W wielu mitach utrwalone zostały wzory ludzkich postaw i zachowań. Mitologiczni bohaterowie i ich czyny, pod którymi kryją się uczucia i pragnienia symbolizują wiele cech pozytywnych i negatywnych. W mitologii wiele jest postaci godnych naśladowania, wśród nich można wyróżnić Prometeusza.
Prometeusz symbolizuje, miłość i poświęcenie ludziom, których stworzył na wzór bogów. Jest on symbolem ofiarności w niesieniu pomocy istotom słabszym, czego najlepszym przykładem jest to, że wykradł on ogień olimpijski i podarował go ludziom, za co okrutnie go ukarano. Bohater ten wiele wycierpiał dla bliźnego, niosąc mu pomoc i poświęcając się dla niego. Z całą pewnością można go określić także jako symbol miłości, za którą cierpiał.
Powinniśmy brać przykład z Prometeusza i być przygotowani nawet na poświęceni życia dla blsikich nam osób. Stał się on symbolem człowieka cierpiącego z miłości do ludzi, człowieka zbuntowanego przeciwko bogom. To od jego imienia powstało określenie prometeizmu - postawy buntu przeciwko bogom, naturze w imię miłości do ludzi.
Ale Prometeusz istniał dawno temu, a my żyjemy w świecie nowoczesnej techniki, nowych wynalazków. Świat rozwija się i czy jest nam potrzebny współczesny Prometeusz?
W XX wieku miały miejsce dwie wojny światowe, w których zginęło wielu ludzi. Na skalę masową użyto nowych rodzajów broni, łącznie z tą najgorszą, jądrową, Mimo, że na świecie jest tak wiele organizacji pokojowych i nieustannie mówi się o pokoju i miłości, wciąż wybuchają konflikty zbrojne. Mają miejsce również ataki terrorystyczne które wstrząsają całym światem. Człowiek początku wieku marzył o tym, by kierować się przede wszystkim dobrem innych, a tym czasem nieszczęścia dotykają bezbronych i bezradnych ludzi, Którym odebrano godność oraz poczucie własnej wartości. Na początku wieku ludzie obiecywali sobie być dobrzy, kierować sie moralnością, uwazać człowieka za najwyższe dobro. Okazało się jednak, że siła do dzis nie idzie w parze z dobrem i uczciwością. Zło ciągle dominuje nad dobrem, które jest słabsze i niepozorne. Wciąż popełniamy te same błędy, nie wiemy jak życ, by czuć się szczesliwymi, cały czas jesteśmy w drodze do wypracowania recepty na lepsze życie, na świat i otaczającą nas rzeczywistosć. Właśnie dzięki tej postawie człowiek ma nadzieję na lepszą przyszłość, w której będzie wiecej dobra niż zła. Lecz cłowiek ma tylko nadzieję. Ja wiem, że współczesny Prometeusz jest nam potrzebny by osiągnąć to wszystko czego nie mamy. Ale to nie może być człowiek który wszystko co jest nam potrzebne podaruje jak Prometeusz. Musi być to ktoś, kto poprowdzi nas do zwycięstwa.
Osoba ta powinna się wyróżniać wielką uczciwością moralną. Powinien być to człowiek głęboko ideowy, niestrudzenie pracowity. Wypełniający skrupulatnie i metodycznie swoje obowiązki, a przede wszystkim sam osobiście musi dawać przykład, co jest bardzo ważne. Ma być we wszystkim pierwszy, bardzo ściślestosować się do zasad, które głosi, mieć wielki autorytet wśród ludu, wywierać na nas wielki wpływ. To musiała by być jedna z wielich postaci.
Mianem Prometeusza naszych czasów określił bym Ernesto Che Guevarę ponieważ Che jest symbolem buntu i idealizmu, był rewolucjonistą. Wieżył w nowy, doskonały świat. Sam zaczął tworzyć swoją legendę. Zaczęło się od przydomka "Che", który sam sobie nadał. W Argentynie, gdzie się urodził, słowo to znaczy "kumpel". Zanim został rewolucjonistą, studiował archeologię i medycynę. Po wkroczeniu wraz z Fidelem Castro do Hawany zają się administracją, kierował kubaniskim bankie narodowym. Składał wizyty międzynarodowe i wygłaszał płomienne przemówienia w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych. W jednym z takich przemówień w roku 1965 oskarżył ZSRR o bycie "cichym wspólnikiem imperjalizmu", nie współdziałanie z innymi blokami komunistycznymi i o nie udzielanie pomocy zcofanym krajom socjalistycznym. Atakował również Stany Zjednoczone za zjeżdzie ONZ "za ich imperjalistyczną działalność w Ameryce Łacińskiej". Pod koniec roku 1965 wyruszył rozpalać kolejne rewolucje w Argentynie, Kongu i wreszcie Boliwii. Tam Che z kilkunastoma towarzyszami, wpadł na skutek donosu okolicznych chłopów. Kiedy zaciął mu się karabin, poddał się Boliwijczykom. Zginą rozstrzelany 9 pażdziernika 1967 roku w La Higuera.
I teraz śmiało Ernesta mogę porównać do Prometeusza. Bo Che swojąpostawą, stylem bycia, stał się symbolem rewolucji, walki o prawa człowieka, o obalenie tyranów imperjalizmu, faszyzmu i innych przejawów zła na człym świecie. Postać Che pojawia się wszędzie tam, gdzie łamie sięprawa człowieka i dopuki tak się dzieje jego mit pozostane wiecznie żywy. Guevara dopisał swoją stronicę do historii świata.