c64scene.pl

Kupiłem uzywany magnetofon do commodore 64 i niestety nie mogę wgrać nic z kasety ,przy próbie ustawienia głowicy brak pasków tak jakby głowica nie odczytywała taśmy.
Przeczysciłem alkoholem styki ale to nie pomogło ,w środku wszystkie przewody są na swoim miejscu nic się nie oderwało wtyczka też jest ok.
Przy wtyczce magnetofonu wychodzi jeden przewod bez izolacji ,do czego on służy ? w poprzednim magnetofonie czegoś takiego nie miałem.

Pozdrawiam

Sprzedać alkohol (o ile już nie wypity) i kupić sobie najtańszy multimetr, bodajże za dychu można w Lirojach czy innych Kastoramach dostać.

miroo23 pisze:Kupiłem uzywany magnetofon do commodore 64 i niestety nie mogę wgrać nic z kasety ,przy próbie ustawienia głowicy brak pasków tak jakby głowica nie odczytywała taśmy.
Przeczysciłem alkoholem styki ale to nie pomogło ,w środku wszystkie przewody są na swoim miejscu nic się nie oderwało wtyczka też jest ok.
Przy wtyczce magnetofonu wychodzi jeden przewod bez izolacji ,do czego on służy ? w poprzednim magnetofonie czegoś takiego nie miałem.

Pozdrawiam

Bez izolacji przewod, to jest ekranowanie kabla.

Sprawdziłem miernikiem przejscia przewodów od płytki do wtyczki ,głowice ,zimne luty i niestety problem pozostaje

Witaj prześlij go do mnie przeservisuje tobie ten magnetofon oraz naprawie .

Bandzior1222 pisze: ↑

25 lis 2022, 21:24

Witaj prześlij go do mnie przeservisuje tobie ten magnetofon oraz naprawie .

Hmmm, nie wiem czy to ważne, ale to było 5 lat temu.

Steffan pisze: ↑

25 lis 2022, 23:06

Bandzior1222 pisze: ↑

25 lis 2022, 21:24

Witaj prześlij go do mnie przeservisuje tobie ten magnetofon oraz naprawie .

Hmmm, nie wiem czy to ważne, ale to było 5 lat temu.

Może nadal nie naprawiony?

A tak na serio to ja niedawno miałem podobny problem. Też kupiłem magnetofon "działający", a okazało się że nie czyta i brak dwóch z czterech śrub w obudowie.

Po otwarciu okazało się że 30-letnie kabelki ledwo co trzymają się płytki pcb więc wyciąłem wszystkie. Skróciłem o parę mm. Oczyściłem płytkę, wlutowałem z powrotem i magnetofon chodzi bez problemu.

Oczywiście multimetr też się przydał do sprawdzenia kabla. W trakcie testowania polecam pomanipulować kablem, bo jak złamany to czasem może łączyć a czasem nie.