Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
23 czerwiec 1928 r. Dzisiaj odszedł „Bucefał”. Myślę o nim odkąd opuścił naszą klasę. Minęły już trzy godziny od pożegnania tego specyficznego nauczyciela, a ja nadal nie rozszyfrowałem jego zagadkowego spojrzenia, jakim omiótł klasę przed...
Dzisiaj odszedł "Bucefał". Myślę o nim odkąd opuścił naszą klasę. Był dobrym i wyrozumiałym nauczycielem. Rozumiał zachowanie uczniów i wiedział jak mogą zachowywać się na lekcji. Jedyne czego pragnął to nie tyle być słuchanym przez...
Tytuł wspomnień M. Wańkowicza „ Ziele na kraterze ” stanowi niebywale kontrast. Z jednej strony mamy ziele - symbol przyrody a przede wszystkim życia, z drugiej zaś krater. Krater kojarzy nam się a
Nawiązując do tematu " Ziele na Kraterze "" to najciekawsza powieść w kanionie lektur szkolnych, postaram się udowodnić tezę niżej wymienionymi przeze mnie argumentami. Uważam, iż " Ziele
swobodną narracją. Tym niezwykłym językiem napisane jest „ Ziele na kraterze ”, autobiograficzna powieść o losach ziemiańskiej rodziny wyrzuconej przez splot wydarzeń historycznych na warszawski bruk
Według mnie powieść „ Ziele na Kraterze ” przedstawia sposób wychowania, który może zaowocować w przyszłości, gdyż Melchior Wańkowicz, jak każdy rodzic, chciał jak najlepszej przyszłości dla swoich
zostaly uwrażliwone na piękno świata i krzywdę ludzką. Obydwie dorósłszy niejako "zakorzeniły" się w wybranym miejscu i tam pozostały efektywnie i szlachetnie wypełniając dni. To właśnie ziele rosnąc