Przygotowywane na 1846 rok powstanie, które w zamierzeniu miało objąć wszystkie zabory, nie doszło do skutku. Wybrany na jego przywódcę Ludwik Mierosławski, po przyjeździe na ziemie polskie został aresztowany. Spowodowało to rozbicie ruchu powstańczego w zaborze pruskim i prawie całej Galicji.
Jedynie w Krakowie walki trwały dłuższy czas. W nocy z 20 na 21 II 1846 roku spiskowcy zaatakowali stacjonujący w mieście oddział austriacki i mimo że zostali odparci, spowodowali wycofanie się Austriaków z Krakowa. Już wieczorem 22 II 1846 roku utworzono Rząd Narodowy w składzie: Jan Tyssowski (został następnie samodzielnie dyktatorem powstania), Ludwik Gorzkowski, Aleksander Grzegorzewski. Tego samego dnia władze powstańcze ogłosiły Manifest do Narodu Polskiego, w którym wezwano do walki o niepodległość, zapowiadano likwidację przywilejów stanowych, a także nadanie chłopom ziemi na własność. Mimo atrakcyjnej treści manifestu poparcie dla powstania było niewielkie. Szczególnie odczuwalny był brak zaangażowania chłopów; fiaskiem zakończyła się także próba wywołania walk w Poznańskiem i w Królestwie Polskim. W tej sytuacji Dembowski, sekretarz dyktatora Tyssowskiego, podjął próbę zachęcenia chłopów do walk, organizując procesję religijną, która odwiedzać miała pobliskie wioski. Plan się nie powiódł. Procesja została rozbita przez wojsko austriackie, a Dembowski zginął (27 II 1846 roku). To przesądziło o klęsce powstania. 2 III 1846 roku Jan Tyssowski opuścił ziemie polskie, a 4 III Austriacy wkroczyli do Krakowa. Niewątpliwie upadek tego zrywu narodowego (4 III 1846 roku) został przyspieszony przez wybuch tzw. rabacji galicyjskiej. Był to spontaniczny ruch chłopski skierowany przeciw polskiej szlachcie. Chłopi przekonani zostali przez lokalnych urzędników austriackich, że to szlachta, nie chcąc uwłaszczenia, rozpoczęła powstanie. Zbuntowani chłopi napadali więc na dwory, palili je, zabijając przy tym polskich właścicieli. Do najbardziej znanych uczestników rabacji należeli: Jakub Szela, gospodarz spod Jasła, a także chłop Koryga, działający w Sądeckiem. Gdy Austriacy opanowali sytuację, a powstanie krakowskie upadło, władze zlikwidowały niepotrzebny im już ruch chłopski.
Edward Dembowski na czele procesji w Podgórzu