Czytając historię wojny trojańskiej naszą uwagę przykuwają dwaj główni bohaterzy mitu – Achilles i Hektor. Na pierwszy rzut oka obaj bardzo są do siebie podobni. Później jednak okazuje się, iż mają także cechy, które ich dzielą.
Ojcem Hektora był król Priam, władca Troi. Hektor był człowiekiem bardzo odważnym co udowodnił przezwyciężając swój lęk i stając do walki z Achillesem. Był rozważny. Wybrał postawę odpowiedzialności za swoje czyny i wolał umrzeć jako bohater niż zostać zhańbionym swoim tchórzostwem.
W odwagę Achillesa nie można wątpić, gdyż znany był ze swej wybuchowości. Kiedy ktoś go rozgniewał stawał się niepohamowany w gniewie. Jego okrucieństwo, zarozumiałość i pycha najbardziej ujawniły się podczas walki z Hektorem, kiedy to oddany ideałom przyjaźni zemścił się za zabicie jego przyjaciela.
Zarówno Achilles, jak i Hektor to młodzi, wysportowani mężczyźni pochodzący z królewskich rodów. Swoją postawą górują nad innymi. Obaj wzbudzali podziw i strach wrogów.
Pewnego dnia ci dwaj wielcy bohaterowie stanęli w pojedynku przed bramami Troi. Hektor jak zawsze opanowany i rozważny stanął naprzeciw Achillesa, który chciał zemsty. W tym pojedynku górował Achilles. Tak więc Hektor zaczął z początku uciekać. Po chwili jednak stanął do walki z rywalem. Nie uciekł przed Achillesem do królestwa, tak jak zrobiła to reszta armii. Zachował spokój i odwagę. Za sprawę honoru uważał stanąć twarzą w twarz z przeciwnikiem: ,,Lecz teraz serce mi każe stanąć i zetrzeć się z tobą. Zwyciężę ciebie lub zginę.” Wiedział jednak, iż w walce nie ma żadnych szans, więc poprosił Achillesa o przebaczenie, co ten z kolei wyśmiał.
Analizując bieg tych wydarzeń niejednokrotnie zastanawiamy się komu tak naprawdę życzylibyśmy zwycięstwa oglądając ten pojedynek. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, który z nich zasługuje na większe uznanie i poparcie. Ja jednak uważam, iż zdecydowałabym się na poprzeć Hektora, chociaż podziwiam Achillesa. Jednak Hektor nie był herosem, czyli półbogiem i wiedział co go czeka stając w pojedynku. Za to go podziwiam. Hektor miał rodzinę, miał żonę, dziecko. Był pierworodnym synem Priama – króla Troi, miał być jego następcą. On nie zabił przyjaciela Achillesa specjalnie, myślał że walczy z Achillesem. Nie rozumiem aż tak wielkich chęci zemsty w sercu Achillesa. Pomyłki się zdarzają. W sumie sam Achilles doprowadził do tej sytuacji. Będąc wtedy tam życzyłabym zwycięstwa Hektorowi.