profil

Analiza poglądów Wokulskiego na temat Paryża z odwołaniem do ideologii pozytywistycznej

poleca 86% 106 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Powieść „Lalka” autorstwa Bolesława Prusa to sztandarowa powieść polskiego pozytywizmu. Jest to epoka odsuwająca od siebie wzorce i idee kształtowane w romantyzmie, stawiając wszelkie stany racjonalne ponad emocjami, a nawet uczuciami. Dlatego też porzucony Wokulski wyruszył w podróż do Paryża, gdzie poszukiwał tego, co w pozytywizmie najważniejsze – pracy, swoistego oświecenia i odprężenia. Miał być to dla niego ratunek po odrzuconej miłości i pomoc w zmianie swoich poglądów z romantycznych na pozytywistyczne. W podanym fragmencie utworu dostrzec możemy emocje jakie towarzyszyły głównemu bohaterowi w podróży do Paryża oraz jego poglądy na temat tego miasta.

Wokulski już na początku zauważa, iż Paryż posiada logikę, mimo pozornego chaosu i niespójności stylów architektonicznych. Wskazuje na fakt, iż urbanizacja Paryża mimo przemian społeczno-ekonomicznych, kulturowych i przestrzennych, a także mimo rozwoju i wzrostu liczby mieszkańców, jest idealnie układającą się całością. Zaznacza przy tym, ujmując to w sposób biologiczny, iż Paryż ma coś, co można nazwać jego kręgosłupem, mając oczywiście na myśli oś biegnącą od Lasku Vincennes do Lasku Bulońskiego, a układającą się, jego zdaniem, w formę olbrzymiej gąsienicy. Paryż jest dla niego zwierzęciem mającym swoją własną anatomią i fizjologię. Zalicza do tego nie tylko budowę i formę zagospodarowania przestrzennego miasta, ale także życie i pracę społeczeństwa, czym wręcz się zachwyca. Takie przekonanie to czysty monizm przyrodniczy, jaki przejawia autor w stosunku do miasta, gdyż zakłada on, że świat natury stanowi jedność ze światem ludzkim, podlegając tym samym prawom. Ten swoisty organicyzm bohater dostrzega wędrując ulicami Paryża - oglądając współpracę i harmonię wszystkiego, co go otacza. Porównywał pracujących ludzi do pszczół, mrówek, a nawet związków chemicznych, wzajemnie się uzupełniających. Tym samym Wokulski podczas wizyty w Paryżu, dotychczas „zawieszony” między epokami, zaczyna czuć całym sobą i wyznawać zasady panujące w pozytywizmie. Zaczyna widzieć przede wszystkim, że wszystko wokół jest cudownym dziełem ewolucji. W pozytywizmie ufano bowiem, iż wiedza naukowa i jej udowadnianie jest najważniejsze. Wierzono wyłącznie w zjawiska wyjaśnione i poparte teoriami naukowymi odrzucając teorie religijnie, w szczególności kreacjonizm. Wyznawano utylitaryzm, jako filozofię zdrowego rozsądku. Wszystko miało tam swój cel, swój tryb i swój sens – tak, jak w obrazie Paryża przedstawionym w powieści „Lalka”.

Będąc w Paryżu, Wokulski zaczął w pełni ufać i wierzyć ideologii pozytywistycznej. Uwierzył, iż wszyscy są równi, a najważniejsza jest nauka i intelekt. Jednocześnie zaczął być świadom tego, że do pomnożenia bogactwa i wiedzy odpowiednim narzędziem jest praca u podstaw. Zrozumiał, że popełnił błędy i przyznał się do swoich słabości. Podróż do Paryża uprzytomniła mu więc, że należy przestać żyć emocjami, a skupić się na zdobywaniu wiedzy oraz ciężkiej pracy. Paryż odebrał jako miasto, które dało mu ogromną szansę na rozwój i samorealizację.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury