Ludwik Van Beethoven urodził się 15 grudnia 1770 roku w Bonn, a zmarł 26 marca 1827 roku w Wiedniu. Był znanym kompozytorem i pianistą. W wieku 25 lat zaczął tracić słuch. Jednak jego siła ducha pomogła mu przezwyciężyć słabość. Dalej tworzył pieśnie, które do dzisiaj miło jest słuchać. Popularność zdobył szczególnie dzięki swoim dziewięciu symfoniom. W ostatniej znalazła się kompozycja, której teraz używamy w hymnie Unii Europejskiej.
W wieku zaledwie 4 lat ujawnił się u niego muzyczny talent, więc ojciec Ludwika - Johann van Beethoven chciał uczynić go niezwykłym dzieckiem. Jednak nie miał tyle cierpliwości ani pieniędzy na zrealizowanie tego celu. Poza tym nadużywał alkoholu oraz często dzielił się swoją agresją z rodziną. W późniejszych czasach Ludwik w ogóle o nim nie wspominał, gdy Marię - jego matkę, zawsze darzył ogromną miłością. Karierę pianisty rozpoczął w wieku 7 lat dając koncert w Kolonii. Jego najważniejszym nauczycielem był Christian Gottlob Neefe. Już 1784 roku młody Beethoven zaczął zastązastępować pywać Neefe'go na stanowisku dworskiego organisty. Dorastający Ludwik przy pomocy swojego przyjaciela dostał pracę, jako nauczyciel muzyki, u rodziny von Breuning. Po pewnym czasie rodzina ta bardzo się z nim związała. Podobno pierwsza miłość świetnego muzyka pochodziła z tego rodu.
W 1787 roku siedemnastoletni Beethoven dostał szansę wyjazdu do Wiednia - miasta muzyki. Miał się spotkać z samym Mozartem. Lecz choroba matki (gruźlica) zmusiła go do powrotu po kilku dniach pobytu w stolicy Austrii. Co prawda zdążył ujrzeć matkę żywą, ale po zaledwie kilkunastu dniach zmarła. Po tej wiadomości ojciec muzyka - Johann poddał się całkowicie nałogowi. Można było powiedzieć, że Ludwik został głową rodziny. Po wielu miesiącach trudów z jakimi się spotykał wreszcie otrzymał od arcyksięcia "urlop". Jednak miał powrócić znowu do rodzinnego miasteczka, aby dalej grać na elektorskim dworze. W 1792 r. Johann zmarł. Po kilku miesiącach do Naderi wkroczyły wojska francuskie. Od tego momentu nic nie łączyło młodego artysty z tym miastem. Ludwikowi pozostała jedyna nadzieja : powrót do Wiednia.
Prawie od razu, gdy Beethoven zamieszał w Wiedniu na stałe zaczęto go nazywać wirtuozem fortepianowym. Jego pierwszy wiedeński debiut miał miejscie 29 marca 1795 r. gdy wykonał on pierwszą wersję koncertu fortepianowego B-dur. Następnego dnia odbył się drugi. Obydwa pokazy zakończyły się wielkim sukcesem. Jego pozycja materialna i społeczna była dobra. Beethoven co prawda uczył się jeszcze u niektórych mistrzów muzyki fortepianowej, lecz nie był zadowolony z żadnego nauczyciela. 2 kwietnia 1800 r. odbył się pierwszy koncert, z którego cały dochód otrzymał Beethoven. Na swoją premierę doczekała się także I symfonia. Społeczności wiedeńskiej bardzo spodobał się ten utwór, ale krytycy mówili, że często powtarzało się uparte pragnienie oryginalności. Jednak sam kompozytor niezbyt się tym przejmował.
W okresie 1796-1798 u szczytu muzyki zaczęły się objawiać pierwsze oznaki głuchoty. Załamany Ludwik chciał popełnić samobójstwo. Jednak siła ducha i wola tworzenia coraz lepszych utworów powstrzymała go. Po kilku latach zmagań z kalectwem Beethoven zmuszony został do zrezygnowania całkowicie z oddawania publicznych występów. Została mu jednak kompozycja następnych utworów. Niedługo po tym wyszła II symfonia.
Ludwik stawał się coraz bardziej głuchy, lecz dalej komponował muzykę aż do śmierci. W 1804 r. światło dzienne ujrzała III symfonia. Przed rokiem 1819 u Beethovena ogłoszono całkowitą głuchotę. Z tego powodów założono zeszyty konwersacyjne, dzięki którym dorosły artysta mógł porozumiewać się z innymi. Było ich aż 400, a do dnia dzisiejszego zachowało się 138.
Zmarł 26 marca 1827 roku o godzinie 17.45. Podobno jego ostatnim gestem była podniesiona pięść i słowa: Plaudite, amici, comoedia finita est ! ("Klaszczcie, przyjaciele, komedia skończona", ostatnie zdanie rzymskich komedii). Pochowany został na Cmentarzu Centralnym w Wiedniu. Na jego pogrzebie zebrało się 20 000 ludzi. Mowę końcową wygłosił austriacki poeta Franz Grillparzer.