Nowa płyta do C64 "SixtyClone"

[moneo]

Cześć.
Może nie wszyscy wpadli na ten temat, bo ja odkryłem przypadkowo (nie śledzę na bieżąco wieści ze świata), że coś takiego, jak SixtyClone, istnieje.

Przyszła do mnie replika płyty C64.


Jak ktoś wie, z której strony trzymać lutownicę, aby nie poparzyć się, to może zakupić płytę i zmontować:
"SixtyClone" .

Ew. można w ramki oprawić i na ścianę powiesić.

Prawie darmo, pomijając koszty wysyłki. Niestety przesyłka z UK, a to w obecnych czasach, możliwe że trzeba będzie doliczyć cło.
Kusi mnie jeszcze płyta do VIC20.

Pozdr. M.

[KB777reborn]

Więcej cudów:
1. C128 -> https://c128.se/posts/20200322-revision-31/
2. No i... https://www.uni64.com/en/c/pcb-boards
To trzeba samemu zobaczyć. Modułowe C64, C64 micro/laptop, ATX64, C64 a'la Ultimate (ale z normalnymi układami) i wiele, wiele innych.

[BenHur]

Jakby ktoś zamawiał płytę do C128 to też byłbym chętny.

[moneo]

C128 -> https://c128.se/posts/20200322-revision-31/
No i weź tu Panie przyoszczędź kasę. Szacunek dla tego Pana należny się nie tylko za przygotowanie takiej ładnej płyty, ale i za to, jak rozpracowywał PLA C128. To już jest mistrzostwo.

No i... https://www.uni64.com/en/c/pcb-boards
Tak widziałem i to. Nawet bym i kupił, wersja ATX albo modułowa. Niestety, ale nie widzę nigdzie na stronie dokumentacji, schematu, jakiegoś how to, a poprzez 80 stron po niemieckiemu forum... na razie nie.
Zresztą, jeden C64 rozgrzebany leży, a tu do zlutowania jeszcze moduły od Wegiego. A do emerytury jeszcze kilka ładnych lat.

To trzeba samemu zobaczyć.
Kiedyś znajdę dokumentację i zrobię sobie albo ATXa, albo modułowego. Może się to rozwinie w coś fajnego.

A tu np. Remote Keyboard Adpater , ale na stronie ino firmware, bom i apka na androida...
Albo: Code Injection Card , zapowiada się fajnie, ale znowu, skąpa dokumentacja. A w pakiecie katalog java, firmware. A jak gdzie z czym i komu podłączyć? Nie wiem, może to jest gdzieś w internetach. Tylko gdzie?

#BenHur
Jakby ktoś zamawiał płytę do C128 to też byłbym chętny.
No w sumie, jakby ktoś się trzeci znalazł, to można by zamówić. U mnie jeden c128 czeka na wyjście z cienia piwnicy. Kto wie, co tam u niego w środku zaszło po tylu latach.

M.

[BenHur]

Ja mam płytę ze szrotu wraz z zasilaczem i obudową desktop.
Płyta ma ścieżki popuchnięte i boję się ją włączać, więc na dawcę w sam raz.

[KB777reborn]

Albo: Code Injection Card , zapowiada się fajnie, ale znowu, skąpa dokumentacja. A w pakiecie katalog java, firmware. A jak gdzie z czym i komu podłączyć? Nie wiem, może to jest gdzieś w internetach. Tylko gdzie?

Oj, a czy obcowanie z C= nie nauczyło nas, że trzeba samemu takie rzeczy wyczajać ?

1. Po złączu widać, że się nie wkłada tego do zwykłego C64, tylko do "modular C64"
2. Z drugiej strony podłączasz najlepiej Jabola, bo on wszystko na Makówce robi. Pytanie czy ta Java była sprawdzana na czymś nie applowskim (nie wiem jak z USB będzie).
3. Co ja paczę jest na PCB ? Dual Port RAM 16k x 8. Czyli nie "zmirrorujesz" całej pamięci. No to albo dolne 16k (?), albo obszar cartridge.
4. Co ja paczę jest w "readme" ? "crt". OK - wygląda to na "szybkowrzucacz kartów".

Dobra, minutę na to poświęciłem, więc może to potrafi więcej. Ale dla mnie punkt 1 ubija temat (na razie).

[moneo]

>Ja mam płytę ze szrotu wraz z zasilaczem i obudową desktop.
Gratuluję ;P. Ale kolejny C= uratowany od zagłady.

Płyta ma ścieżki popuchnięte i boję się ją włączać, więc na dawcę w sam raz.
Ja uruchomiłem jedno C16, z 3 płyt C16, dwóch Plus4 i jednego C116, za to mam 3 Procesory 8501 i 4 TEDy trupy. Ale do brzegu.

Ta płyta, co ją uruchomiłem, wyglądała najgorzej:




Jeżeli o takich popuchniętych ścieżkach piszesz, to może jest do odratowania i szkoda byłoby pozbywać się płyty. Ja przemyłem płytę IPA, wyciągałem wszystkie dedykowane scalaki C=, pomierzyłem rezystancję (czy nie ma gdzieś niespodziewanego zwarcia), następnie podłączyłem napięcie (cholerne Commodore przy C16 zamieniło we wtyczce bieguny), sprawdziłem, czy jest poprawne 5V przy scalakach. Tak jak wspomniałem, ta płyta, co wyglądała najgorzej (na zdjęciach) odpaliła, za drugim razem... Okazało się, ze ktoś postawił gluta z cyny na ścieżkach przy 7406, który się spalił ze wstydu i nie dostawał prawidłowego reset procesor.


Reasumując, jest nadzieja i może nie trzeba przylutowywać? Ale na początek sprawdziłbym, czy zasilacz po tylu latach daje odpowiednie napięcia.

Pozdr. M.

[BenHur]

Oj kolego zmotywowałeś mnie, jak znajdę go w czeluściach swoich gratów to podeślę fotki
Bez VDC odpali? Poszedł do płaskiego.

[rime.]

Te ścieżki nie są "popuchnięte", po prostu przed nałożeniem solder maski, Commodore zdecydował się pocynować ścieżki a właściwie to całe pola miedziane i to na nich najbardziej widać efekt takiego działania. Jest to normalny widok na płytach wyciągniętych z chlebaków UK/USA. Spokojnie można podłączać i w miare potrzeby diagnozować.