładnie dobrze raz w życiu zrobione instrumenty" z "piekielnym warsztatem". I dla mnie to on nigdy nie szukał, dla mnie to wziął foremkę, wypucował i robi zamki z piasku, cudownie piękne i nie do odróżnienia od siebie jak księżniczki w kolejnych bajkach Disneya.
Ok ladnie sie zaczyna, jestem fajnie prowadzony opowiescia az do jedynej stalej, chaosu po czym PIERDUJEBUDUT jakies kwadraty napierdalaja ni zhu to sie wzielo? Tak jakby jakis nieogar nalge to przejal i wyjal mi chuja przed ekran zaslaniajac pieknie zapowiadajaca sie opowiesc, i do konca juz tylko jakis slajdszow ekranow kompletnie nie powiazanych ze soba elementow. Jezeli np, cale demo bylo by tak rozjebane chyba lepiek by bylo, sam nie wiem.isildur pisze: Osobiście wierzę w możliwość stworzenia dema doskonałego na C64 Serio (mniej więcej coś takiego jak na PC "Chaos Theory" by Conspiracy - dla mnie najlepsze demo (właściwie intro) jakie kiedykolwiek powstało na Scenie.
Haha, WOW! Dokładnie o to chodzi, zwróć uwagę na tytuł produkcji, a Twoja reakcja potwierdza jedynie jak doskonałe jest to demobooker pisze:Tak jakby jakis nieogar nalge to przejal i wyjal mi chuja przed ekran zaslaniajac pieknie zapowiadajaca sie opowiesc, i do konca juz tylko jakis slajdszow ekranow kompletnie nie powiazanych ze soba elementow
Nikt nie miesza tu nikogo z błotem.isildur pisze:Czy ja wiem? Może w każdym zaku Dane robi wszystkie instrumenty od zera - tego nie wiemy, więc nie mieszajmy go z błotem, bo nie ma ku temu przyczyny.
Moim zdaniem każdy muzyk zasługuje na krytykę. Muzyk, artysta, whatever. Krytyka jest naturalnym uzupełnieniem kreacji. Zwłaszcza na scenie.isildur pisze:Twoim zdaniem to muzyk zasługujący na krytykę?