profil

Fragment powieści Stefana Żeromskiego "Syzyfowe prace"

poleca 84% 2688 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


"Oczekiwanie na ogłoszenie terminów, w których uczniowie mieli pisać egzaminy"

Nadszedł wielki dzień dla Marcina, dzień w którym miał on dowiedzieć się kiedy będzie mógł napisać egzamin do klasy przygotowywawczej.
Wszyscy zebrali się na dolnym korytarzu gimnazjum klasycznego w Klerykowie. Korytarz był długi, wyłożony posadzką z piaskowca. Miał grube mury, w które wpuszczone były wąskie okna. W jednym końcu korytarza, za oszkolnymi drzwiami spał wysoki i chudy pedel, znany pod pseudonimem "pan Pazur". Na drugim krańcu korytarza była kancelaria, w której gromadzili się profesorowie. Po obu stronach korytarza był szereg drzwi prowadzących do klas.
W korytarzu, pośród zgromadzonych ludzi był także Marcinek ze swoją mamą. Ubrany był w eleganckie spodnie, sięgające do samych obcasów nowych kamaszków z gumami. Aby móc godnie nosić mundur trzeba było zdać egzamin.
W danej chwili wszyscy niecierpliwie wyczekiwali na ogłoszenie terminu egzaminu. Każdy próbował dopytywać się pedagogów, któzy przesuwali się między tłumem, lecz żaden z nich nie mógł udzielić informacji. W wyznaczonym dniu niektóre egzaminy odłożono na później, a inne rozrzucono w ten sposób, żeby uczeń zdający do klasy wstępnej miał każdy egzamin w inny dzień. Marcin nie przystąpił jeszcze do żadnego egzaminu. Nie było pewności czy będzie przyjęty, wobec ogromnego napływu kandydatów. Z tego powodu mama Marcina była zdenerwowana i szybko prowadziła go po korytarzu. Nagle zaczepił ją jegomośc w czarnym surducie i szerokich spodniach schowanych w cholewy butów. Zaczęli rozmawiać. Z rozmowy można było wywnioskować, że jegomość również oddaje syna do klasy wstępnej. Wszyscy z niecierpliwością czekali na ogłoszenie terminu egzaminu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Ciekawostki ze świata