Ostatnio przeczytałam książkę pt. "Pan Tadeusz", w której znajdowało się dużo informacji o szlachcie polskiej. Została ona ukazana w sposób bogaty i barwny. Był to ogromny stan społeczny określany wspólnym mianem, zróżnicowany pod wieloma względami: majątku, pochodzenia. Posiadała także wspólne cechy. Szlachta dzieliła się na: arystokrację, średnio zamożną, zubożałą i zaścianek.
Każdy szlachcic posiadał swój strój. Składał się on żupanu, który sięgał do kolan mający mały stający kołnierzyk. Zapinał się do pasa na szereg ozdobnych guzików. Na żupan nakładano kontusz. Opasywano go pasem jedwabnym tkanym przepięknymi nićmi. Szlachcic posiadał również krzywą szablę. Na głowę zakładał konfederatkę obszytą barankiem lub kołpak z opuszką z futra i ptasimi piórami. W "Panu Tadeuszu" każdy szlachcic nosił taki strój. Przykładem jest Sędzia, któremu woźny pomaga zdjąć ten strój, ponieważ składał się z wielu części i trudno było się z niego rozebrać.
Szlachta polska słynęła z dobrych i złych stron. Była szarmancka, uprzejma wobec kobiet, ponieważ podczas uczt usługiwała im. Podawała różne pokarmy, picie, talerzyki itp. rzeczy. Są zamożni, wykształceni, dobrze urodzeni, gdyż Tadeusz kilka lat przebywał w Wilnie na naukach. Bardzo dobrze jeździł na koniu, potrafił władać strzelbą. Telimena również mieszkała przez jakiś czas w Petersburgu. Znała się na malarstwie, muzyce. Szlachta bardzo dobrze władała bronią, bo podczas polowania na niedźwiedzia, gdyby nie celny strzał ks. Robaka, który od razu powalił olbrzymiego napastnika, to być może Tadeusz i Hrabia zginęliby. Szlachta przyjmowała gości, dbała o nich. Często urządzała polowania, grzybobrania, grali w karty. Jednak miała także swoje złe strony: nie byli punktualni. Takim przykładem w szczególności jest Tadeusz. On zawsze zaspał na polowanie. Niechętnie dążyła do zgody, ponieważ Sędzia prowadził spór o zamek z Hrabią i nie chciał dojść do porozumienia. Wolał się procesować w sądzie. Mówił tak: "Wiedz Wasze, że Soplice nie zwykli się godzić; dy pozwą muszą wygrać, nie raz w ich imieniu trwał proces, aż wygrali w szóstym pokoleniu...", "... od dzisiaj nie ma zgody nie ma, nie ma, nie ma!" - takie słowa wypowiedział podczas rozmowy z ks. Robakiem. Byli także niezdecydowani w podjęciu jednogłośnie decyzji, impulsywni, zdolni do wszystkiego, przyzwyczajeni do życia w wygodzie. Urządzali tylko przyjęcia, uczty, polowania. Żyli według obyczajów szlacheckich, czyli spożywali tradycyjne potrawy np. bigos, zrazy, półgęski tłuste, kumpie. Prowadzili rozmowy przy stole na różne tematy, np. o grzeczności, zasadach dobrego wychowania, francuskiej modzie, czyli że młodzież wyjeżdżała na nauki do innych krajów, a dawniej uczono się w swojej ojczyźnie. Brali tabakę i mocno kichali przy tym, uprawiali ziemię. Szlachta dobrzyńska nadawała imiona dzieciom z dziada na ojca. Zazwyczaj na chrzcie dziewczynom nadawano imię Kachna lub Maryna, a chłopcom Bartłomiej, Matyjasz lub Koronijasz. Dawniej nawet szlachta wybierała żonę dla młodzieńca lub męża dla dziewczyny.
Podsumując tą charakterystykę szlachty, uważam, że jest ona z jednej strony dobra, ponieważ traktowała dobrze kobiety, usługiwała im. Rozwiązywała różne spory np. Asesora i Rejenta, którzy kłócili się o psy myśliwskie. Ale nie była tak doskonała: spiskowała między sobą, długo chowali swoje urazy, zacięci, czasami bezmyślni, niechętni do zgody. Mickiewicz pokazuje ludzi z wadami i z dobrymi sercami.