Edyp - bronić czy potępić?

Wbrew temu, co na ten temat mogą sądzić inni, uważam, iż Edypa nie należy potępiać za to co go spotkało. W dalszej części pracy postaram się uzasadnić słuszność mojego zdania, popierając je odpowiednimi argumentami.
Po pierwsze Edyp był dobrym władcą , kochającym mężem i ojcem. Chciał jak najlepiej dla swojego ludu, starał się uwolnić go od prześladowań niesprzyjających bogów i zapewnić mu dobrobyt. Miłości nie skąpił także swojej rodzinie. Dla żony oraz dzieci gotowy był na wiele poświęceń i wyrzeczeń. Chciał, aby żyło im się dostatnio. Marzył, aby dzieci dorastały w szczęściu i miłości. Świadczy to o nim bardzo dobrze i jest dowodem potwierdzającym fakt, iż należy go bronić.
Następnym argumentem popierającym moją opinie jest to, iż los Edypa był z góry przesądzony. To co było mu pisane i tak sprawdziłoby się choćby niewiadomo jak walczył z fortuną. Gdzieś jest plan w którym ułożone jest życie człowieka. I chociaż ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, każde ich ruchy, gesty, wybory są z góry zaplanowane. Niektórzy przyjmują ten los pokornie i poddają się mu. Płyną z jego prądem. Inni natomiast walczą z nim, toczą bój z wiatrakami i zawsze tą walkę przegrywają. Takim buntownikiem pokonanym przez los był król Edyp.
Za kolejny fakt udowadniający, iż bohater tragedii Sofoklesa nie powinien być potępiony uważam nieprzychylność bogów wobec niego. Robili mu oni na złość, starali się za wszelką cenę go zniszczyć, zrujnować jego życie. Nie przejmowali się tym, iż ranią go i jego bliskich. Byli bardzo bezlitośni w zabawie jego życiem. Edyp był bezbronny i bezradny wobec potężnych, wszechmocnych istot boskich. Fakt ten przemawia za słusznością tezy, którą zawarłem w temacie.
Przejdę do następnego argumentu. Jest nim to, iż władca Teb starał się uciec od tragicznego przeznaczenia . Wszelkimi możliwymi sposobami starał się oddalić od historii, którą była jednak niezmienna i z góry zapisana. Racja ta pokazuje, że Edyp nie jest godny potępienia.
Uważam, że każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie na pytanie : „ Czym jest los?”. Myślę, iż można porównać go do wiatru. Czasami jest przyjemny, lekki, chętnie poddajemy się jego pieszczotom. Innym razem jest gwałtowny i porywczy. Niszczy to co do tej pory budowaliśmy. Czasami jednak powstaje tornado. Chcemy z nim walczyć, jednak nasze wysiłki wobec tak potężnej siły zdają się na nic. Są rozpaczliwą ucieczką. Jednak zawsze okazują się być Syzyfową pracą. Każdy z nas jest tak naprawdę po części Edypem. Jest zbyt słabą istotą, by przeciwstawić się fortunie. Dlatego nie powinniśmy potępiać bohatera, ponieważ każdy z nas także może zostać pokonany przez opatrzność. Mam nadzieje, że w swojej pracy udało mi się to udowodnić i każdy po jej przeczytaniu obejmie stanowisko podobne do mojego.