Problem szczęścia dotyczy każdego. Nie ma istoty ludzkiej, która nie dążyłaby do niego, nie zastanawiałaby się nad tym, czym jest szczęście. Nad zagadnieniem tym rozmyślało się też i debatowało wielu wybitnych filozofów. Formułowali oni różne definicje tego, zdawałoby się, oczywistego pojęcia. Wskazywali również różne drogi zmierzające do szczęścia.
Według mnie osiągnięcie szczęścia to doprowadzenie swojego życia do stanu, w którym będzie ono zgodne z moralnością danego człowieka oraz jego naturą, czyli celem, do którego się narodził. Nie można określić uniwersalnej natury dla ludzi, ponieważ każdy ma coś innego do spełnienia na tym świecie. Gdyby wszyscy zajmowali się tym samym ludzkość nie rozwijałaby się, lecz pozostała na poziomie sprzed wielu tysięcy lat. Zatem zgadzam się z Lucjuszem Anneuszem Seneką, który pisał:
Cyt: ” A zatem życie szczęśliwe jest to życie w zgodzie z naturą człowieka i tylko pod tym warunkiem może je ktoś osiągnąć...”
Moim zdaniem człowiek może osiągnąć szczęście, lecz nie jest to dla niego łatwe. Drogę do tego może mu wskazać analiza poglądów dwóch filozofów starożytnych Seneki i Marka Aureliusza.
Seneka uważał, iż należy szukać Cyt: ”(...)dobra, nie takiego jednak, które mieni się pięknymi pozorami, ale trwałego i prawdziwego...”
Według Seneki dobra tego jest wokół nas bardzo dużo tylko nie potrafimy go dostrzec. Szczęśliwe życie to życie w zgodzie z naturą człowieka, czyli celem, do którego się zrodził. Drogą do szczęścia jest upodobnienie się do Boga. Życie zgodne z cnotą, która nagradza tych, którzy postępują zgodnie z nią. Inauguracją tejże drogi ma być odcięcie się od wszystkich ziemskich trosk i problemów.
Cyt: ”(...) w niczym nie doznasz przymusu, niczego nie będziesz potrzebował, staniesz się wolny, bezpieczny, niedostępny dla szkody; żaden twój wysiłek nie pójdzie na marne, żadna przeszkoda nie stanie ci w drodze, wszystko ułoży się według twego życzenia, nie spotka cię nic przeciwnego, nic na przekór twojej woli”
Cnotę jednak można osiągnąć dopiero po przebyciu drogi :
Cyt ”(...) wśród spraw ludzkich ...”
Marek Aureliusz natomiast ma nieco inne stanowisko na ten temat. Podobnie jak Seneka twierdzi, iż należy żyć zgodnie z natura oraz samym sobą. Jednakże dużą wagę przywiązuje do harmonii pomiędzy ciałem, duszą i celem życia człowieka. Nie należy jego zdaniem żadnej z tych rzeczy uważać za ważniejszą, tylko dawkować je w miarę swoich możliwości.
Cyt: ”(...) Czy nie widzisz, jak roślinki, wróbelki, mrówki, pająki, pszczoły, czynią co do nich należy, a stosownie do sił swoich przyczyniają się do harmonii świata.”
Człowiek przyszedł na świat po to aby spełnić jakiś cel, wykonać jakąś pracę, a nie tylko doznawać przyjemności. Unikając jej, pracując w nadmiarze lub rezygnując z innych zajęć nie osiągnie on równowagi. Jeśli nadchodzi czas w którym człowiek musi wykonywać więcej pracy, to nie powinien uznawać tego za karę tylko za swój cel, który bezwzględnie musi spełnić.
Cyt:”(...) Czy zrodziłem się dla przyjemności? Czy nie do trudu, nie do pracy? (...) A ty nie chcesz czynić tego co człowieczym? Nie spieszysz do obowiązków nałożonych przez twą naturę? Ale trzeba wypocząć. Zaiste w tym dała miarę natura. A dała i miarę jedzenia, i picia.”
Marek Aureliusz określa zatem człowieka jako istotę stworzoną przez naturę do pracy , cierpienia, odpoczynku i przyjemności. Szczęście określa jako zgodę i równowagę pomiędzy tymi sprawami. Osobą osiągającą cel jest ten, kto kocha swoją naturę oraz samego siebie.
Analizując poglądy i spostrzeżenia powyższych autorów dochodzę do przekonania, iż istota ludzka może osiągnąć szczęście poprzez stworzenie sobie własnych kryteriów i zasad moralnych, według których będzie ona postępowała i skrupulatnie ich przestrzegała. Zasady te jednak powinny być zgodne i powiązane z kulturą w jakiej żyje dana osoba, z wyznawaną religią, z posiadanymi talentami, itd.
Inną hierarchię wartości będzie miał wyznawca islamu, inną katolik, a jeszcze inną mieszkaniec niecywilizowanych rejonów Afryki, czy Ameryki Południowej. Każdy z nich jednak ma szansę być szczęśliwym, jeśli tylko będzie postępował zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Należy również pamiętać, iż nigdy nie wolno bezkrytycznie przyjmować cudzych wartości jako własnych. Osobowość swoją człowiek kształtuje
w sobie przez całe życie i jest ona wynikiem jego pracy. Przejęcie obcych, na pozór wspaniałych, wzorców może się w przyszłości okazać zgubne. Człowiek bez własnego zadania zginie „przygnieciony” przez innych.
Innym równie ważnym warunkiem osiągnięcia satysfakcji z życie jest umiejętność dostrzegania dobra wokół siebie i małych drobnych radości, które tylko pozornie nic nie znaczą i nie wnosząc niczego nowego. W rzeczywistości jednak to one właśnie motywują nas do zmagania z codziennymi problemami, są drobnymi, ale bardzo ważnymi nagrodami w drodze do szczęścia.
Podsumowując swoją wypowiedź muszę podkreślić, iż szczęście jest pojęciem bardzo względnym i szerokim. Dla każdego człowieka oznacza ono coś innego. W swojej pracy usiłowałem jedynie sformułować jak najbardziej uniwersalne, a zarazem ogólne prawdy dotyczące szczęścia.
Niemożliwe jest jednoznaczne wskazanie drogi, po której idąc można osiągnąć pełną satysfakcję z życia. Każdy musi podejmować takie decyzje samodzielnie. Należy pamiętać, iż nigdy nie wolno bezkrytycznie przyjmować cudzych wartości jako własnych. Każdy sam kształtuje swoją osobowość przez całe życie i jest onaPrzejęcie obcych, na pozór wspaniałych, wzorców może się w przyszłości okazać zgubne. Człowiek bez własnego zadania zginie „przygnieciony” przez innych.