profil

Mowa oskarżająca Kreona - przemówienie

poleca 88% 130 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Wysoki Sądzie!

Niedawno doszło do konfliktu pomiędzy Antygoną i Kreonem. Polinejkes, brat Antygony najechał na Teby, ponieważ został podle oszukany przez swojego brata Eteoklesa. Król Teb- Kreon wydał zakaz pochowania zwłok potencjalnego zdrajcy. Antygona nie podporządkowała się woli króla, dlatego została skazana na śmierć. Mimo tego Kreon nie powinien postępować w ten sposób. Nie miał takiego prawa, które zostałoby ustanowione przez bogów.

Król Teb pozwolił, a nawet nakazał zbezcześcić zwłoki Polinejkesa, czym umyślnie doprowadził do pozbawienia go godności, którą posiada każdy człowiek.
Kreon wiedział doskonale, że brat Antygony wystąpił w obronie swojego tytułu władcy Teb. Polinejkes został oszukany przez własnego brata i obdarty z należącego się mu tytułu. Najgorsze jest to, że Kreon przestał liczyć się z prawami boskimi, które wierzącemu Grekowi nakazują pochować każdego zmarłego. Każdego, bez względu na to czy był zdrajcą czy bohaterem. Król w oczywisty sposób złamał prawo boskie. Musimy pamiętać o tym, że praw ludzkie muszą zgadzać się z nakazami bogów. Kreon pozwolił sobie bez żadnych skrupułów podważyć boskie zdanie.
Czy król Teb miał prawo bezpodstawnie zabronić Antygonie głosu we własnej obronie? Kreon wydał pochopny, nieprzemyślany wyrok z góry, nie dając Antygonie szansy obrony. Widzi tylko swoje racje i kieruje się swoją urażoną ambicją i gniewem. Twierdzi, że kobiety nie nadają się do podejmowania decyzji i obrony własnego mienia oraz godności.

Nie jest też przykładnym władcą. Kreon zbyt mocno stara się, aby jego autorytet nie został splamiony, nie chce okazać się wrażliwym i słabym władcą. Za bardzo kieruje się rozumem i nie da się ponieść emocjom, co z pewnością jest cechą każdego normalnego człowieka i nie należy się tego wstydzić. Król Teb jest tyranem. Nie liczy się z wolą i zdaniem ludu. Jest tyranem!

Król nie powinien kierować się własnymi korzyściami i ambicjami. Ze względu na swoje chore ambicje nie potrafi przyjąć argumentów swojego syna Haimona, wyrządzając mu tym samym wielką krzywdę. Haimon był narzeczonym Antygony, którą bardzo kochał, dlatego też pragnął wstawić się za nią. Niestety, ale ojciec nie zechciał wysłuchać jego argumentów broniących dobrego imienia narzeczonej. Jakże był okrutny pod wpływem chwilowego zagniewania! Kreon posunąłby się do zabicia Antygony na oczach Haimona. Czy tak postępuje wierzący, opanowany dobry człowiek i władca? Kreon nadawał sobie niejako prawo znajomości wyroków boskich. Okazał się zadufany w sobie, dumny i pyszny. Uważał, że jego zdanie jest decydujące. Jednak patrząc na to z perspektywy czasu widzimy jak bardzo mylne były jego sądy. Stracił najważniejszą rzecz jaka istniej w życiu człowieka- rodzinę.

Kreon postąpił źle. Złamał prawa boskie, zlekceważył zdanie Antygony i Haimona oraz okazał się tyranem, a nie jak pierwotnie sądzono dobrym i wspaniałym władcą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata