Stary Piernik 9
Proste rozwiązanie: 300 metrów obok jest motel. 50 zł od głowy ale w cenie masz śniadanie. Wychodzi 20 zł drożej niż domek partyjny (20 zł + co najmniej 10 zł za śniadanie w Kufrze).splatterpunk pisze: Może jestem przewrażliwiony? Po prostu pomyślałem, że nie zasługuję
na to, żeby mnie kurwa bałwany budziły o 1, 2 i 5 godzinie nad ranem.
-
- Posty: 1457
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 20:04
Dobrze wiedzieć. Myślałem, że najbliżej coś będzie po drugiej stronie Wisły.kmeg pisze: Proste rozwiązanie: 300 metrów obok jest motel. 50 zł od głowy ale w cenie masz śniadanie. Wychodzi 20 zł drożej niż domek partyjny (20 zł + co najmniej 10 zł za śniadanie w Kufrze).
Prawdopodobnie zdecyduję się na takie rozwiązanie następnym razem.
A widziałeś to? Świeże.KB777 pisze:Znam, znam. Okazuje się że na fabryce musiałem młodzieży o tym mówić, oni się wychowali już na linuchu i prędzej niż oscyloskop to odpalą gdb-a albo Lauterbacha.kotrobot pisze:Mówisz i masz:
http://www.youtube.com/watch?v=s1eNjUgaB-g
Jak wynika z http://www.pouet.net/prod.php?which=31592 koleś miał 14 lat jak to zrobił. Respekt.
http://www.pouet.net/prod.php?which=63587
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.
-
- Posty: 1457
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 20:04
Byłem w niedzielę przypadkowo w Trampie. Nie wiem co tam się działo na ostatnim Pierniku, ale obsługa mnie rozpoznała z poprzednich edycji i prosili, żeby im następnym razem dawać wcześniej znać. Kelner oraz pani barowa powiedzieli z sympatią, że jesteśmy 'dość absorbującymi' klientami, co - wychodzę z założenia - oznacza, że browar, wóda i żarcie mogło im wyjść i że potrzebują wiedzieć wcześniej, żeby sprowadzić towar...
Kierownika nie widziałem. Ciekawe, czy dalej tę kanciapę zajmuje...
Kierownika nie widziałem. Ciekawe, czy dalej tę kanciapę zajmuje...
bankowo spanikowany chował przed tobą drewnoprovee pisze:obsługa mnie rozpoznała z poprzednich edycji
[...]
Kierownika nie widziałem. Ciekawe, czy dalej tę kanciapę zajmuje...
a co do baru - to jest tamtejszy folklor. za każdym razem są zdziwieni i słyszę tekst 'tu ma pan wizytówkę, następnym razem proszę zadzwonić'. w tym roku przypominałem się 4 razy
któregoś razu zadzwoniłem do kierownika (który był wówczas kierownikiem baru, a nie ośrodka), dzień później zadzwonił Luke, a niepamiętamkto rozmawiał z jego żoną - i też w piątkowy wieczór byli zaskoczeni
także jest to jedna z tych rzeczy które się w Trampie nie zmieniają.
- kordiaukis
- Posty: 400
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 20:19
- Grupa: aRise