Mnie też by to nie interesowało, ale posiadam Commodorka tego typu http://richardlagendijk.nl/foto/cip/com ... 64g_02.jpg i ma on niestety najprawdopodobniej uszkodzonego SIDa. Także szkoda byłoby tego nie naprawić. Pozdro
veiner pisze:Mnie też by to nie interesowało, ale posiadam Commodorka tego typu http://richardlagendijk.nl/foto/cip/com ... 64g_02.jpg i ma on niestety najprawdopodobniej uszkodzonego SIDa. Także szkoda byłoby tego nie naprawić. Pozdro
Hehe dokładnie takiego miałem pierwszego w takim samym pudełku Nie był sprzedawany jako Personal Computer tylko właśnie video-gra bo szła z kartridzem na którym był Flimbo's Quest, Soccer i takie spadające klocki ala Guitar Hero czy coś Ehh Aha, i ofkors joystick Commodore tam był!
booker pisze:Hehe dokładnie takiego miałem pierwszego w takim samym pudełku Nie był sprzedawany jako Personal Computer tylko właśnie video-gra bo szła z kartridzem na którym był Flimbo's Quest, Soccer i takie spadające klocki ala Guitar Hero czy coś Ehh Aha, i ofkors joystick Commodore tam był!
A jesteś pewien że nie miał jasnych klawiszy?
Te spadające klocki to był Klax.
mial jasne klawisze i kartrigde z Flimbo Quest, Klaxem (ale chujnia), gra w cyrk (chujowa, nazwy nie pameitam) i ta pilka nozna, ktora mimo, ze byla mocno mierna wciagala.
elban pisze: ... i ta pilka nozna, ktora mimo, ze byla mocno mierna wciagala.
Chłopie... to była pierwsza gra komputerowa którą ujżałem w życiu (jakieś 5 lat miałem), nie mogłem się nadziwić, jak wujek może manipulawać ludźmi na boisku w telewizorze.
bimber - mozna zagrac na sobotneigo kaca, albo niedzielnego.
podobna do tej pilki byla gra emlyn hughes soccer - ja ja lubilem bo mozna bylo edytowac nazwiska graczy dzieki czemu moglem Legia ogrywac jakis ogorkow z Barcelony czy ManUtd. Wizualnie wygladala na wersje 2.0 + bonus - mozna bylo podawac pieta.