Jan Kochanowski w "Pieśni o spustoszeniu Podola" opowiada o skutkach najazdu Tatarów na Polskę w 1575 r., który miał miejsce po ucieczce Henryka Walezego do Francji przez co w Polsce jakiś czas panowało bezkrólewie. Utwór ten jest reakcją na to wydarzenie i opowiada m.in. o tym, jak wielkie szkody Tatarzy wyrządzili Polsce i Polakom. Według źródeł historycznych uprowadzili oni wtedy ponad 50 tysięcy Polaków.
Pieśń, ta ma wszelkie cechy liryki apelu, odwołuje się do patriotyzmu Polaków, dumy narodowej, a także do uczuć religijnych. Na emocje czytelnika oddziałują przede wszystkim epitety, wyrażające stosunek emocjonalny mówiącego. Dodatkowym argumentem mobilizującym adresata, którym jest Polak to powołanie się na jego wyjątkowe cechy osobiste - szlachetność i cnoty rycerskie. Do gamy pochlebstw Kochanowski dołącza jeszcze i przewrotną drwinę, mającą pobudzić ambicje adresata: "Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?". Tym, którym brakuje odwagi, poeta radzi by przynajmniej poświęcili majątek osobisty i opłacili żołnierzy: "Skujmy talerze na talery, skujmy, a żołnierzowi pieniądze gotujmy!". Zdroworozsądkowe uzasadnienie takiej postawy nie brzmi może w naszych ustach zbyt szlachetnie, ale przemówić musi do każdego nieodpartą racją: Dajmy; a naprzód dajmy! Sami siebie ku gwałtowniejszej chowajmy potrzebie.". Ironiczna sentencja jest zarówno ostrzeżeniem, jak i ostatecznym argumentem, mającym przekonać czytelnika. Całość została ironicznie spointowana przez Kochanowskiego słowami "nową przypowieść Polak sobie kupi, że przed szkodą i po szkodzie głupi". Prawdopodobnie Kochanowski nie był pewny patriotyzmu swoich rodaków, skoro użył tak przemyślnych środków w tej pieśni.
Podmiot mówiący wypowiada się w imieniu zbiorowości, którą są obywatele i szlachta, i czuje się jej częścią, choć ją krytykuje. Tylko w poincie dystansuje się wobec swojej grupy. Wiersz zbudowany jest zgodnie z zasadami retoryki antycznej.
W pierwszych trzech zwrotkach Jan Kochanowski informuje nas o tym, co się stało, ukazuje nam zniszczenia i skutki napadu. W pierwszej zwrotce występuje apostrofa do Polaka, w której jest mowa o tym, że tego, co się stało, nie da się odwrócić a Ci, których zabrano nigdy nie wrócą. Występuje tutaj opis uczuć Polaków m.in. wstyd. Najeźdźca zostaje nazwany niewiernym Turczynem, podłym poganinem i psem bisurmańskim. Te i inne negatywne epitety określające najeźdźców świadczą o tym, że uznaje się ich za gorszych, za barbarzyńców. Tatarzy zostawili po sobie fatalne spustoszenie i o tym przede wszystkim jest mowa w utworze, ale mowa jest także o tym, że nie zapewniono odpowiedniej opieki "Polsce" i pozwolono na taki czyn. Emocje szczególnie uwidaczniają się w drugiej zwrotce, ponieważ występują tutaj zdania wykrzyknikowe.
Kolejne trzy zwrotki ukazują uczucia Polaków, jakie towarzyszą im podczas uświadamiania się im, co tak naprawdę się stało. Zwrotka piąta dosłownie mówi o stadzie owiec, o wilkach, psach i pasterzach. Tymi owcami są właśnie Polacy, pasterz to król, psy to wojsko a wilki to Tatarzy. W tej zwrotce występuje alegoria ojczyzny jako opuszczone przez pasterza i psy stado owiec. Kochanowski nawiązuje tutaj do wcześnie wspomnianego przeze mnie bezkrólewia, które nastąpiło po ucieczce Henryka Walezego do Francji. Następna, szósta zwrotka jest obawą podmiotu lirycznego o przyszłość Polski, ponieważ napad Tatarów może ośmielić do najazdów Turków. W siódmej zwrotce mamy apostrofę "Cnego Lacha" przez co Kochanowski pokazuje nam swój stosunek emocjonalny do Lacha. Składem apostrofy jest wezwanie do przebudzenia się. Podmiot liryczny utożsamia się z tymi, do których przemawia, czyli do szlachty. Od siódmej zwrotki rozpoczyna się apel do walki. W ósmej zwrotce występuje aluzja mitologiczna, podmiot liryczny żąda rozstrzygnięcia sporów na drodze wojny. Podmiot nawołuje do zemsty, do walki aby oczyścić Polaków z hańby. Dziewiąta zwrotka to szereg pytań retorycznych, poruszających zainteresowania szlachty. Podmiot liryczny stawia dobro ojczyzny ponad prywatne. W tej zwrotce wyczuwa się ironię, sarkazm i pogardę. Dziesiąta zwrotka to wezwanie do tego, aby dać pieniądza na wojsko ponieważ w obecnych czasach panowała pospolite ruszenie, czyli "nadstawianie własnego karku". Następne zwrotki pokazują to, co sobie zapewnimy słuchając rad podmiotu lirycznego.
Strofa ostatnia jest pointą-morałem. Dopiero tutaj podmiot pozwala sobie na dystans wobec narodu i mówi wyłącznie we własnym imieniu. Taka budowa wzmacnia siłę perswazji. Środki artystyczne zostały tak dobrane, by oddziaływać na emocje. Środki składniowe i wersyfikacyjne służą dobitnemu wyrażeniu gorzkich prawd tak, aby dotrzeć nimi nie tylko do umysłów, ale przede wszystkim do serc. Podkreślają one oburzenie, żal i wstyd.
Tak, więc Jan Kochanowski pisze pieśń, która ma oddziaływać na czytelników emocjonalnie. Ma pokazać szlachcie, do której sam należy, że trzeba wspomóc walkę o kraj, zachować ostrożność na przyszłość i nie tracić nadziei i wiary w zwycięstwo. Już rezygnacja z pisania w języku łacińskim wskazuje na wzrost przynależności do narodu. Tak, więc antropocentryzm i humanizm doby odrodzenia wyzwoliły w Kochanowskim osobiste, indywidualne poglądy i odwagę do wyrażenia uczuć i myśli na temat walki polaków i zniszczeń poczynionych na Podolu.
geyek1743 Wielkie Dzia. xD
odpowiedz
kocik-17 dzienki wilelkie
odpowiedz
praca świetna xD