Szanowni Państwo!
Witam wszystkich na corocznym rozdaniu dotacji od Fundacji! Niezmiernie miło powitać mi tych dotujących, jak i szanowną konkurencję, co na dotację czeka. Spotkaliśmy się dzisiaj w tym gmachu, aby przekonać przedstawicieli Fundacji Wpierającej Ważne Wynalazki, że nasze projekty potrzebują wsparcia finansowego. Zaczynam więc przekonywanie!
Drodzy Słuchacze! Każdy z nas tu obecnych zna problem języków obcych. Nieobcy jest nam ból spowodowany brakiem umiejętności rozmawiania w jakimś języku i rozumienia go, podczas gdy wszyscy wokoło biegle danym językiem mówią. Nieobce jest nam też lenistwo ludzkie, bo nawet jeśli warunki do nauczania się obcych języków istnieją, to jedna, jedyna rzecz nie pozwala nam się ich uczyć. Rzeczą, do której nawiązuję jest oczywiście wspomniane wcześniej lenistwo! Swoją drogą powinniśmy je zwalczać, ale nie nad tym będę się dzisiaj rozwodziła.
Mili Goście! Wyobraźcie sobie sytuację, w której bez żadnych problemów ani uprzedniego przygotowania dogadujecie się z Niemcem, Francuzem, Hiszpanem czy nawet Filipińczykiem! Żadnych słów, żadnej nauki, żadnego bólu spowodowanego przesiadywaniem nad słowniczkami językowymi! Myślicie pewnie: „Niemożliwe!”. Tak, Kochani! Niemożliwe, ale tylko na pierwszy rzut oka czy też, jak kto woli, wyobraźni!
Od dziś takie sytuacje mają prawo istnienia! Od dziś porozumiewanie się z ludźmi różnych narodowości nie będzie stanowiło dla nas problemu! Wiele mogłabym wymieniać tych „Od dziś”, jednak widzę zdziwione miny na Państwa twarzach, które stanowczo pytają: „O czym ty gadasz, kobieto?!”. Śpieszę z wyjaśnieniem! Mówię oczywiście o najnowszym patencie mojej firmy jakim jest bezsłowny język! Od dzisiaj nie musimy zastanawiać się, jak po niemiecku był „stół”, czy jak po angielsku „nożyce”. Wystarczy trochę inwencji i przewidywalności!
Drodzy Państwo! Usuńmy zbędne słowa! Zamiast nich porozumiewajmy się metodą pokazywania przedmiotów! Metoda działania tego wynalazku jest niezwykle prosta! Wystarczy mieć pod ręką jakikolwiek przedmiot, o którym pragniemy porozmawiać. Rozmowę zaczynamy inteligentnym gestem pokazania tegoż przedmiotu rozmówcy. On natychmiast „chwyta ideę” i w ten sposób następuje niezwykle interesująca wymiana zdań!
Kochani Słuchacze! Kończyć będę, bo nie chcę Was zanudzić. Powiedzcie tylko, czy ten pomysł nie jest pomysłem genialnym? Czy dzięki niemu nie unikniemy nieporozumień wynikających z nieznajomości języków obcych?! Wystarczy tylko przedmiot, a jeśli takiego nie mamy pod ręką, trochę inwencji, kartka i ołówek. I rozmowa gotowa!
Mam nadzieję, że przekonałam przedstawicieli Fundacji, że wsparcie tego projektu naprawdę będzie postępkiem dobrym. Wszystkim wam, Drodzy Goście, dziękuję za uwagę!
Do zobaczenia za rok!