W środe 26 marca wraz z całą klasą mieliśmy się zebrać pod szkołą o godz 8:00 , aby z tamtąd ruszyć na pętle autobusową z ktorej autobusem pojedziemy na film pt "Pianista". Wszyscy byli punktualni i zaraz przed godziną 9 dojechaliśmy pod kino "Cinema" Jak sie okazało na miejscu byliśmy troche spoźnieni, lecz przepadło nam tylko kilka reklam.
Zajeliśmy wygodne siedzenia i zaczeła sie projekcja filmu Pianista ktory opowiada o zyciu żydów w Warszawskim gettcie, a podstawową wartością jest rodzina.
Głownymi wątkami jest zycie rodzinne i zamiłowanie do muzyki głownego baohatera ktory grał na pianinie.i.jego walka o przezycie..
W czasie trwania filmu na sali panowała cisza i skupienie.
Niektóre dziewczyny nawet zamykały oczy nie mogąc patrzec na mordowanych ludzi.
Jednak bywały też chwile "śmiechu" kiedy np: głowny bohater wybiegł do Polakow w płaszczu niemieckim a ci wzieli go za niemca.
Po skonczonym seansie udalismy sie na przystanek autobusowy ktory miał nas zabrac do domu.
W drodze powrotnej jeszcze długo trwały dyskusje na temat tej projekcji ok 12:30 dojechaliśmy pod naszą szkołe , gdzie wszyscy rozeszli sie do domow.
Mi osobiście podobał sie film, poniewaz pokazywał prawde o tym co działo sie podczas 2 wojny swiatowej i ilu niewinnych ludzi musiało zginąć by nasz kraj mogł byc znowu wolny.
Myslę ze wycieczka do kina była dobrym pomysłem i nakłoniła nas do myslenia