Kiedyś marzyłem o psie. Który, byłby moim wierny przyjacielem. Towarzyszem zabaw i wycieczek . Nie nudziłbym się z nim , byłby zawsze przy mnie. Chętnie wyprowadzał bym go na dwór co dziennie . Na pewno odprowadzał by mnie do szkoły. Rozmawialibyśmy o wszystkim. Ale niestety, moja mama boi się psów. Jest mi z tego powodu bardzo smutno i tacie też. Dlatego mamy kanarka-Ziutka .Jest pomarańczowego koloru, naprawdę bardzo ładnego . Ziutek lubi latać po pokoju i odpoczywać na moim zegarze. Jego hobby to jedzonko, o każdej porze. Ziutuś to artysta, zna się na muzyce. Gdy jest w dobrym humorze raczy nas swoim pięknym śpiewem. Wtedy jest nam bardzo miło. Lubi jak mu czytam, słucha i kwili. Razem słuchamy muzyki, każdego gatunku. Kanarek mój jednak woli muzykę klasyczną, no cóż to przecież artysta-ptasior. Podobnie jak ja gustuje w grach komputerowych. Wtedy siada na ekranie monitora i patrzy uważnie. Wiem, że kanarek to nie pies , nie można pobawić się z nim na podwórku. Jednak też jest moim przyjacielem choć trochę malutkim…