profil

Wojna polsko-bolszewicka

Ostatnia aktualizacja: 2020-08-14
poleca 85% 994 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Józef Piłsudski

W roku 1920 dnia 13 sierpnia w okolicach Warszawy miała miejsce bitwa warszawska inaczej nazywana cudem nad Wislą. Kilka dni wcześniej Piłsudzki podpisał rozkaz operacyjny nakazujący odwrót wojsk polskich na przedpola Warszawy i Modlina oraz na linię rzeki Wieprz, skąd miałom wyjść decydujące kontruderzenie. W tym celu miała być utworzona silna grupa uderzeniowa. Jednocześnie powstał front północny pod dowództwem gen. J. Hallera, mający za zadanie obronę linii Wisły od Torunia do Dęblina. Podporządkowano mu 5 armię gen. Sikorskiego (obrona Modlina), 1 armię gen. F. Latinika (obrona przedmieścia Warszawy) i 2 armię gen. B. Roi (obrona linii Wisły od Góry Kalwarii do Dęblina). Decydująca rola przypadła wojskom Frontu Środkowego pod dowództwem gen. E. Rydza-Śmigłego, obejmującego 4 armię gen. L. Skierskiego i 3 armię gen. Z. Zielińskiego. Z tych armii pochodziła grupa uderzeniowa, której dowództwo objął Piłsudzki. . Front Południowy stanowiła broniąca miedzy innymi Lwowa 6 armia gen. W. Jędrzejewskiego, wspierana przez oddziały ukraińskie. 13 VIII 1920 roku, mając przewagę liczebną, sześć dywizji rosyjskich rozpoczęło atak w kierunku Warszawy. Miejscem krwawych trzydniowych walk stał się Radzymin, który kilka razy przechodził z rąk do rąk. W tej sytuacji 14 VIII 1920 roku działania zaczepne na linii Wkry podjęła 5 armia gen. W. Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły 4 i 15 armii rosyjskiej. 16 VIII 1920 zdobyła ona śmiałym atakiem Nasielsk. Mimo to inne jednostki rosyjskie nie zaprzestały marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka. 16 VIII 1920 roku o świcie nastąpiło polskie uderzenie znad Wieprza. Jednostki polskie przełamały opór stosunkowo słabych na tym odcinku frontu sił rosyjskich i wykorzystując zaskoczenie w ciągu doby przesunęły się o 45 kilometrów na północ. Następnego dnia odbiły Mińsk Mazowiecki, Siedlce, Międzyrzecz i Białą Podlaską. 18 VIII 1920 roku po krwawych starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami siły polskie znalazły się na linii Wyszków-Stanisławów-Drohiczyn-Siemiatycze-Janów Podlaski-Kodeń. W tym czasie 5 armia gen. Sikorskiego, wiążąc przeważające siły rosyjskie nacierające na nią z zachodu, przeszła do natarcia w kierunku wschodnim, zdobywając Pułtusk, a następnie Serock. 19 VIII 1920 roku jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy. 21 VIII 1920 roku rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych: 1 dywizja piechoty z 3 armii polskiej sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu resztkom 16 armii rosyjskiej w kierunku na Białystok, natomiast 15 dywizja piechoty z 4 armii polskiej po opanowaniu Wysokiego Mazowieckiego odcięła odwrót oddziałom 15 armii rosyjskiej z rejonu Ostrołęki. Podobnie 5 armia polska przesunęła się w kierunku Mławy. Część sił rosyjskich nie mogąc się przebić na wschód 24 VIII 1920 roku przekroczyła granicę niemiecką i schroniła się na terytorium Prus Wschodnich. Do niewoli dostało się ponad 60 tys. żołnierzy rosyjskich. Straty polskie wyniosły 2 tys. zabitych i 20 tys. rannych. 
Cud nad Wisłą można określić zwrotnym punktem w historii XX wiecznej Europy. Gdyby "czerwona inwazja" została zrealizowana mieli byśmy do czynienia z kolejnym rozbiorem Polski. Tym razem było by tylko dwóch zaborców, ale za to jakich - bolszewicka Rosja i rozjuszone z nienawiści za Powstanie Wielkopolskie Niemcy. Stanowiło by to koniec porządku wersalskiego. Ciekawy w całej tej sytuacji jest fakt iż "całkiem nie dawno", caryca Katarzyna obawiała się zalewem Rosji "francuską zarazą" (rewolucją), z kolei teraz Europa obawiała się komunistycznej rewolucji robotniczej. Widmo komunizmu wisiało nad Europą a niemalże wszyscy alianci nie zauważali tego. Anglicy ze swoim wyspiarskim, chyba już genetycznie zakodowanym dystansem nie dawali się przekonać iż Rosjanom chodzi nie o załatwienie spornej kwestii miedzy nami a o inwazję na Europę. Jako nieliczni podzielali nasze obawy Francuzi i Węgrzy którzy mimo szczerych chęci byli krępowani przez oszołomionych bolszewicką propagandą Czechów i upatrujących korzyści terytorialnych Niemców. Taką a nie inną postawę Anglii należało by upatrywać w postawie premiera Lloyda Georga który w tamtych okolicznościach politycznych blokował Winstona Churchilla który dostrzegał widoczne gołym okiem zagrożenie dla Europy i chciał wspomóc siły polskie eskadrami RAF-u stacjonującymi w Kolonii. Gdyby jego plan doszedł do skutku prawdopodobnie spowodowało by to rezygnację sowietów z planu podboju Europy. Tak się jednak nie stało. "Cud nad Wisłą" na szczęście "wypalił". Wojsko Polskie jeszcze raz dało przykład wielkiego męstwa.


POKÓJ RYSKI
Wojna oraz walki nad Wisłą i Niemnem wyczerpały obydwie strony. Zdecydowano się zawrzeć rozejm, a dnia 18 marca 1921 r. Podpisano pokój w stolicy Łotwy Rydze.Ustalono polsko-rosyjska granice na linii Dżwinia-Słucz-Korzec-Ostróg-Zburcz. Nazwano ja granica ryska. Do Polski należeć miała zachodnia Białoruś, Polesie, Wołyń, Galicja Wschodnia oraz część Podola. Obydwie strony zagwarantowały prawa mniejszościom naraodowym. Zapowiedziano tez amnestię więżniów politycznych. Rosja i Ukraina Radziecka zobowiązały się zwrócić Polsce wszystkie zbiory muzealne, archiwalne i biblioteczne. Zapowiedziano tez nawiązanie stosunków dyplomatycznych i zawarcie odpowiednich układów handlowy. Pokój ryski był niewątpliwie sukcesem młodego państwa polskiego.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty

Ciekawostki ze świata
Historia powszechna
Historia Polski