Nieco podrasowany tekst 8karoli8, którą serdecznie pozdrawiam :]
Za tą pracę udało mi się zebrać 5-
Antygona była córką Edypa i Jokasty – kazirodczego związku matki i syna. Miała siostrę Ismenę i dwóch braci: Etoklesa i Polinejkesa. Tak jak jej cały ród była z góry skazana na nieszczęśliwe życie, wynikające z grzechu jej rodziców.
Początek książki opowiada o Kreonie, królu Teb, który postanowił z honorami pochować ciało Etoklesa, ale zakazał pogrzebu drugiego z braci – Polinejkesa. Antygona postanawia mu się przeciwstawić.
Samo postanowienie córki Edypa świadczy o tym, że była odważna i silna. Postanowiła ratować ciało swojego brata, mimo, że ten dopuścił się zdrady, kochała go nadal.
To pokazuje, jak wielką miłością potrafiła obdarować człowieka.
Takie postępowanie nakazują jej odwieczne prawa moralne, oraz jej duma, która nie godzi się na pohańbienie rodziny. Te prawa są dla niej o wiele ważniejsze niż nakazy Kreona, co potwierdza słowami:
„Nie Zeus przecież obwieścił to prawo,
Ni wola Diki, podziemnych bóstw siostry,
A nie mniemałam, by ukaz twój ostry
Tyle miał wagi i siły w człowieku,
Aby mógł łamać święte prawa boże”
Swoją śmiałość i odwagę Antygona wykazała w kłótni z Kreonem, któremu tylko ona potrafiła się przeciwstawić, co pokazuje jej upór i przekorę. Mimo iż działając na własną rękę dokonała poważnego wykroczenia miała siłę i odwagę bronić swoich racji bez żadnych kompromisów.
Przeciwstawienie się bohaterki Kreonowi świadczy również o jej wrażliwości oraz wielkim sercu. Antygona była także opiekuńcza, gdyż troszczyła się o bezpieczeństwo siostry Ismeny, zabraniając jej ukazywania prawdy o zamiarze dokonania pochówku brata, by nie sprowadziła na siebie nieszczęścia, co pokazuje następującymi słowami:
„(...) mów głośno , bo ciężkie kaźnie
Ściągnąć byś mogła milczeniem na siebie”
Ukazała bezinteresowność i lojalność wobec niej zwalniając ją z obowiązku opieki nad zmarłym bratem. Przekonując siostrę mówi:
„Ja ci nie każę niczego, ni choćbyś
Pomóc mi chciała, wdzięcznem by mi było”
(...) a ja tego
Pogrzebię sama(...)”
Była także uczciwą i szlachetną osobą, gdyż potrafiła bez udawanej skruchy przyznać się do winy. Nie próbowała ratować życia poprzez kłamstwo:
„Jam to spełniła, zaprzeczać nie myślę”
Antygona była świadoma klątwy, która ciążyła nad jej rodem. Wiedziała, że nie jest istotne czy pochowa Polinejkesa lub też nie i tak nigdy nie będzie szczęśliwa. Dlatego też wybrała opcję zgadzającą się z jej poglądami. Próbując wyjaśnić to swojej siostrze mówiła:
„Czyż ty nie widzisz, że z klęsk Edypowych
Żadnej za życia los nam nie oszczędza?
Bo nie ma cierpień i nie ma ohydy,
(...)niesławy i hańby, które by
nas pośród nieszczęść (...) nie dotknęły.”
Córka Edypa miała także i wady. Jedna z nich przejawiała się w sytuacji, gdy w obliczu śmierci tak silna osoba lamentuje nad sobą i swoim postępowaniem i zdaje sobie sprawę, iż zaraz zginie. W tym momencie mówi:
„Ani zaznałam miłości,
Ani mi zabrzmi żadna pieśń weselna;
Ale na ziemne Archeonu łoże
Ciało nieszczęsne me złoże”
„O, ja nieszczęsna!”
Porzuciwszy wszelką nadzieję nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo.
Sądzę, że Antygona była prawą i szlachetną osobą. Cenię ją za przywiązanie do rodziny, za poczucie pewnych wartości. Wspaniały jest w niej upór i odwaga, oraz siła, z jaką przeciwstawiła się sile wyższej. Mimo, że czasem miewała chwile słabości jest godna naśladowania.
Jeżeli boicie się wykrycia ściąganej pracy przez nauczyciela - wytnijcie cytaty, coś pozmieniajcie.